Pięć najbardziej neutralnych Color Blends po rozcieńczeniu bazą SM


Ten przydługawy tytuł posta odnosi się do mojego pomysłu, aby sfotografować Wam pięć najbardziej neutralnych odcieni Color Blends (post o nich wraz ze swatchami tutaj: KLIK!) po zrobieniu z nich podkładów.





Podkłady w różnych odcieniach przydadzą mi się do malowania twarzy o innej kolorystyce niż moja, a przy okazji mogę Wam pokazać jak się zachowują te dzikie kolory Color Blends po rozcieńczeniu ich bazą podkładową.
Użyłam dziś bazy SM:


SM Foundation Base Mix
5,95 zł
SM Foundation Base Mix
INCI: Sericite Mica - Magnesium Myristate, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Silk Powder, Magnesium Stearate, Allantoin

Gotowa baza do podkładów – wystarczy tylko dodać do niej wybrane pigmenty lub bazy kolorystyczne.



Bo jest lekka, fajna, nie obciąża skóry i w związku z tym fajnie się sprawdzi jako podkład na wiosnę i lato. I ma alantoinę w składzie!

Wybrałam pięć najbardziej naturalnych odcieni Color Blends, które z największym prawdopodobieństwem przypasują "przeciętnej krajowej kolorystycznej". Są to: Color Blend Nude, CB Olive, CB Neutral, CB Warm i po namyśle dorzuciłam również CB Honey, którego nie uwieczniłam na zdjęciu. CB Beige tym razem nie robiłam, ponieważ macie doskonały podgląd tego koloru w moim poście o podkładzie mineralnym dla mnie: KLIK!



Wszystkie bazy kolorystyczne rozcieńczałam w stosunku 1:2 z bazą "podkładową" (czyli jedna część, np. 1 ml Color Blend i dwie części, czyli np. 2 ml Foundation Base), choć wiecie jak to jest z tym odmierzaniem... 
Nie wyciągałam wagi ze względu na mikroskopijne ilości - nie potrzebuję dużych ilości tych podkładów, więc z założenia robiłam ilości, które mogą się pomieścić w słoiczkach 8 ml. Wszystko odmierzałam łyżeczkami.



Na zdjęciach po lewej stronie widać nazwę i oryginalne opakowanie próbki danego Color Blend, natomiast po prawej stronie dwa swatche. 
Bystrzaki już wiedza, że ten ciemniejszy to oryginalny kolor danego Color Blend, zaś ten jaśniejszy to gotowy podkład z użyciem tego konkretnego Color Blend.



Color Blend Warm mimo rozcieńczenia w takim samym stosunku jak inne Color Blends, wydaje się stosunkowo ciemniejszy - na mnie wygląda wręcz jak róż.

Nie jest to żadnym problemem.
Bardzo łatwo jest te kolory dodatkowo modyfikować przyciemniając je lub rozjaśniając na potrzeby makijażu, nawet na bieżąco, malując klientkę z uwagi na niesamowicie ułatwione łączenie tych baz. 
Wystarczy do zbyt ciemnego podkładu dosypać nieco Foundation Base albo Color Blend White, aby go rozjaśnić. 
Z kolei dodatek odrobinę oryginalnego Color Blend, który był użyty do zrobienia danego podkładu, sprawi że ten będzie ciemniejszy.



Do mieszania gotowych baz nie jest potrzebny moździerz, wystarczy je "wymiętolić" w zamkniętym woreczku strunowym, aby ładnie się połączyły i nie tworzyły kolorowych smug na twarzy. To szalenie wygodne i praktyczne.



CB Nude, CB Olive i CB Neutral uważam za trzy najpopularniejsze odcienie cery. CB Nude jest tym typowym, lekko ciepłym beżem, jaki często spotykamy w drogeriach pod nazwą "Nude" lub nawet "Ivory" (LOL).
CB Olive również jest ciepławy, choć nie tak czysty. Jest lekko przełamany oliwkowymi tonami.
Z kolei CB Neutral jest chłodniejszy od nich, choć nadal wpisuje się w "średnią krajową". Na zdjęciu wydaje się bardzo różowy, ale to wynika z białego tła - przykładając swoją dłoń do tej próbki widać dobrze, że jest to w istocie bardzo... cóż, neutralny odcień :)



Color Blend Honey, tak jak to opisywałam w poście o tych bazach kolorystycznych, jest bardzo słonecznym, ciepłym beżem, który będzie odpowiadał paniom z cieplejszą kolorystyką.




Jeśli macie dodatkowe pytania na temat tych podkładów - śmiało piszcie!

Buziaki
Arsenic


Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger