"Botox like" Norel serum żurawinowe


Wzięli mnie tym "botox like" :D Serum żurawinowe, które napina, wygładza i nawilża w taki sposób, że wieczorem tego samego dnia można robić za gwiazdę wieczoru? Biorę!
Podejrzewam, że możecie czuć lekki przesyt marką Norel, która nagle wykwitła w internecie, głównie ze swoją serią z kwasem migdałowym, chętnie braną przez dziewczyny, aby móc się "kwasić" jesienią. Niemniej, Norel, a w zasadzie Dr Wilsz to marka względnie nowa w naszym światku, której warto jest się przyjrzeć z bliska.


Ekstrakt z żurawiny ostatnio robi karierę u nas, szczególnie na rynku kosmetyków naturalnych. Nie ma się czemu dziwić, jest to potężny antyoksydant, dostarczający skórze stabilną witaminę C, a do tego ładnie pachnie - ale wiecie jak to jest. Nagle wszyscy mają serie żurawinowe ;)




Działanie linii Face Rejuve:

  • wygładzenie zmarszczek mimicznych
  • wzrost napięcia i jędrności oraz rewitalizacja skóry
  • wzmocnienie naczynek krwionośnych
  • pobudzenie syntezy kolagenu
  • zintensyfikowanie procesów naprawczych
Linia polecana nawet po 25 roku życia w stanach przyspieszonego starzenia skóry.

Serum pachnie bardzo żurawinowo - dość intensywnie, choć nie jest to słodki zapach, czyli w sam raz dla mnie. Zamknięte jest w butelce z matowego szkła, wyposażonej w wygodną pompkę. Jest ładnie, estetycznie i wygodnie. Produktu w opakowaniu jest 30 ml.

Skład INCI serum żurawinowego Norel:




  • Aqua - woda
  • Glycerin - gliceryna
  • Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract - ekstrakt z żurawiny
  • Polysorbate 20 - emulgator
  • Pullulan - do jego produkcji wykorzystuje się drożdże Aureobasidium pullulans występujące powszechnie w środowisku naturalnym. Można je znaleźć w glebie, wodzie, na rozmaitych materiałach roślinnych, na skałach, pomnikach. W ostatnich latach wyizolowano je ze środowisk o wysokim zasoleniu, m in. z przybrzeżnych wód morskich i z głębin mórz. Pullulan zawiera polisacharydy, co sprawia, że jest to dobry środek wiążący wodę, środek zagęszczający, przeciwzapalny i przeciwutleniacz (nowy składnik w Bazie INCI!)
  • Algae Extract - wyciąg z alg
  • Sodium Hyaluronate - hialuronian sodu, humektant
  • Hyaluronic Acid - kwas hialuronowy, humektant
  • Lecithin - lecytyna, emolient
  • Retinyl Palmitate - Witamina A w postaci proretinolu. W skórze ulega przekształceniom z wydzieleniem retinolu - podstawowej formy witaminy A.
  • Ascorbyl Glucoside - glukozyd askorbylu, stabilna forma witaminy C. Estrowe pochodne kwasu askorbinowego są stabilne i nie ulegają rozkładowi pod wpływem tlenu czy światła. Tak więc krem, którego składnikiem jest witamina C w postaci pochodnych, jest skuteczny nawet po dłuższym czasie używania i w przypadku takiej formy witaminy C, nie jest już konieczne zamykanie kremu w hermetycznym opakowaniu, gdyż pochodne estrowe nie utleniają się nawet pomimo częstego kontaktu kremu ze światłem i powietrzem. Formy te użyte w stężeniu 10 % mogą hamować produkcję melaniny, poza tym chronią przed poparzeniem wywołanym promieniami UVB, są dobrymi i stabilnymi antyoksydantami i substancjami przeciwzapalnymi.
  • Dipalmitoyl Hydroxyproline - Dipalmitynian hydroksyproliny, substancja czynna otrzymywana z roślin o działaniu przeciwzmarszczkowym i nawilżającym. Pochodna hydroksyproliny (głównego składnika kolagenu) przeciwdziała osłabieniu kolagenowej sieci, hamuje enzymatyczny rozkład elastyny oraz zabezpiecza fibroblasty przed wolnymi rodnikami. Badania naukowe wskazują, że w przypadku ochrony włókien kolagenowych i elastynowych lipidowa pochodna hydroksyproliny jest skuteczniejsza od witamny C a pod względem wymiatania wolnych rodników jej dorównuje.
  • Tocopheryl Acetate - octan tokoferylu, witamina E
  • Magnesium PCA - Pirolidynokarboksylan magnezu. Magnez jest pierwiastkiem śladowym. Dostarcza energii komórkom, regeneruje skórę, stanowi skuteczną barierę przed atakiem wolnych rodników. Substancja higroskopijna - łatwo absorbuje i zatrzymuje wodę. (nowy składnik w Bazie INCI!)
  • Cetearyl Alcohol - alkohol cetylowy, emulgator
  • Citric Acid - kwas cytrynowy, regulator pH
  • Dehydroacetic Acid - kwas dehydrooctowy, konserwant
  • Benzyl Alcohol - alkohol benzylowy, konserwant
  • Sodium Dehydroacetate - konserwant
  • Phenoxyethanol - fenoksyetanol, konserwant
  • Ethylhexylglycerin - konserwant
  • Sodium Acrylates /C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - poliakrylan, zagęstnik
  • CI 16225 - barwnik, czerwień koszenilowa A
  • Parfum - związki zapachowe
  • Diethylhexyl Syringylidene Malonate - stabilizator filtrów przeciwsłonecznych
  • Caprylic/Capric Trigliceryde - Trójgliceryd kaprylowo - kaprynowy, emolient

