"Głupiutkie kolorki" - czym się zajmuję i po co kopać tak głęboko?


 Uważam, że wiedza o biologicznych podstawach w analizie kolorystycznej powinna być nie tylko powszechnie dostępna do dyskusji, ale również stanowić punkt wyjścia do wszelkich dalszych klasyfikacji, ponieważ współczesne ujęcie analizy kolorystycznej bynajmniej nie opiera się na nauce - czyli na wiedzy o rzeczywistości, w której żyjemy, ani o nas, jako gatunku - lecz na oględnych, niejasnych założeniach, które z tą rzeczywistością nigdy nie zostały skonfrontowane.

    Współczesna analiza kolorystyczna, choć popularna i szeroko stosowana, w większości przypadków nie opiera się na naukowych podstawach, lecz na subiektywnych interpretacjach i arbitralnych klasyfikacjach. Brakuje w niej solidnego odniesienia do biologii człowieka, a zwłaszcza do mechanizmów genetycznych, fizjologicznych i ewolucyjnych, które determinują nasz wygląd.

  1. Brak powiązania z biologią – Teorie analizy kolorystycznej rzadko uwzględniają rzeczywiste procesy biochemiczne odpowiedzialne za barwę skóry, włosów i oczu. Melanina, hemoglobina i karotenoidy, które wpływają na naszą pigmentację, są ledwie wspominane, a ich rola w odbiorze koloru ignorowana. Na spotkaniach często dostrzegam zdziwienie klientek, gdy wyjaśniam, że analiza kolorystyczna to nie „magia”, ani "wiedza z kosmosu", lecz opis naszych fizycznych i biologicznych cech. A przecież trudno mówić o kolorze, nie dotykając fizyki. I nie da się opowiedzieć o kolorze na człowieku bez odniesień do biologii, biochemii. Bez tego wszelkie rozmowy na temat ludzkiej kolorystyki są tylko interpretacją - a to mało precyzyjne i stabilne fundamenty.

  2. Subiektywność klasyfikacji – Podziały na "typy kolorystyczne" powstały w oparciu o wizualne wrażenia, a nie o mierzalne, biologiczne parametry. Nie istnieją obiektywne granice między typami kolorystycznymi, a ich interpretacje bywają sprzeczne. Czyż nie jest tak? Dlaczego na niemal każdej konsultacji słyszę od klientów, że mieli już przeprowadzoną analizę kolorystyczną – często kilkukrotnie – a wyniki były sprzeczne? Czyż nie powinno być tak, że naukowa dziedzina opiera się na spójnej, opartej na faktach metodologii? W końcu w matematyce nikt nie interpretuje liczb ani nie prowadzi nad nimi dyskusji…

  3. Brak konfrontacji z rzeczywistością – Pomimo ogromnego postępu w biologii, genetyce i optyce, analiza kolorystyczna wciąż bazuje na przestarzałych koncepcjach, które nie zostały empirycznie zweryfikowane. Nie bierze pod uwagę zmienności ludzkiej pigmentacji w różnych warunkach oświetleniowych ani adaptacyjnych funkcji koloru w ewolucji naszego gatunku. Mimo że mamy rok 2025, wciąż wyjaśniam, że feomelanina nie nadaje skórze złotawych tonów. Nie jest to moja teoria, lecz dobrze udokumentowana wiedza, dostępna chociażby w podręcznikach biochemii. Dlaczego to istotne w analizie kolorystycznej? Ponieważ błędne przekonania na temat roli feomelaniny prowadzą do fałszywych wniosków przy określaniu typu kolorystycznego. Jeśli ktoś uważa, że jej obecność automatycznie oznacza „ciepły” odcień skóry, ignoruje rzeczywiste mechanizmy pigmentacji. Bez zrozumienia tych procesów analiza kolorystyczna pozostaje oparta na mitach, a nie na rzeczywistej biologii.


Na powyższym zdjęciu: Anna i Kinga prezentują efekty kolorystyczne charakterystyczne dla wysokiego nasycenia pigmentami feomelanin. Pomarańczowo-rude, złotawe włosy, tęczówki jasne lub mieszane-jasne wg klasyfikacji skali Martina, oraz skórę o fototypie I wg klasyfikacji Fitzpatricka. 

Jeśli analiza kolorystyczna ma mieć jakąkolwiek wartość, jej podstawy powinny być zbudowane na rzetelnej wiedzy o biologii człowieka, a nie na tradycyjnych, lecz nieuzasadnionych podziałach.

Jednocześnie, bagatelizowanie analizy kolorystycznej jako zabawy w „głupiutkie kolorki” to częsty błąd wynikający z jej popularnego, uproszczonego wizerunku. Jednak jeśli mamy mówić o niej poważnie, nie możemy ignorować biologicznych mechanizmów, które leżą u podstaw ludzkiej kolorystyki. I tu pojawia się pytanie: dlaczego warto kopać tak głęboko?

  1. Precyzja zamiast mitów – Bez biologicznych podstaw analiza kolorystyczna staje się jedynie kwestią subiektywnych odczuć i niesprawdzonych teorii. Dopiero zrozumienie struktury melaniny, wpływu hemoglobiny czy sposobu, w jaki światło oddziałuje z naszą skórą, pozwala na obiektywne podejście do tematu.

  2. Realne mechanizmy vs. iluzje optyczne – Kolor to nie tylko pigment, ale i sposób, w jaki dana powierzchnia odbija i pochłania światło. Zrozumienie, jak melanocyty rozprowadzają melaninę, jak zmienia się jej struktura w różnych włosach czy jak przezierność skóry wpływa na jej odcień, daje solidny fundament do analizy kolorystycznej. Bez tego łatwo wpaść w pułapkę złudzeń optycznych i błędnych interpretacji.                                 Analiza =/= interpretacja.

  3. Uniwersalność, a nie schematy – Wiele systemów kolorystycznych jest ograniczonych kulturowo i historycznie. Głębsza wiedza pozwala odejść od schematów i tworzyć podejście bardziej dostosowane do rzeczywistej różnorodności ludzkiej pigmentacji, zamiast sztucznie wtłaczać ludzi w archaiczne kategorie.

  4. Nauka zamiast dogmatów – Jeśli analiza kolorystyczna ma być czymś więcej niż trendem z mediów społecznościowych, musi opierać się na sprawdzalnych faktach, a nie na przestarzałych podziałach. Dopiero wtedy można mówić o niej jako o rzetelnym narzędziu, a nie o zbiorze luźnych opinii. I dopiero wówczas nauka ta doczeka się spójnej - na całym świecie - metodologii, czyli "języka" zrozumiałego dla wszystkich. 

To, co wydaje się „tylko kolorami”, w rzeczywistości jest wynikiem precyzyjnych, biochemicznych i fizjologicznych procesów. Nie można budować poważnej klasyfikacji na błędnych założeniach, dlatego właśnie warto sięgać głębiej.

I dlatego szkolę was z "kolorków", zamiast rzucać ogólnikowymi hasłami, które niczego wam nie powiedzą. Wchodzimy razem w proces wyjaśniający waszą kolorystykę, owszem, po to aby lepiej dobrać sukienkę czy pomadkę. Dzięki takiemu podejściu, zrozumiawszy podstawy waszej kolorystyki, będziecie i za lat 25 potrafili wskazać właściwe dla was kolory, nawet jeśli już dawno zapomnicie, do jakiego rodzaju pizzy was przyrównałam.

Pięknego dnia!



Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam na stacjonarne konsultacje kolorystyczne:

---

Arsenic.pl Aleksandra Galiszkiewicz

SKLEP


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger