DIY ogórkowe

Sezon ogórkowy wprawdzie już przemija, ale jeszcze można znaleźć tanie, ekologiczne ogórki na lokalnych bazarkach. Wciąż z pobłażaniem uśmiechamy się przypominając sobie stereotyp o maseczce z plasterków ogórka, spadających z twarzy i w gruncie rzeczy nie dających żadnych efektów – ale czyż warzywa i owoce nie są same w sobie genialnymi kosmetykami, napakowanymi substancjami czynnymi, witaminami, makroelementami, wszystkim tym, czego nasza skóra potrzebuje? I w dodatku bez konserwantów.
Ogromnym plusem pielęgnacji wziętej wprost z kuchni jest jej dostępność, ale też i to, że w istocie wykorzystanie tych wszystkich dobroczynnych składników z danego warzywa jest banalnie proste. Wszystko sprowadza się do jednego – tak przetworzyć dany owoc lub warzywo, aby nadawało się do nałożenia na twarz w formie maseczki lub do wtarcia w skórę głowy, w paznokcie, itd. Może więc z tego skorzystać naprawdę każdy – wystarczy wiedzieć, które warzywo nam posłuży najlepiej.

Ogórki zawierają w sobie cenne sole mineralne, nieco witamin A, B1, b6, C oraz E i K, a także potas, wapń, magnez, fosfor, sód, żelazo, krzem i siarkę, częsty składnik kosmetyków przeznaczonych do cery trądzikowej i łojotokowej, a także do włosów (mydło siarkowe, wszelkiego rodzaju szampony zdrojowe oparte na wodzie siarczkowej, itp.). Siarka w kosmetykach wykazuje działanie keratoplastyczne – usuwa nadmiernie zrogowaciałą warstwę naskórka, działa bakteriobójczo i grzybobójczo, hamuje łojotok.
Wysoka zawartość enzymów, oraz cząsteczek śluzowych czyni z tego warzywa wartościowy kosmetyk sam w sobie. Co więcej, Natura zadbała o to, aby ogórek miał ten sam odczyn pH co skóra, więc dlaczego by nie skorzystać?
Na pielęgnacji ogórkowej najbardziej skorzystają posiadaczki cery tłustej, ale też i mieszanej, jak również trądzikowej lub dotkniętej przebarwieniami. Ogórki zawierają bowiem enzym askorbinazę, przez który odradza się łączenia w posiłkach ogórków z pomidorami aby zachować witaminę C. Na skórę jednak ten enzym działa delikatnie rozjaśniająco – stąd często widywało się, jak nasze babcie smarowały dłonie obierkami z ogórków aby pozbyć się starczych plam.

Jakie właściwości kosmetyczne mają ogórki?

Wiadomo, że kosmetyki ogórkowe – zarówno te zrobione w domu, jak i sklepowe, fantastycznie łagodzą podrażnioną cerę, ale też dają uczucie odświeżenia skóry, stąd są polecane do skóry tłustej. Dodatkowo, ogórek ujędrnia i nawilża cerę – a to zawsze jest w cenie, niezależnie od rodzaju cery. Ponadto odżywia skórę, uelastycznia ją a także, jak już wspomniano, rozjaśnia – może więc być stosowany w celu rozjaśnienia piegów czy przebarwień ale również w celu ogólnego rozjaśnienia cery, nawet jeśli z przebarwieniami się nie boryka.
Posiadaczki cery tłustej i trądzikowej powinny zapoznać się z sokiem z ogórków, który działa lekko ściągająco, poprawiając ogólny wygląd cery, ale też pomaga leczyć trądzik, odświeża cerę, uelastycznia i odżywia ją. Jeśli więc kolejne kosmetyki okazują się niewypałem, warto dać ogórkowi szansę.

Przepisy na domowe kosmetyki z ogórka (nic skomplikowanego, obiecuję!)

Tonik ogórkowy dla cery mieszanej, tłustej lub trądzikowej:

1 średniej wielkości ogórek gruntowy (najlepiej z uprawy ekologicznej) umyć i zetrzeć na tarce o małych oczkach, a następnie zawinąć w gazę i wycisnąć sok, najlepej od razu do buteleczki. Można też użyć po prostu sokowirówki, jednak należy pamiętać o tym, że tego typu świeże kosmetyki należy przechowywać w lodówce nie dłużej niż przez kilka dni!
Do soku z ogórków można dodać 2-3 krople olejku eterycznego z drzewa herbacianego, dzięki któremu wzmocnimy działanie antybakteryjne naszego kosmetyku. Można też taki sok zakonserwować aby nie trzeba było procedury wyciskania powtarzać codziennie. Konserwanty dostać można np. w Zrób Sobie Krem, czytajcie opisy aby dobrać dawkę.
Stosować do spryskiwania lub przemywania twarzy nasączonym wacikiem rano i wieczorem. Taki tonik odświeża cerę, wygładza ją i działa przeciwzapalnie.

Maseczka ogórkowo-kaolinowa

Wychodząc od poprzedniego przepisu – jeśli zostało nam trochę niewykorzystanego soku, można zmieszać go z łyżeczką białej glinki (wersja dla cery mieszanej) lub zielonej glinki (wersja dla cery tłustej i trądzikowej). Oba składniki mieszamy na papkę o konsystencji gęstej śmietany. Można również dodać kroplę ulubionego olejku eterycznego.
Tak przygotowaną maseczkę nakładamy na oczyszczoną twarz i trzymamy przez 10 minut, po czym spłukujemy chłodną wodą.
Ta maseczka bardzo dobrze oczyszcza skórę, wygładza ją, ujędrnia i łagodzi podrażnienia.
Nie polecam przetrzymywania takiego kosmetyku, nawet w lodówce. Tę maseczkę warto za każdym razem robić na świeżo. Dla leniuszków porada – to nie musi być sok z ogórka, glinkę można zmieszać z ogórkiem startym na tarce o najdrobniejszych oczkach.

Wcierka i odżywka do włosów

Moim ulubionym przepisem jest właściwie mgiełka dwufazowa składająca się z soku ogórkowego (ok pół szklanki) oraz łyżeczki wybranego oleju. To może być olej arganowy, jojoba, lub nawet gotowe mieszanki olejów, np. Anwen, Khadi czy Orientana, jeśli służą dobrze waszym włosom.
Dodatki zmieniają się w zależności od potrzeb, ale zawsze warto dodać 2-3 krople ulubionego olejku eterycznego, np. lawendowego. Do takiej mgiełki można też dodać pół łyżeczki gliceryny dla lepszego nawilżenia, a także pantenol lub miód, jeśli wasze włosy go lubią.
Wszystkie składniki mieszamy, przelewamy do buteleczki z atomizerem. Mgiełkę przed użyciem należy wstrząsnąć. Można rozpylać ją na całą długość włosów, ale też świetne efekty przynosi wcieranie jej w skóry głowy po umyciu włosów. Łagodzi ona podrażnienia, jest więc wspaniałym remedium gdy zaszkodzą nam drażniące, mocne detergenty w szamponach. Wcierka ta pomaga zwalczać również łojotok skóry, włosy więc dłużej będą świeże. No i fantastycznie nawilża!

Zaproponowane przeze mnie przepisy na kosmetyki z ogórków to tylko niewielka część możliwości, jakie dają nam warzywa i owoce. Warto eksperymentować i odkrywać – tak jak to zwykle robimy z kosmetycznymi nowinkami – co działa najlepiej na naszą skórę i włosy czy paznokcie.

Pozdrawiam
Arsenic