Skład tego serum jest naprawdę zachęcający i przemyślany. Poza obiecanym ekstraktem z żurawiny, który sam w sobie obfituje w witaminę C, dostajemy również dodatkową jej porcję w formie stabilnej, która nie rozkłada sie już po otwarciu opakowania czy wystawieniu go na działanie promieni słonecznych.
Ponadto - o czym nie wiedziałam gdy wybierałam ten produkt - w składzie znajdziemy również ekstrakt z alg. Jest to jeden z tych składników, obok rokitnika, który "kupuję" zawsze. Algi zawierają całą mnogość cennych mikroelementów, a do tego genialnie odtruwają skórę, co w połączeniu z antyoksydantami (układ witamin A, C, E) daje genialną ochronę skórze, a przy długotrwałym stosowaniu widocznie polepsza jej wygląd.

Co więcej, w składzie mamy również dwa rodzaje kwasu hialuronowego - w postaci kwasu jak i jego soli sodowej, a także nowość dla mnie: Pullulan. Jest to polisacharyd działający przeciwzapalnie.

Kosmetyk jest bardzo ciekawy i na pewno wart uwagi. Powinien spełnić oczekiwania osób, nawet dość młodych, ale choćby palących papierosy, u których skóra potrzebuje dodatkowej ochrony antyoksydacyjnej i potężnej dawki nawilżenia. 



Formuła tego serum przypomina żel, bardzo łatwo wchłaniany przez skórę. Po jego zastosowaniu, po paru chwilach wyraźnie czuję, że skóra jest wygładzona i "zdyscyplinowana" - w sensie, że nic nie zwisa ani nie powiewa ;) Ten błyskawiczny lifting bankietowy, obiecany na opakowaniu, faktycznie ma miejsce. Mimo to, polecam używać serum regularnie, codziennie wieczorem, a nie tylko przed wielkimi okazjami.

Niestety, serum nie nadaje się do masażu twarzy. Nałożony pod oleje, w trakcie masażu, niestety roluje się, wałkuje, nie zdaje egzaminu. 
Świetnie natomiast sprawdza się jako serum pod krem na dzień i pod makijaż. Wygładzona cera wygląda znacznie lepiej w makijażu, trzyma się on też nieco dłużej. No i trzeba pamiętać -  jest to serum. Ma ono za zadanie dostarczyć skórze witaminę C oraz inne składniki, żeby kolagenowi żyło się łatwiej. Serum nie da nam nawilżenia ani natłuszczenia, dlatego po jego wklepaniu należy zapodać sobie swój codzienny krem.

Można je kupić za 89 zł tutaj: KLIK!

Pozdrawiam
Arsenic

8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy produkt, skład mnie zachęca do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  2. a może tak dla świątecznego klimatu kupię mamie na urodziny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda fajnie, brzmi ciekawie - może się skuszę na taką dawkę żurawiny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. znam Norel jeszcze sprzed 20 lat. Marka dostępna była w zielarniach, aptekach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam do czynienia z takim cudownym kosmetykiem warto wypróbować bo recenzja pouczająca i bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  6. Jacek Janiak --- Kosmetyk rewelacja po prostu

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny kosmetyk o magicznym działaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo interesująco.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger