Geno Dr Wilsz - czy pobieranie DNA jest trudne? I co dalej?
W poprzednim wpisie zasygnalizowałam Wam, że niebawem będę wysyłała swoje DNA do badania aby raz na zawsze dowiedzieć się, jak powinnam pielęgnować swoją skórę skutecznie. Ale jak to zrobić poprawnie?
Program genopielęgnacji to lamborghini wśród tegorocznych nowości kosmetycznych i uważam, że już niedługo, może za kilka-, kilkanaście lat ten temat spowszednieje. Już teraz można sobie w Laboratorium Vitagenum kupić podobne badania, dzięki którym - na przykład - dowiemy się, jaki rodzaj aktywności fizycznej, czy diety, są dla nas najskuteczniejsze w walce o ładną sylwetkę. To wszystko jest zapisane w genach i już teraz te badania nie są kosmicznie drogie. Wyobrażam sobie, że za kilkadziesiąt lat żadna mama nie zaprowadzi córki do kosmetyczki czy dermatologa, zanim ta nie wykona sobie odpowiedniego badania DNA opisującego słabsze obszary funkcjonowania jej skóry. Dzięki temu może wreszcie odejdzie do lamusa to podejście dermatologów np. do trądziku: "Tamto nie podziałało...? To może przepiszemy teraz to, proszę. Jeśli też nie zadziała, proszę wrócić, przepiszę co innego." Brzmi znajomo?
Marzy mi się, aby to było na porządku dziennym i nie dziwiło.
Ale wracając do roku 2018. Moje DNA już pofrunęło do laboratorium i czekam na wyniki. Oswoję Was teraz nieco z tą kosmiczną technologią.
Co jest w blaszanym pudełku Vitagenum?
W dużym skrócie - wszystko, co potrzebne aby bezpiecznie i skutecznie pobrać swoje DNA a następnie wysłać je do laboratorium. Mamy zatem:
- Instrukcję krok po kroku,
- dwie pary rękawiczek jednorazowych,
- deklarację zgody na wykonanie badania genetycznego,
- foliową kopertę, już zaadresowaną i opłaconą,
- mniejsze metalowe pudełko, a w nim...
- dwie probówki z wymazówką,
- woreczek strunowy na wymazówki.
Jak samodzielnie pobrać materiał genetyczny?
Jestem przekonana, że nieraz widzieliście to w filmach: wystarczy potrzeć wymazówką o wewnętrzną stronę policzka... ale po kolei. Aby to miało ręce i nogi, warto zrobić to tak, jak mądrzejsi ustalili:
Wyniki będą gromadzone w wirtualnym salonie GENO . Gdy Wasze wyniki będą już gotowe, na podany podczas rejestracji adres mailowy zostanie wysłane powiadomienie. Również poprzez wirtualny genosalon będzie można się umówić na wirtualne konsultacje dotyczące doboru dalszej pielęgnacji na podstawie wyników badania.
Sama jeszcze dokładnie nie wiem, jak to wszystko działa i jestem tego bardzo ciekawa. Gdy tylko przejdę całą procedurę i dowiem się nie tylko co mi szwankuje, ale również odbędę już wirtualną konsultację z kosmetologiem z Instytutu Dr Wilsz - dam Wam znać!
- Na 30 minut przed włożeniem wymazówki do buzi nie należy: jeść, pić, palić, myć zębów, żuć gumy, itp. Bezpośrednio przed samym badaniem wystarczy delikatnie opłukać usta czystą wodą.
- Następnie trzeba zarejestrować swój zestaw na stronie: https://vitagenum.pl/rejestracja
- Teraz warto wypełnić deklarację zgody na badanie genetyczne. Dwa egzemplarze tej zgody są dołączone do zestawu. Jeden egzemplarz odsyła się do laboratorium wraz z wymazówkami, drugi zaś zostawia sobie.
- UMYJ RĘCE!!!!11
- Przed rozpoczęciem pobrania materiału do badania należy założyć dołączone do zestawu rękawiczki. Są duże, ale da się.
- Po otworzeniu probówki z wymazówką należy trzymać ją wyłącznie za korek i nie wolno: kłaść jej na stole, dotykać nią ubrania, dłoni, kota... Najprościej rzecz ujmując, lot wymazówki powinien trwać nie dłużej niż 5 sekund i odbywać się na trasie: probówka-buzia.
- Wymazówkę wkładamy do ust i nie gryziemy, nie ssiemy, tylko od razu zaczynamy pocierać nią o wewnętrzną stronę policzka. Koliste ruchy, czas ok. 60 sekund, można obracać wymazówką.
- Po tym czasie wkładamy wymazówkę do probówki, szczelnie zamykamy i zostawiamy ją w spokoju.
- Powtarzamy kroki 6-8 dla drugiej probówki.
- Zamknięte probówki z wymazówkami należy szczelnie zapakować do woreczka strunowego i na jego zamknięciu umieścić naklejkę zabezpieczającą przed otwarciem. Polecam zagiąć zamknięcie tak, jak na zdjęciu poniżej.
- Probówki w woreczku pakujemy do małego, metalowego pudełka, z którego je uprzednio wyjęliśmy, zaś pudełko - do foliowej koperty. Koperta jest już zaadresowana i opłacona. Należy jak najszybciej wysłać ten materiał do badań.
...i co dalej?
Sama jeszcze dokładnie nie wiem, jak to wszystko działa i jestem tego bardzo ciekawa. Gdy tylko przejdę całą procedurę i dowiem się nie tylko co mi szwankuje, ale również odbędę już wirtualną konsultację z kosmetologiem z Instytutu Dr Wilsz - dam Wam znać!
Trzymajcie się ciepło!
Arsenic
Arsenic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz