Apricot - makijaż mineralny dla oczu niebieskich i zielonych

Apricot - makijaż mineralny dla oczu niebieskich i zielonych


Pamiętacie jeszcze mój post o pomarańczowych pigmentach mineralnych (KLIK!)? 
Mam taki sposób na słabszy nastrój - siadam i rozkładam sobie pigmenty mineralne, oglądam, macam, cykam fotki. 
I tego dnia macałam pomarańczowe, i się zakochałam w Apricot. Momentalnie stanął mi przed oczami ten właśnie makijaż, który dziś oglądacie.


DIY: mineralny puder brązujący

DIY: mineralny puder brązujący


Wśród pytań od Was przewija się wciąż jedno - czy da się i jak zrobić puder brązujący z minerałów. Da się i jest to tak proste, że już prościej nie można.


Ulubieńcy - co ubóstwiam w kwietniu 2013?

Ulubieńcy - co ubóstwiam w kwietniu 2013?




Ostatnich ulubieńców robiłam chyba... rok temu ;) To jest niezłą wskazówką mówiącą o tym, jak trudno jest stać się moim ulubieńcem.
Trochę myślałam o tym, co wrzucić na listę i przyznam, że wiele punktów zgadzałoby się z tym, co Wam pokazywałam w ostatnich ulubieńcach. Skoro coś uwielbiam, to bardzo, bardzo rzadko to zmieniam na coś innego. 
W przeciwnym razie cóż to byłby za ulubieniec, którego po miesiącu zmienia się na kolejnego...?


Arsenic w kuchni: zielona i lekka sałatka z ciecierzycy

Arsenic w kuchni: zielona i lekka sałatka z ciecierzycy



Ostatnio przechodzę małą rewolucję w diecie, bowiem przyjrzawszy się jej krytycznie musiałam sama przed sobą przyznać, że na dłuższą metę tak się nie da. 
Też tak macie, że w zimie jecie dużo mącznych potraw i słodyczy? Ja niestety swoją dietę zaniedbałam bardzo, nie chciało mi się gotować nic fajnego i choć wiem, że aura za oknem to marne wytłumaczenie takiego stanu rzeczy, widzę że wraz z coraz cieplejszymi i jasnymi dniami, mam też coraz więcej pomysłów na pyszne potrawy. I chęci, aby je przyrządzać.


Okłady borowinowe na ciało - dwa różne zastosowania

Okłady borowinowe na ciało - dwa różne zastosowania


Znacie już możliwości borowiny przy stosowaniu jej jako maski na twarz, szyję i dekolt - pisałam o tym tutaj (KLIK!).
Jest to zabieg czysto kosmetyczny, służący upiększeniu i ja do dziś robię sobie takie maski z borowiny na twarz. Nie mogę się potem napatrzeć na swoją piękną skórę z cudnie podomykanymi porami, usuniętymi wągrami i innymi niespodziankami. 
Ale dziś opowiem Wam o typowych dla borowiny zabiegach - mianowicie o okładach na całe ciało.


Delia - żółty korektor pielęgnująco-rozświetlający pod oczy

Delia - żółty korektor pielęgnująco-rozświetlający pod oczy



W zeszłym roku piałam z zachwytu nad zielonym korektorem z Delii, który cisnęłam na dno kufra kosmetycznego  tuż po zakupie, a po jakimś czasie odkopałam go niczym skarb.
Okazało się bowiem, że konsystencja, działanie, krycie i kolor tego korektora są dla mnie idealne. A cena - miodzio.


Co potrafi macerat z nagietka

Co potrafi macerat z nagietka



Wiecie, że w mojej pielęgnacji ważną rolę odgrywają oleje. Stosuję je chętnie, często i do wszystkiego :) Jednym z moich faworytów jest olej arganowy, a także jojoba, masło shea, masło kakaowe...
Uwielbiam połączenie oliwki z żelem borowinowym na ciało, nic tak nie nawilża!
Podczas ostatnich zakupów w sklepie Ecospa znalazł się w moim koszyku także macerat z nagietka. 


Arsenic w kuchni: pasztet z soczewicy

Arsenic w kuchni: pasztet z soczewicy



Pamiętacie mój post pt. "Jak ugryźć soczewicę"? (KLIK)
W jednym z komentarzy przypomnieliście mi o pasztecie z soczewicy, którego już dawno, dawno nie robiłam. Przypomniałam sobie jego smak, zapach i postanowiłam go zrobić. 
Odsyłam Was do tamtego postu na temat soczewicy, w którym pisałam nieco na temat jej właściwości odżywczych, zawartości mikroelementów i sposobu przyrządzania metodą na lenia. 


Mgiełka nawilżająca do włosów z aloesem, żelem hialuronowym i niacynamidem

Mgiełka nawilżająca do włosów z aloesem, żelem hialuronowym i niacynamidem



...a także do cery w upalne dni. Kluczem do stworzenia tej MGIEŁKI jest dobór odpowiedniej butelki z "psiukaczem", który nie zastrajkuje w momencie naciskania go i nie bluzgnie ostrym strumieniem prosto w oko. Wiecie może, dlaczego butelki dotąd rozpylające przeuroczą mgiełkę nagle po wlaniu do niej specyfiku własnej roboty się psują?
Mniejsza o to.


Arsenic w kuchni: przypadkowa zupa cebulowa

Arsenic w kuchni: przypadkowa zupa cebulowa




...zwana również grzybową, gdyż z niejasnych mi przyczyn tak właśnie smakowała teściowi. Mam nadzieję, że nie była to zawoalowana sugestia, iż danie to było do dupy, bądź z dupy a grzyby jakie tam czuł to... papierzaki ;)

"1 kwietnia był wczoraj, synu" - wyniki rozdania primaaprilisowo-śmigusowo-ołkarolajnowego ;)

"1 kwietnia był wczoraj, synu" - wyniki rozdania primaaprilisowo-śmigusowo-ołkarolajnowego ;)



Róż Oh, Carolina towarzyszy mi codziennie - po prostu uwiódł mnie kompletnie. Uwielbiam go nosić do granatowego makijażu w zestawie z pomadką Caressing Coral. Świetnie wygląda też w połączeniu z brązowym smokey oraz jako samodzielny cień do powiek. 
Bardzo się cieszę, że mogę go komuś sprezentować, bo udał mi się ten róż wyjątkowo :)


Pat&Rub Sweet: Szampon i płyn do mycia dla niemowląt, dzieci i Oli :D

Pat&Rub Sweet: Szampon i płyn do mycia dla niemowląt, dzieci i Oli :D



Ze wszystkich prezencików, jakie dostałyśmy na wczesnowiosennym spotkaniu blogerek, najbardziej ucieszyłam się z filcowego, czerwonego woreczka od Pat&Rub.
Niezależnie bowiem od tego, co by mi się trafiło - na pewno ów produkt znalazłby u mnie zastosowanie. Firma ta nie produkuje zbędnych świecidełek, mających wyłącznie ładnie wyglądać.


DIY: naturalny dezodorant z ałunem potasowym

DIY: naturalny dezodorant z ałunem potasowym


Od pewnego czasu powraca do mnie myśl, aby stworzyć własny dezodorant - oczywiście naturalny i maksymalnie pielęgnujący. 
Rozeznawszy się nieco w temacie zrobiłam spore zakupy w sklepie Ecospa.pl zaopatrując się nie tylko w świetne nawilżacze ale też w ałun potasowy i odpowiednią buteleczkę z kulką na gotowy dezodorant.


Perły made in Poland - świetna inicjatywa u Angel!

Perły made in Poland - świetna inicjatywa u Angel!



Kilka dni temu na blogu Angel (KLIK) porównała dwa polskie kremy - marki Miraculum oraz dr Eris. 
Niestety, w tamtej bitwie porównawczej krem z Eris wypadł strasznie słabo - zarówno skład, jak i cena nie zachwycały, podczas gdy krem Miraculum zaprezentował się wyjątkowo dobrze. A kiedy ostatnio czytałyście o Miraculum na jakimś blogu?


Borowina Plus od Sulphur Busko-Zdrój

Borowina Plus od Sulphur Busko-Zdrój



Borowina, czyli torf nasz rodzimy, leczniczy, jest najczęściej wykorzystywana w uzdrowiskach i SPA wszelakich - także tych we Francji, gdzie właściwości naszego błota zostały docenione chyba bardziej niż u nas. 

Pisałam Wam już o Borowinie SPA, emulsji z wyciągiem borowinowym do kąpieli (KLIK).
Dziś skupię się na działaniu borowiny w zabiegach na twarz, bo odnoszę wrażenie że jest to dość mało znana metoda wśród osób nie bywających często w salonach SPA lub nie parających się kosmetologią. Okłady borowinowe znacznie częściej kojarzymy jako całkowite zawijania bądź wręcz kąpiele błotne z uwagi na niezwykłe właściwości rozgrzewające borowiny.


Nie chcę już wiosny, chcę LATO! : krem SPF50 i mleczko po opalaniu Organicum Sun

Nie chcę już wiosny, chcę LATO! : krem SPF50 i mleczko po opalaniu Organicum Sun



O kremach marki Organicum Sun pisałam Wam już w zeszłym roku (KLIK) przy okazji zakupów a także podczas omawiania mojej codziennej pielęgnacji (KLIK).

Od tego czasu zużyłam już dwa takie zestawy, a ponieważ Wiosna się na nas wypięła, więc i ja ostentacyjnie przywołam LATO. Ani się obejrzymy gdy nadejdą ciepłe, słoneczne dni i trzeba będzie się rozejrzeć za kremami z filtrem przeciwsłonecznym, dlatego dziś pokażę Wam czego używam od niemalże roku - jaką mają konsystencję, co mają w składzie, jakie mają wady.


Arsenic w kuchni: chipsy cukiniowe

Arsenic w kuchni: chipsy cukiniowe



Nie, nie chipsy ziemniaczano-mączne o smaku "wiosennej cukinii w porannej rosie i ziołach z południa Francji", jak to ostatnio marketingowcy lubią czarować, lecz chipsy z cukinii.
Bo mi się chciało "coś do pogryzienia" a głodna nie byłam. Nie polecam nikomu się katować i odmawiać sobie takich przegryzajek. Udowodnione naukowo (na pewno) jest, że regularne podjadanie przyspiesza metabolizm, dzięki czemu nie tyjemy z powietrza. Kluczem jest podjadanie mądre, a nie na wariata. 


Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger