Szarości i czerń wśród pigmentów z Kolorówka.com




Uzmysłowiłam sobie ostatnio, że jeszcze Wam nie zrobiłam żadnego makijażu w odcieniach szarości.
A przecież szarych i czarnych pigmentów mi nie brakuje... Postanowiłam dziś Wam obfotografować moją kolekcję pigmentów mineralnych ze sklepu Kolorówka.com w odcieniach szarości i czerni.


Mam ich 9 sztuk, niektóre są szarawe, inne srebrne... Znalazły się także dwie zupełnie matowe, najczarniejsze czernie wśród czerni oraz dwa brokaty. 

Przede wszystkim chciałabym Wam pokazać Grafit, który poza oczywistą fukcją jako cienia do powiek świetnie sprawdził się u mnie w roli jednego ze składników cienia do... brwi.
Pisałam Wam o tym więcej TUTAJ.



Grafit
5,99 zł
Grafit
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxide
Niemal matowa mika o barwie grafitu.





Kolejnym pigmentem jest Antique Silver, który budzi we mnie skojarzenia z wypolerowaną zbroją rycerską.


Antique Silver
5,99 zł
Antique Silver
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxides
Mika o srebrzystoszarej, przygaszonej barwie.




Wiecie co to jest takiego czarna dziura? W sumie nazwa mówi wszystko, ale technicznie rzecz biorąc jest to taki obszar czasoprzestrzeni, w którym wpływ grawitacji nie pozwala uciec żadnej cząsteczce, nawet światłu, na zewnątrz. Przez to są naczarniejszymi ze znanych tworów wszechświata. 
Jeśli więc przyjdzie Wam chęć namalować sobie czarną dziurę...  gdziekolwiek, to polecam użyć czerni żelazowej, gdyż nie istnieje nic czarniejszego od niej. Jest to definicja czerni. 

Czerń żelazowa
5,86 zł
Czerń żelazowa
INCI: Iron Oxide
Czerń żelazowa (czarny tlenek żelaza) jest naturalnym tlenkiem o matowym, czystym czarnym odcieniu...



Jest matowa i piekielnie trudna we współpracy - zbryla się, osypuje, robi na złość. Ale już ujarzmiona odrobiną Duraline z Inglot zamienia się w cudownie prowadzący się eyeliner, będący w stanie pochłonąć całe światło z pomieszczenia ;)
Spróbujcie, to najlepszy eyeliner pod słońcem.

Trochę łatwiejszą we współpracy wersją czerni jest Black Mica

Black Mica
5,75 zł
Black Mica
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxide
Czarna, niemal matowa mika.





Jest to mika, a więc pigment teoretycznie perłowy, ale nie ma w niej krzty blasku. Nie zbryla się tak jak czerń żelazowa, jest nieco bardziej jedwabista w konsystencji. 

Storm - ten kto wymyślał nazwy, ma dar trafnego określania ich barw, bowiem poniższy kolor to burza z piorunami.


Storm
5,99 zł
Storm
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxide, Boron Nitride
Mika o głębokiej barwie szarej z iskrzącymi się srebrzyście drobinami.



Lekko transparentna, agresywnie błyszcząca, z matowym, nikotynowym tłem, aż się prosi o makijaż sylwestrowy!

Jej "dobrą siostrą bliźniaczką" jest Silver Shadow - czyli krajobraz po burzy.


Silver Shadow
5,89 zł
Silver Shadow
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxide, Carbon Black
Mika o głębokiej i intensywnej barwie ciemnego srebra.




Delikatny, nienachalny odcień. Właściwie gotowy cień do powiek, nawet do dzienniaczków.

Misty Grey natomiast jest równowagą pomiędzy Storm a Antique Silver:


Misty Grey
5,89 zł
Misty Grey
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxide, Carbon Black
Niemal całkowicie matowa mika o głębokiej, intensywnej barwie srebrnoszarej.



Również jest niepokojąca, ciemna, ale już nie tak iskrząca jak dwie wcześniej wymienione. Świetnie się nadaje do smokey eyes, jak i do malowania nią kresek. 

Poza standardowymi pigmentami w mojej szaro-srebrno-czarnej kolekcji znajdują się także dwa brokaty, o których pisałam Wam już kiedyś (KLIK!). 

Przypomnę, że chodzi o Arctic Silver Glitter, czyli pięknie lśniące sreberko:


Arctic Silver Glitter
5,55 zł
Arctic Silver Glitter

Srebrzysty, intensywnie połyskujący brokat.



...oraz o Midnight Sky Glitter, który jest niby zwykłym, czarnym brokatem, lecz mieni się tajemniczymi odcieniami granatu. Piękny kolor:


Midnight Sky Glitter
5,55 zł
Midnight Sky Glitter
Ciemny brokat z tonami głębokiego granatu.






Wszystkie swatche robiłam suchym paluchem na suchą, czystą dłoń. Nie miałam wówczas na skórze nawet kremu do rąk, bo po każdym swatchu myję ręce aby nie zakłamywać kolorów niedbale wytartymi pigmentami.
To, jak się prezentują na zdjęciu całkiem dobrze odzwierciedla ich zachowanie w naturze - a więc tak właśnie kryją, tak się trzymają skóry suchej, tak lśnią. 
Wszystkie powyższe pigmenty mineralne można dostać za grosze w sklepie Kolorówka.com.

Który z pigmentów chciałybyście zobaczyć "w akcji" jako pierwszy?

Trzymajcie się cieplutko
Arsenic

7 komentarzy:

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger