Zrób sobie podkład mineralny jeszcze raz - podsumowanie doświadczenia, garść konkretnych wskazówek oraz FAQ


Podkłady mineralne robię sobie już od kilku lat sama i zdecydowanie nie zamierzam wrócić do tych gotowych, sklepowych mieszanek. Głównie dlatego, że mają one ubogi skład, ale też i dlatego, że znalezienie wśród nich odpowiadającego mi koloru jest mordęgą. Ostatecznie i tak musiałam modyfikować ich kolor z pomocą pigmentów lub Color Blends, więc... wolę od podstaw zrobić sobie taki podkład, który ma luksusowy, bogaty skład i kolor idealny dla mnie.
Dzisiaj podsumuję kilka lat mojego doświadczenia w kręceniu swoich podkładów mineralnych i postaram się przekonać Was, że jest to zdecydowanie łatwiejsze niż Wam się wydaje.


Zapraszam do lektury moich poprzednich postów, w których pokazywałam jak zrobić podkład mineralny. Sposobów jest wiele, ale ostatecznie u mnie wygrywają bazy kosmetyczne, o których dzisiaj też opowiem. 


FAQ

1. Robienie podkładu mineralnego jest trudne
Jak ze wszystkim, również robiąc swoje podkłady mineralne, nic nie przychodzi samo. Właściwości surowców i proporcji kolorów trzeba się po prostu nauczyć. Nie jest to jednak wiedza ani tajemna, ani trudna do przyswojenia przez przeciętnego użytkownika kosmetyków. 
W istocie, cały ten mityczny dobór koloru nie różni się niczym od dobierania koloru podkładu w drogerii. Mając na dłoni swatch swojego poprzedniego podkładu, modyfikujemy kolor tworzonego podkładu tak, aby się maksymalnie zbliżyć do koloru, który już się u nas sprawdził. Jeśli swatcha nie mamy i zaczynamy od zera - dobieramy kolor do naszej skóry na twarzy. Najbezpieczniej jest wówczas sprawdzać kolor naszego podkładu mineralnego na żuchwie tak, aby jednocześnie dopasować kolor i do twarzy, i do szyi. Nie sprawdzamy koloru na dłoni - dokładnie tak, jak to robimy kupując nowy podkład w drogerii. 

2. Wolę podkłady znanych marek, bo mają lepszy skład
A wiecie, co jest najlepsze, gdy już się uporamy z kolorem? W ogóle, ale to ani odrobinę, nie trzeba się znać na surowcach, żeby stworzyć swój podkład. Bazy kosmetyczne (jak i osobne surowce w zestawach!) dostępne w sklepie Kolorowka.com mają znacznie bogatszy skład niż właściwie każdy znany mi podkład mineralny topowych marek i nie trzeba sobie już tym zawracać głowy. 
Przykłady? Proszę bardzo:
  1. podkłady Annabelle Minerals, skład: "Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxides." Czyli: mika, dwutlenek tytanu, tlenek cynku, tlenki żelaza (pigmenty).
  2. podkłady Lily Lolo, skład: "MICA, ZINC OXIDE [+/- CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77492 (IRON OXIDE), CI 77491 (IRON OXIDE), CI 77499 (IRON OXIDE)]." Czyli dokładnie to samo, co wyżej.
  3. podkłady Earthnicity Minerals, skład: "Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxides, Ultramarine Blue." Czyli dokładnie to samo, co wyżej.
  4. baza kosmetyczna Primary Foundation Base Mix ze sklepu Kolorowka.com, skład: "Sericite Mica - Magnesium Myristate, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Silk Powder, Magnesium Stearate, Allantoin." Czyli: mika wzbogacona mirystynianem magnezu, dwutlenek tytanu, tlenek cynku, jedwab, stearynian magnezu, alantoina.
Wybierając bazę kosmetyczną z Kolorowki do stworzenia swojego podkładu interesuje nas tylko wykończenie (satyna, mat...?) i stopień krycia, jakie chcielibyśmy uzyskać. Dla ułatwienia, wszystko jest przejrzyście opisane na stronie sklepu.

3. Nie mam młynka ani moździerza
Do wykonania podkładu mineralnego z baz kosmetycznych nie jest też potrzebny ani młynek, ani moździerz. Wszystkie składniki można po prostu wymieszać w woreczku strunowym. A jeśli ktoś jest takim leniem jak ja (tzn. przepraszam, jest zero-waste!), to nawet nie brudzi woreczka dołączonego do zestawu, tylko wsypuje trochę bazy kolorystycznej do woreczka, w którym dostajemy bazę kosmetyczną ;) 
Dlaczego nie trzeba tego miksować w młynku ani ucierać w moździerzu? Ponieważ - w przypadku baz kosmetycznych - ktoś to już za nas zrobił. Są to półprodukty już wstępnie zmiksowane, dzięki czemu odpada nam żmudne rozcieranie opornych grudek dwutlenku tytanu czy tlenków żelaza. Bazy kosmetyczne łączą się ze sobą bardzo łatwo i nie zostawiają smug na skórze.

4. Po dodaniu pigmentów do podkładu mam na skórze kolorowe smugi
Tlenki żelaza i ultramaryna, które dodaje się do kosmetyków, są dość specyficzną grupą surowców. Łatwo się zbrylają i trudno jest je porządnie wmiksować do podkładu czy korektora tak, aby kolor był jednolity i nie pozostawiał smug na skórze. Dodatkowo, tlenki żelaza po długim miksowaniu... ciemnieją. Nieraz do tego stopnia, że konieczne jest rozjaśnianie podkładu dwutlenkiem tytanu, który też zresztą najłatwiejszy we współpracy nie jest. Ponadto, zwykle takiej ultramaryny czy zieleni chromowej dodaje się do podkładu tak mikroskopijne ilości, że trudno jest to porządnie wmieszać do podkładu tak, aby uzyskać jednolity kolor.
Rozwiązaniem jest wstępne zmiksowanie lub utarcie wszystkich zaplanowanych pigmentów (mowa o czystych tlenkach żelaza, ultramarynie czy dwutlenku tytanu, NIE o bazach kolorystycznych) z niewielką ilością bazy kosmetycznej aby pozbyć się grudek. Tworzymy w ten sposób własną bazę kolorystyczną, którą następnie jest bardzo łatwo wmieszać do podkładu. 
Jeszcze łatwiejszym rozwiązaniem jest sięgnięcie po gotową bazę kolorystyczną. Są to mieszanki pigmentów już roztarte w bazie, dzięki czemu dostajemy gotowy i łatwo współpracujący produkt. 

5. Nie znam się na surowcach, nie wiem co dodać do swojego podkładu
To samo dotyczy baz kosmetycznych - nie trzeba się doktoryzować z chemii kosmetycznej, aby szybko i bezboleśnie wybrać sobie odpowiadające nam właściwości. 

Baza kolorystyczna + baza kosmetyczna = podkład.

Wszystko jest klarownie opisane na stronie sklepu Kolorowka.com: KLIK! Sklep oferuje sześć gotowych baz do stworzenia podkładów o różnych właściwościach. Ponadto, dostępne są też gotowe bazy do wykonania innych kosmetyków: cieni, różu, korektora, jak również gotowa mieszanka z filtrem anty-UV, którą można dodać do wszystkiego, w tym do kremów.
  • Primary Foundation Base Mix - najbardziej uniwersalna baza podkładowa, która sprawdzi się u większości osób, na niemal każdej cerze. Ma średnie krycie i nie jest topornie matowa. Skład jest wzbogacony jedwabiem i alantoiną oraz składnikami polepszającymi zarówno przyczepność podkładu jak i jego konsystencję, sypkość, tj. nie zbryla się on, lecz równomiernie rozprowadza na skórze. 
  • Rice Foundation Base Mix - baza z pudrem ryżowym i białą glinką, przeznaczona dla cery tłustej i mieszanej. Krycie na poziomie średnim, jest nieco bardziej matowa niż Primary Foundation, ale to wciąż nie jest tępy, płaski mat. 
  • Cover Foundation Base Mix - mocno kryjąca baza, która daje firmowy, "mineralny" efekt subtelnej satyny. Zawiera dodatek węglanu wapnia - składnika zarówno zwiększającego krycie jak i silnie wchłaniającego wilgoć i sebum. Z tego powodu baza jest idealna dla posiadaczek cer tłustych i mieszanych, a także z niedoskonałościami.
  • Kaolin Foundation Base Mix - baza podkładowa, której głównym składnikiem jest kaolin - czyli biała glinka o właściwościach pielęgnujących skórę i ściągającą (zwężającą) pory. Jest ona matowa i dość dobrze kryjąca, a w składzie znajdziemy również alantoinę łagodzącą podrażnienia skóry. 
  • Soft Foundation Base Mixbaza o dyskretnym, satynowym połysku, średnio kryjąca. Dobry wybór dla osób, które nie potrzebują mocnego krycia, a tylko lekkie wyrównanie kolorytu cery, a jednocześnie lubią naturalnie rozświetloną cerę. W składzie standardowo znajdziemy alantoinę i jedwab, a także odmianę miki wzbogaconą Methiconem, rodzajem silikonu zwiększającego przyczepność i sypkość samej miki. Methicon jest również stosowany w preparatach kosmetycznych jako "uszczelniacz" skóry, jako że zmniejsza transepidermalną utratę wody poprzez skórę. Mika wzbogacona Methiconem nie gromadzi się w zmarszczkach i załamaniach skóry. Zastosowana w kosmetykach mineralnych polepsza jego aplikację.
  • Veil Base Mix - jest to baza, z której można stworzyć podkład o niewielkim kryciu. Opis jest nieco mylący, ponieważ baza ta nie jest zupełnie transparentna - z pewnością jednak nie daje takiego krycia jak choćby Primary Foundation Base Mix. Jej największą zaletą jest satynowy efekt, jaki daje na skórze, jak również zupełnie bezproblematyczna konsystencja przekładająca się bezpośrednio na wygodę używania. Podkład zrobiony na tej bazie wygląda bardzo naturalnie na skórze, nawet z bardzo bliska widać skórę, a nie warstwę pudru - tyle, że jest to skóra o ładniejszej powierzchni i o wyrównanym kolorycie.

6. Nie wiem jaką bazę kolorystyczną wybrać dla siebie
W sklepie Kolorówka bazy kolorystyczne nie są podzielone na te "podkładowe" i inne, ale sama wstępnie zrobiłam kiedyś taki podział:

Jest to mój subiektywny wybór, w którym zawierają się też kolory niestandardowe, mogące jednak zaspokoić potrzeby osób o... cóż, niestandardowej kolorystyce. Jeśli więc zmagacie się - tak jak ja - z wiecznie zbyt żółtymi podkładami, albo przeciwnie - z podkładami jawnie różowymi, które ktoś był łaskaw przydzielić do "tonacji chłodnej", dotarliście do celu.

Prezentuję te kolory na białej kartce, ponieważ - wbrew obiegowej opinii - swatch koloru wykonany na skórze dłoni czy przedramienia nie jest miarodajny. Tj. kolor skóry zaburza odbiór koloru podkładu czy cienia. Chcąc więc poznać prawdziwy kolor, najlepszym tłem jest po prostu neutralna biel. 
Nie warto też stresować się tym, że wybór jakiejś bazy kolorystycznej może okazać się trafiony w zaledwie 85%. Każdy podkład, również ten wykonany z baz kosmetycznych, można udoskonalić tak, aby kolor był dopasowany idealnie. Jak? Czym? Tutaj też z pomocą przychodzą bazy kolorystyczne, ale już nie w odcieniach beżu, tylko: czerwona, zielona, żółta, niebieska. Po Nowym Roku spodziewajcie się wpisu z prezentacją wszystkich baz kolorystycznych i sposobami, w jaki można nimi modyfikować kosmetyki - nie tylko podkłady!

Mam ogromną prośbę do Was: jeśli macie jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości związane z tworzeniem własnego podkładu mineralnego, baz kosmetycznych lub kolorów - piszcie śmiało. Postaram się włączyć odpowiedzi na Wasze pytania tutaj do FAQ, aby wszystko było w jednym miejscu.

A tymczasem przejdźmy do finału całej historii, który tak właściwie można streścić jedną infografiką:



Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy dysponuje moim doświadczeniem i wiedzą z zakresu tworzenia własnych kosmetyków, wobec czego takie postawienie sprawy może wzbudzać kontrowersje, a może nawet zniecierpliwienie i niechęć. Wykonanie podkładu mineralnego zajmuje mi obecnie ok. 10 minut i jest tak proste, że robię to w trakcie oglądania filmików na YouTube czy przeglądania Facebooka. Nie wymyśliłam sobie tego - to po prostu jest tak łatwe, gdy się już człowiek przełamie, spróbuje, popełni po drodze trochę błędów i wie już co do czego.
Z tego powodu jednak właśnie dzielę się swoim doświadczeniem i wiedzą tutaj w kolejnych wpisach dotyczących kosmetyków mineralnych, aby tym łatwiej Wam było uniknąć podstawowych błędów podczas tworzenia swojego podkładu. 
Dzisiaj opowiadam Wam o moim świeżym podkładzie wykonanym z baz: Veil Base Mix oraz Color Blend Beige. 

1. Krok pierwszy: wybór bazy podkładowej i bazy kolorystycznej


Odpowiedz sobie na pytanie: jakiego krycia potrzebujesz? Jeśli średniego, zwróć uwagę na bazy: 
Warto też pamiętać, że do każdego podkładu zawsze można dodać ekstra porcję dwutlenku tytanu (trzeba go rozetrzeć w moździerzu lub wmiksować do podkładu w młynku) lub składnika Extender W (wystarczy go wymieszać w woreczku strunowym) aby zwiększyć krycie podkładu. 
Jeśli oczekujesz mocniejszego krycia i nie chcesz bawić się w dodawanie kolejnych składników, a oczekujesz gotowego rozwiązania, zerknij na bazy:
  1. Cover Foundation,
  2. Kaolin Foundation,
  3. Primary Foundation.
Każda z nich ma też nieco inne właściwości, jeśli chodzi o pielęgnację i typ cery, dla jakiej jest polecana - czytajcie opisy w sklepie. Wszystkie bazy są podlinkowane bezpośrednio do strony sklepu.


Ja przez lata używałam Primary Foundation Base Mix i byłam z niej w sumie zadowolona. Krycie ma bardzo dobre, nie daje też zbyt pudrowego efektu na twarzy. Teraz jednak pomyślałam, że w sumie nie potrzebuję aż tak dobrego krycia, skoro na mojej skórze w zasadzie nie ma już przebarwień do schowania. Sięgnęłam więc po Veil Base Mix i okazuje się, że wcale nie jest ona tak zupełnie transparentna, a ściślej: zapewnia zupełnie wystarczające krycie dla kogoś potrzebującego wyrównania kolorytu cery. 

Natomiast jeśli chodzi o bazę kolorystyczną, jestem od lat wierna Color Blend Beige. Ma ona odcień dość chłodnego beżu, który po rozcieńczeniu w bazie podkładowej nie staje się nadmiernie różowy ani żółty. Czasami - głównie latem -  dodaję też odrobinę żółtego pigmentu, którego jednak jest tak niewielka ilość, że nie opłaca mi się sięgać po inne odcienie baz kolorystycznych. Przerabiałam to - bazy kolorystyczne w cieplejszych odcieniach są dla mnie zbyt żółte/pomarańczowe, co generuje znacznie większe problemy gdy chcę ten kolor następnie ochłodzić. W przypadku Color Blend Beige często nie muszę już dodatkowo koloru podkładu modyfikować niczym. 

Myślę, że najczęściej wybieranymi odcieniami baz kolorystycznych mogą być: Neutral, Nude i Olive. Warto zacząć od nich, pamiętając o kole ratunkowym w postaci czerwonej, zielonej, żółtej i niebieskiej bazy, dzięki którym nie do końca trafiony odcień można uczynić idealnym. Jak to zrobić i jak to działa pokazywałam tutaj:
  1. Houston, mamy zbyt pomarańczowy podkład!
  2. Houston, mamy zbyt pomarańczowy podkład, vol. 2.
Mając już wybraną bazę kosmetyczną i bazę kolorystyczną wraz z ewentualnymi dodatkami, wystarczy już tylko...:

2. Krok drugi: mieszanie składników


Skrót najważniejszych porad związanych z mieszaniem tych składników:
  • Standardowa porcja (10 g) bazy kosmetycznej wystarcza w zupełności do wykonania podkładu w ilości, która zapełni pudełko z sitkiem oraz dodatkowo mniejszy, "podręczny" słoiczek. Dla porównania, podkładów Annabelle Minerals oraz Lily Lolo dostajemy właśnie równo 10 gramów.
  • Przed rozpoczęciem mieszania składników radzę odsypać sobie ok. 1/4 porcji bazy z woreczka i odłożyć na bok. Ewentualnie kupić osobno Extender W lub Color Blend White. Posłuży nam on do rozcieńczania/rozjaśniania podkładu, jeśli dodamy do niego zbyt dużo koloru. To ważne i ja wciąż to robię, pomimo całego mojego doświadczenia i wyczucia ilości składników. Lepiej jest mieć się czym ratować w razie draki.
  • Po odsypaniu części bazy podkładowej, do reszty zaczynamy dodawać po trochu wybranej bazy kolorystycznej. Mam na myśli naprawdę małe ilości. Na zdjęciu poniżej zaprezentowałam całą porcję Color Blend Beige, jaką dodaję do bazy podkładowej aby uzyskać właściwy dla mnie odcień. To jest wszystko, co dodaję do 10 gramów bazy. Radzę tę porcję podzielić na mniejsze części i kolor dodawać stopniowo, każdorazowo wszystko rozcierając. 
  • Po każdym dodaniu porcji koloru do bazy podkładowej radzę wypróbować kolor na skórze. Wynika to z faktu, że podkład zawsze będzie się wydawał w opakowaniu jaśniejszy, niż to będzie widoczne na skórze. Inaczej mówiąc, pigmenty zawarte w wybranym Color Blend ujawniają się na skórze znacznie silniej niż by na to wskazywał sam kolor podkładu w opakowaniu. 
  • Samo mieszanie jest proste i zwykle nie trwa długo: zamykamy woreczek strunowy zostawiając w środku trochę powietrza i przesypujemy, rozcieramy, miętosimy składniki aż do uzyskania jednolitego koloru. Nie trzeba przykładać do tego wielkiej siły, bazy kosmetyczne i kolorystyczne charakteryzują się tym, że łączą się ze sobą bardzo łatwo, ponieważ są już wstępnie zmiksowane.


Jeszcze więcej dobrych rad znajdziecie w moim ostatnim wpisie:
Złote rady dla tworzących własne kosmetyki mineralne
Polecam! Gdyby na początku mojej drogi ktoś mi to wszystko powiedział, zmarnowałabym po drodze znacznie mniej nerwów i surowców.

3. Krok trzeci: sprawdzenie koloru/krycia/konsystencji podkładu


Czyli po prostu nakładamy odrobinę podkładu na skórę aby sprawdzić, czy nam odpowiada. Jeśli odpowiada - mamy gotowy produkt, który wystarczy przesypać do pudełka z sitkiem i zacząć go używać. Polecam też w tym momencie zapisać sobie na etykiecie z nazwą podkładu, jakie składniki i w jakich ilościach zostały użyte do osiągnięcia tego koloru i efektu.
Jeśli coś nam nie pasuje, wracamy do mieszania, tym razem dodając takie składniki, które nam problem naprawią. Rozpisywałam się o tym wyżej, polecam też odwiedzić linkowane przeze mnie wpisy, ale skracając opowieść:

  • Gdy podkład wyszedł zbyt ciemny, rozjaśniamy go dodatkiem odłożonej wcześniej porcji bazy podkładowej, ewentualnie kupionym dodatkowo Color Blend White
  • Jeśli kolor jest zbyt jasny, kontynuujemy dodawanie wybranej bazy kolorystycznej.
  • Aby ochłodzić odcień podkładu (wyszedł zbyt żółty/pomarańczowy) polecam dodać odrobinę Color Blend Blue. Nie przyciemni to podkładu, ale stanowczo przesunie jego kolor w stronę barw chłodnych. Pisałam o tej metodzie wielokrotnie na blogu.
  • Aby ocieplić zbyt chłodny odcień podkładu, należy dodać odrobinę Color Blend Yellow
  • Jeśli podkład ma odpowiednią jasność, ale odcina się od koloru skóry i jego odcień wydaje się zbyt jaskrawy (zbyt żółty lub zbyt różowy) należy rozważyć dodatek Color Blend Green. Osoby o cerze oliwkowej bardzo często mają problem z doborem właściwego odcienia podkładu, ponieważ nie są to popularne odcienie wśród marek drogeryjnych.
  • Gdy uznamy, że krycie podkładu jest zbyt małe, warto dodać odrobinę Extendera W. Należy pamiętać o tym, że rozjaśnia on również całość, trzeba więc jednocześnie dodać odrobinę więcej bazy kolorystycznej.

Mój podkład z Veil Base Mix - jak widać na zdjęciu - kryje całkiem porządnie. Nie ukryje znacznych przebarwień, jednak z wyrównaniem kolorytu cery radzi sobie bardzo dobrze. Veil Base Mix jest zdecydowanie opcją dla wielbicielek delikatnego rozświetlenia, subtelnego, satynowego wykończenia makijażu. Wygląda to nie jak warstwa makijażu, lecz jak zdrowa, młoda skóra - bardzo lubię ten efekt. 

"Test tatuażu" jest moją ulubioną metodą oceny stopnia krycia i w ogóle - zachowania się podkładu na skórze. Jeśli coś jest w stanie zakryć tatuaż tak, aby skóra wciąż wyglądała jak skóra, a nie jak warstwa mąki lub sernika, to na twarzy też ukryje wszystko i będzie wyglądało dobrze. Wszak na twarzy zazwyczaj nie występują przebarwienia aż tak ciemne jak tatuaż, prawda? :)

Primary Foundation Base Mix zapewniała niemal całkowite krycie tatuażu, test więc zdawała w 100%. Natomiast kompletnym zaskoczeniem było dla mnie to, że również Veil Base Mix daje całkiem przyzwoite krycie i wyrównanie struktury skóry, wygładzenie. Spodziewałam się czegoś znacznie bardziej transparentnego, ale nie przeszkadza mi to. Jestem mile zaskoczona. 

Pora roku nie sprzyja zdjęciom - planowałam do tego wpisu dołączyć zdjęcie mojego makijażu wykonanego właśnie tym nowym podkładem mineralnym, abyście sami mogli ocenić jak prezentuje się skóra. Jednak od rana w Krakowie sypie śnieg i jest tak ciemno, że bez Photoshopa ani rusz - a to zupełnie mija się z celem. Mam jednak zamiar używać tego podkładu teraz codziennie i zużyć go do końca, bo wyszedł mi idealny. Spodziewajcie się więc na moim Instagramie niebawem wrzutek z moim makijażem. Postaram się na tych zdjęciach pokazać również trwałość tego podkładu i jego wygląd po paru godzinach  noszenia. 
Póki co - sprawdziłam go raz w boju, nie mając możliwości zerknięcia do lusterka przez wiele godzin i gdy wreszcie to zrobiłam, wszystko wyglądało bez zarzutu. Nawet nos, który zwykle zaczyna się świecić pierwszy.
Mogę go polecić z czystym sumieniem.

Jeśli macie ochotę dowiedzieć się więcej o składnikach czy o sposobie tworzenia kosmetyków, serdecznie polecam zajrzeć na stronę z FAQ sklepu Kolorowka.com.
Tematy są tam podzielone na wygodne sekcje: 

Pigmenty matowe
Jak uzyskać barwę podkładu/pudru przy użyciu pigmentów matowych?

Bazy kolorystyczne Color Blend
Jak uzyskać barwę podkładu/pudru przy użyciu mieszanek Color Blend?

Dobór pigmentów do cery
Proszę o pomoc w doborze pigmentów do mojej cery.

Dobór pigmentów - pierwsze kroki
Nie mam pojęcia o dopasowywaniu kolorów podkładów/pudrów. Czy muszę kupić wszystkie tlenki czy może jest jakiś „zestaw startowy”?

Tonacja chłodna, chłodne beże

Jak ochłodzić barwę podkładu/pudru?
Jaki pigment matowy nadaje się najlepiej do chłodnej karnacji?

Tonacja oliwkowa
Mam cerę oliwkową. Jak uzyskać odpowiedni kolor podkładu/pudru?
Czy mogę zmienić kolor pudru, tak aby był w tonacji oliwkowej?

Cera jasna
Mam jasną, bladą cerę – jakiego pigmentu powinnam użyć, aby nadać barwę podkładowi/pudrowi?

Uściski
Arsenic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger