Khmer - makijaż dla oczu piwnych i brązowych
Inspiracją dla tego makijażu była pierwsza płyta Nilsa Pettera Molværa - Khmer, a konkretniej tytułowy utwór, który za każdym razem gdy słucham go z zamkniętymi oczami, wizualizuje mi pod powiekami przepiękne wzory w nasyconych kolorach. Posłuchajcie ze mną:
Khmerowie to naród zamieszkujący głównie Kambodżę, kraj gorący i barwny. Molvær w swojej muzyce wspaniale oddaje klimat tego kolorowego skrawka Ziemi - przestrzeń, temperaturę, nawet tradycję klasycznego tańca khmerskiego, którego wykonawczynie uważano za ziemskie odpowiedniki niebiańskich tancerek - apsar.
Postanowiłam zestawić ze sobą dwa mocne kolory, które uwielbiam - ciemny turkus Orbit z palety Sleek Ultra Mattes V2 Darks oraz Chris de Burgundy, czyli fiolet podbity burgundem z palety Sleek PPQ.
Całość wzmocniłam jeszcze odrobiną czerni w zewnętrznych kącikach i rozświetliłam pigmentem Satin Green nałożonym w wewnętrznych kącikach - czyli tradycyjnie, oraz mniej tradycyjnie na środku powieki, na nałożony tam wcześniej cień Orbit. Wspaniale rozświetlił cały makijaż, sprawił że wygląda on lepiej, bardziej wielowymiarowo.