Nowy emulgator do olejków hydrofilowych + przepis na coś fajnego z bursztynowym pyłem


Tak, ja wciąż zmywam makijaż najchętniej właśnie oliwkami hydrofilowymi. Robię je sama i od lat o tym wiecie. W dobie potwornej nagonki na emulgatory strach się czasem do tego przyznać, ale - tak, w moich oliwkach do demakijażu są emulgatory. I właśnie odkryłam nowy, lepszy* od SLP i od glyceryl cocoate.

Nie każę Wam czekać do końca artykułu aby zdradzić o czym mowa, bez obaw. Szperając w sklepie EcoFlores, trafiłam do sekcji "emulgatory i zagęszczacze", gdzie uśmiechnął się do mnie ciekły Polysorbate 80.
Jest to biozgodny, biodegradowalny oraz dobrze tolerowany przez skórę i błony śluzowe ciekły emulgator wprost stworzony do bycia bezproblemowym dodatkiem do moich olejków hydrofilowych. Znałam wcześniej tę substancję, ale nigdy nie pomyślałam o nim, jako o solucji na bolączki twórcy olejków do demakijażu. Być może dlatego, że raczej kojarzę go jako solubilizator, dodatek do pomadek, substancję pomocniczą. 


Przykładowe zastosowania Polysorbate 80:
  • Kule kąpielowe – Dodanie Polisorbatu 80 podczas produkcji kul kąpielowych spowoduje, że podczas ich użycia w kąpieli, zawarte w nich tłuszcze rozpuszczą się w wodzie. Nie pozostaną na powierzchni wody ani na wannie.
  • Szampony i żele pod prysznic – Jeśli chcemy wzbogacić bazę szamponu lub bazę żelu pod prysznic o dodatkowe olejki eteryczne, zapachowe, oleje bazowe np. olej z migdałów, olej rycynowy itd. Zalecane jest dodanie Polisorbate 80. Dzięki niemu, tłuszcze nie będą oddzielać się od baz kosmetycznych, a wszystkie dodatki dobrze połączą się w całość. Dodane oleje będą pozostawiać tłustego filmu na skórze, włosach i wannie.
  • Peelingi solne, cukrowe oraz sole do kąpieli - Podczas wzbogacania soli lub peelingów o dodatkowe oleje, warto dodać Polysorbat 80. Dzięki temu peelingi wzbogacone np. w maso shea lub oleje bazowe nie będą pozostawiać nadmiaru tłustego filmu na skórze. Sole kąpielowe wzbogacone w tłuszcze oraz olejki zapachowe równomiernie rozpuszczą się w wannie nie pozostawiając tłustej warstwy na powierzchni wody oraz na wannie.
  • Odświeżacze powietrza - powoduje rozpuszczenie olejków w wodzie.
  • Mgiełki do ciała na bazie wody i olejków zapachowych lub eterycznych – powoduje rozpuszczenie olejków w wodzie.
  • Oliwki do ciała – Dodanie kompozycji zapachowej do czystych olejów, bez wodnych dodatków powoduje, że zapach olejków jest bardzo słabo wyczuwalny. Dodatek Polsorbate 80 powoduje wzmocnienie wyczuwalności zapachu w oliwkach i olejkach.
*Dlaczego wydaje mi się lepszym emulgatorem w oliwkach hydrofilowych od SLP i glyceryl cocoate? SLP działa słabiej i mieszanina oleju z nim lubi się rozwarstwiać, tj. SLP osiada na dno i trzeba wstrząsać przed użyciem. No i trzeba użyć go sporo, aby demakijaż był przyjemny i skuteczny.
Glyceryl cocoate uwielbiam, jest bezproblemowy i będę go używać gdy wpadnie w moje ręce, ale szukanie nowych rozwiązań jest moim ukłonem w stronę tych z Was, których nie przekonuje mój tekst o bezpieczeństwie stosowania PEG-ów. Tak, glyceryl cocoate to inaczej PEG-7 i mnie to w ogóle nie przeszkadza, nie z tego powodu też rozglądam się za innymi emulgatorami. To zwykła ciekawość świata, szukanie nowych opcji, chęć uczenia się. A skoro się udało znaleźć coś, co nie jest PEG-iem i działa, to Wam o tym mówię.
Więcej o PEG-ach, oliwkach hydrofilowych, raku, spiskach, itp.:

CZYTAM SKŁAD, odc. 9: oliwka hydrofilna, pegi i rak

Podstawowa wiedza o emulgatorach

Jak wykonać oliwkę hydrofilową z dodatkiem Polysorbate 80? To bardzo proste: sprawdziłam, że emulgator ten jest bardzo efektywny już w stężeniu ok. 10%, więc wystarczy do 90 g dowolnego oleju dodać 10 gramów Polysorbate 80, zamieszać i voila. 
Można też dodać trochę ulubionego zapachu, np. olejku eterycznego dla zamaskowania "zapaszku" surowca i ewentualnie parę kropli witaminy E.
Trzeba zadbać o to, aby wszystkie pojemniki, w których będziecie mieszać składniki, były suche, bez śladów wilgoci. Klasycznie, po dodaniu wody do takiej oliwki hydrofilnej, zamieni się ona w białe, lejące mleczko, którym fantastycznie zmywa się makijaż bez tarcia i obciążania skóry, bez odstawiania skomplikowanych rytuałów oczyszczających i bez potrzeby zmywania tego wszystkiego potem detergentem. Tę oliwkę hydrofilną zmywamy ze skóry wraz z brudem i resztkami makijażu za pomocą samej, czystej wody. Bez zaśmiecających naszą planetę wacików.


A teraz idziemy o krok dalej i robimy genialny zdzierak do ciała z użyciem oliwki hydrofilowej. W istocie dodajemy tylko oliwkę do porcji pyłu bursztynowego, po czym zwilżamy całość np. ulubionym hydrolatem lub - po prostu - wodą. 
Lubię tworzyć takie rzeczy na szybko w łazience, przez co bardzo doceniam wielozadaniowość moich oliwek hydrofilowych. Nie muszę rozkładać się z osobnym warsztatem aby wykonać nowy kosmetyk, ale mogę wykonać jedną, świeżą porcję tuż przed wskoczeniem pod prysznic.
Pył bursztynowy jest solidnym zdzierakiem, więc sugeruję zastosować go na dłonie i stopy, ewentualnie na te miejsca na ciele, gdzie skóra jest zgrubiała i potrzebuje peelingu. Raczej odradzam stosowania tego peelingu na skórę twarzy, może być za mocny.
Na zwilżoną rękawicę kessa nasypuję trochę pyłu bursztynowego i leję odrobinę oliwki hydrofilowej. Po roztarciu na skórze całość zmienia się w przyjemny, dość zwarty, mleczno-bursztynowy peeling, który nie spływa (no, w sumie to zależy to od ilości dodanej wody!) i daje świetny efekt. 
Tym peelingiem można ładnie przygotować sobie stopy do sezonu wiosennego bez sięgania po tarkę czy bardziej zaawansowane techniki. 


Zapraszam na zakupy do sklepu EcoFlores! Przez cały miesiąc (do 8. 04. 2019) macie tam aż pięcioprocentową zniżkę na hasło: ARSENIC.

Pozdrawiam
Arsenic


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger