Gabrieli farbowanie lnu - kolory, przebieg, rady i efekty

Gabriela jest zgaszoną jesienią i już wiele lat temu przeszła analizę kolorystyczną. Niedawno wróciła do tematu kolorów w swojej garderobie – zakupiła próbnik barw i od tamtej pory konsekwentnie dopasowuje swoje ubrania do palety, farbując nietrafione kolory. Dziś dzielę się jej doświadczeniem z farbowania zielonego, lnianego kimona na cieplejszy, oliwkowo-tabaczkowy odcień.

Kimono zostało uszyte przez markę Natiszko, którą serdecznie polecam – oferują indywidualne projekty, a dodatkowo Natalia, założycielka, świetnie zna się na kolorach.

Len to materiał specyficzny – łatwo się mnie, ale jego głównym wyzwaniem w kontekście farbowania jest struktura włókien.

Właściwości lnu a farbowanie

Len to włókno celulozowe o zwartej, gładkiej powierzchni, co sprawia, że trudniej wchłania barwniki. Istotne cechy lnu:

  • Odporność na alkalia – pozwala na stosowanie silniejszych barwników, ale wymaga ostrożności przy wysokim pH.
  • Wrażliwość na kwasy i temperaturę – zbyt wysoka temperatura może osłabić włókna, powodując ich skurczenie.
  • Duża chłonność barwnika – lniane tkaniny wymagają większej ilości barwnika niż np. bawełna, by uniknąć nierównomiernego efektu.

Gabriela skorzystała z moich wcześniejszych doświadczeń i użyła trzech opakowań barwnika zamiast jednego, co zapewniło równomierne pokrycie tkaniny.

Wybór barwników

Gabriela zdecydowała się na popularne „motylki” („Biel i Kolor”) – tańszą, łatwo dostępną alternatywę dla barwników Simplicol. Ich zaletą jest szeroka gama kolorystyczna oraz możliwość kontrolowania efektu poprzez mieszanie odcieni.



Kluczowe zasady pracy z tymi barwnikami:

  1. Dokładne rozpuszczenie i przecedzenie barwnika – ziarnistości pigmentu mogą powodować plamy (Gabriela mówi: "Niezbędnym elementem farbowania jest cedzenie mieszanki przez szmatę. Wydawało mi się że barwnik pięknie się rozpuścił dopóki nie zobaczyłam jak sitko ze ściereczką zapycha sie na amen w połowie procesu").
  2. Dodanie soli – dla stabilizacji koloru (kilka łyżek soli na litr wody).
  3. Stopniowe podgrzewanie – aby uniknąć skurczenia lnu.

Cel kolorystyczny i technika mieszania barw

Farbowanie zielonego kimona beżem i pomarańczowym miało na celu przesunięcie jego odcienia w stronę cieplejszej, bardziej stonowanej tabaczkowej zieleni. Wynika to z zasad mieszania barw i wpływu poszczególnych pigmentów na efekt barwienia.

  1. Przygaszenie zieleni – Zielony to barwa dość intensywna, jesteśmy świetnie wyposażeni w widzenie tego koloru, nawet jeśli nie jest to barwa bardzo nasycona. Beż, który jest de facto rozjaśnionym, złamanym brązem, dodaje do zieleni neutralnych tonów, delikatnie ją tonując i czyniąc mniej intensywną.

  2. Ocieplenie koloru – Tabaczkowa zieleń ma wyraźnie ciepły podton, podczas gdy wiele zieleni może mieć chłodniejsze, bardziej niebieskawe odcienie. Pomarańczowy barwnik, będący kolorem dopełniającym do zieleni, redukuje jej zimne tony i przesuwa barwę ku cieplejszej, bardziej ziemistej gamie.

  3. Zasada barw dopełniających – Mieszanie kolorów dopełniających (w tym przypadku zieleni i pomarańczu) działa na zasadzie neutralizacji. Dodatek pomarańczowego przygasza i „przybrudza” zielony, co pozwala uzyskać bardziej naturalny, ziemisty odcień.

  4. Efekt końcowy – tabaczkowa zieleń – Dzięki połączeniu beżu (który dodaje zgaszenia i neutralności) oraz pomarańczu (który ociepla i przybrudza), końcowy efekt to zieleń o ciepłym, brązowawym podtonie – zbliżona do tabaki, czyli odcienia inspirowanego suszonymi liśćmi tytoniu.

Przebieg procesu farbowania



Gabriela podsumowuje cały proces:

  • "4 litry wody
  • 1 kimono + jedna skarpetka (test próbny)
  • 3 opakowania beżowego barwnika + 1/5 pomarańczowego
  • Podgrzewanie do wrzenia przez 60–90 minut
  • Po 30 minutach dodanie 10 łyżek soli
  • Dolewanie wrzącej wody do utrzymania poziomu płynu
  • Mieszanie co 15 minut
  • Dociążenie tkaniny talerzem i moździerzem dla równomiernego farbowania
  • 8 płukań, w tym kilka z octem
  • Finalne płukanie i wirowanie w pralce (ocet w przegrodzie na płyn do płukania, zapach ulotnił się po wyschnięciu)



Kimono z pralki wyszło znacznie bledsze, musiało wypłukać się sporo barwnika. Mimo to efekt farbowania i tak jest bardzo solidny. Suszenie i prasowanie tak jak zwykle. Kolor wyszedł bardzo równy, bez plam czy zacieków mimo dolewania wody w trakcie. Roztwór barwnika po farbowaniu nie nadawał się moim zdaniem do ponownego użytku, był bardzo blady, len wchłonął lwią część barwnika.
To było moje jak dotąd najbardziej udane farbowanie odzieży. Przeszło mi nawet przez myśl, aby domówić u Natiszko jeszcze coś w tym nietrafionym odcieniu tylko po to, aby móc znowu to przefarbować na ten cudny kolor.
Informacje o trwałości tego farbowania w kolejnych praniach dostarczę najwcześniej 10go dnia o temperaturze powyżej 26 stopni Celsjusza. Na razie kimono czeka w szafie na ciepłe dni."


Farbowanie lnu wymaga odpowiedniego przygotowania i kontroli nad procesem. Kluczowe znaczenie mają:

  • Wybór odpowiedniej ilości barwnika (lepiej więcej niż za mało).
  • Stopniowe podgrzewanie (dla ochrony włókien).
  • Dodatek soli i octu (utrwalenie barwnika).
  • Rozpuszczenie i przecedzenie barwnika (uniknięcie plam).
  • Mieszanie barwników dopełniających dla uzyskania pożądanego odcienia.

Dzięki temu Gabriela uzyskała cieplejszy i bardziej przygaszony odcień oliwkowo-tabaczkowy, w pełni zgodny z jej kolorystyką.


Jeśli planujesz farbowanie i nie wiesz, jak się za to zabrać, lub jak dobrać kolory barwników - zachęcam do zapoznania się z ofertą konsultacji online, podczas których prowadzę za rękę również w kwestiach związanych z farbowaniem: bit.ly/pogadajmyokolorach



Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam na stacjonarne konsultacje kolorystyczne:

---

Arsenic.pl Aleksandra Galiszkiewicz

SKLEP


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger