Spojrzawszy w lustereczko, musiałam krytycznie przyznać, że owal nie ten, że tu i tam sucho, sino i ble. Jestem przy okazji osobą nieznoszącą bezproduktywnego marudzenia, więc nie szukam wymówek w stylu: "nooo, w PEWNYM wieku to ma prawo zacząć się marszczyć i wisieć", albo "i co ja biedna teraz zrobię, jestem brzydka i stara, i jest jesień, idę wciągnąć trzy czekolady..."
...