Secrets of Beauty po raz dziesiąty!
Za każdym razem to mówię: trudno uwierzyć, że to już. Już po czterodniowym weekendzie i już po dziesiątym naszym spotkaniu! Jubileuszowe Secrets of Beauty odbyło się ponownie nad morzem i znowu we wspaniałym ośrodku Natura Park w Ostrowie. Tak, to to miejsce, gdzie pachnące żywicą domki stoją w lesie sosnowym, a na terenie ośrodka znajdziemy tężnię, basen, grotę solną i ogromny, murowany, zadaszony grill.
Autorką zdjęcia jest Ola: https://www.youtube.com/user/HeyItsAlexK87 |
Znajdziemy tam też przemiłą, życzliwą obsługę, bez której to miejsce nie miałoby duszy. Ośrodek Natura Park znajduje się w Ostrowie (koło Jastrzębiej Góry), na ul. Łowieckiej 18 i serdecznie polecam to miejsce. Byliśmy tam już drugi raz i z pewnością nie ostatni.
Domki są komfortowe, czyste, zadbane, pachną drewnem sosnowym i są w pełni wyposażone we wszystko, co może być na wczasach potrzebne.
Autorką zdjęcia jest Ola: https://www.youtube.com/user/HeyItsAlexK87 |
A skoro o ludziach mowa: każdy uczestnik SoB podkreśla w swoich relacjach, że te nasze spotkania to nie tylko jakiś tam spęd blogerów, którzy się wzajemnie nie znają i w gruncie rzeczy się nie lubią, a przyjechali tylko po dary losu. To są prawdziwie przyjacielskie spotkania, podczas których lubimy ze sobą przebywać i gadamy godzinami. Michał potrafi otaczać się ludźmi ze specyficznym poczuciem humoru, ale jednocześnie otwartymi, szczerymi i dobrymi. I to działa - niektórzy gnają przez całą Polskę, żeby pobyć z ekipą nad morzem przez kilka dni, porobić durne zdjęcia na Instagrama i naładować baterie. Z niektórymi znamy się już od lat i widzimy n-ty raz.
Zresztą... co ja będę mówić, zobaczcie relacje u innych. Ja od tygodnia nie mogę się oderwać od tych zdjęć i filmów, wspominam i się śmieję. Jeśli myślicie, że te wszystkie tajemnicze, durne hasztagi pod naszymi zdjęciami na Instagramie mają głębsze znaczenie... to macie rację. Tym razem przy grillu godzinami wymyślaliśmy konkurencję dla biedronkowych słodziaków: wędliniaki, chorobiaki i coś tam jeszcze, ale kto by to spamiętał ;)
Ale żeby nie było: ekipa jest specyficzna, ale ma trochę oleju w głowie i też potrafi tworzyć wartościowe treści. Zajrzyjcie do Oli z kanału Rozmyślania Yasminelli - w jej filmie zobaczycie wywiad z rewelacyjną Anną Lechowicz, która prowadziła nasze warsztaty z Geno. Jest też kilka słów od Michała, naszego organizatora Secrets of Beauty oraz przepiękne ujęcia z ośrodka Natura Park:
Tradycją naszych "sobowych" spotkań jest to, że uczestniczymy w wartościowych warsztatach lub wykładach marek kosmetycznych. I tym razem było - jak zawsze - na wysokim poziomie, ponieważ dzięki marce Geno Dr Wilsz bodajże jako pierwsza grupa blogerów w Polsce dowiedzieliśmy się czym w istocie są genokosmetyki i po co robić badanie DNA jeśli się myśli o zaawansowanej pielęgnacji swojej skóry. Opowiem Wam o tym bardziej szczegółowo w odrębnych wpisach, bo mam ogromny zaszczyt wziąć udział w takim geno-teście, z którego wyniknie wreszcie co z tą moją skórą.
Nawiasem mówiąc, wykład poprowadziła nam rewelacyjna Anna Lechowicz, która w bardzo profesjonalny i przystępny sposób potrafi włożyć nawet najbardziej zaawansowaną wiedzę kosmetyczną do najbardziej zamkniętej głowy ;) Dzięki niej wszystko jest takie proste!
Cieszę się, że - dzięki Michałowi i jego Secrets of Beauty - mam możliwość poznawać takich ludzi.
Poza geno-nowinkami, poznaliśmy również nową linię kosmetyków Norel z atelokolagenem. Jest to linia dedykowana skórom odwodnionym, starszym i już wiotkim, a także wszystkim tym, które potrzebują zastrzyku nawilżenia z różnych przyczyn.
Kolejną naszą już dobrą znajomą jest makijażystka Anna Mucha, która tym razem przyjechała do nas z marką Ingrid. Przyznaję, że markę znałam słabo ale zaplusowali na wstępie informacją, że wszystko w całości jest produkowane w Polsce - a dokładniej w Sochaczewie. Da się? ;)
Autorką zdjęcia jest Ola: https://www.youtube.com/user/HeyItsAlexK87 |
Dostała mi się też matowa pomadka w sztyfcie w fajnym odcieniu przygaszonego różu. Ma przyjemną konsystencję i wykończenie, które nie jest nadmiernie "tępe". Kolor jest z rodzaju tych, które zawsze się sprawdzają u mnie, gdy potrzebuję czegoś spokojniejszego.
Podkład Ideal Match w kolorze Natural 402 - jak się domyślałam - niestety, nie będzie dla mnie dobry. Tzn. wykończenie, krycie i konsystencję ma świetne, ale kolor... nie mam szans.
Spotkanie uświetniły swoimi prezentami również marki Masmi Polska,cosnature NATURKOSMETIK, benecos w Polsce reprezentowane przez Bio-Beauty. Byśmy jeszcze dłużej pamiętali jubileuszowe SoB zadbała Natura Siberica Polska
A po wykładach... Grill urodzinowy i jubileuszowy! Michał w październiku kończy kolejne, szesnaste urodziny i zawsze z tej okazji jest tort :)
Zapraszam po więcej wspomnień do pozostałych uczestników spotkania i przy okazji serdecznie polecam spacer brzegiem morza z Ostrowa do Jastrzębiej Góry. W okresie jesiennym cała ścieżka na klifie jest wzdłuż porośnięta krzaczkami rokitnika. Przy odpowiedniej pogodzie kolory zwalają z nóg!
Michał, dziękuję za możliwość uczestniczenia w Twoich spotkaniach. To zawsze jest ogromna radocha, jeszcze przez długie tygodnie po powrocie. I życzę Ci, żeby otaczali Cię zawsze tylko tacy ludzie, którym się chce ;)
W spotkaniu udział wzięli:
- Twoje Źródło Urody
- Wroobela
- Czarszka
- Kolorowy kraj
- Curly Madeleine
- Interendo
- Evelyn's Shades Of Red
- Rozmyślania Yasminelli
- Ekstrawagancka
- Hey It's Alex K
- MAZGOO
- Niewyparzona Pudernica
Arsenic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz