Lampka wina dla mojej skóry - krem z ekstraktem z czerwonego wina
Moja skóra kocha gdy ją rozpieszczam. Postanowiłam jej więc podarować coś naprawdę ekstra - lampkę dobrego, wytrawnego wina co wieczór ;)
Zestaw do wykonania kremu można kupić w sklepie Kolorowka.com i jest to najwygodniejszy jak dla mnie sposób robienia sobie własnych mazideł - na lenia, czyli wszystko dostajemy odmierzone i dobrane tak,
aby pięknie się uzupełniało, a w dodatku jest instrukcja wg której i szympans dałby radę ukręcić krem dla siebie ;)
Nawiasem mówiąc - nie rozumiem tej rezerwy w kwestii kremów własnoręcznie robionych. Że to niby trudne? Jeśli umiesz zrobić budyń, to taki krem też umiesz zrobić ;)
Nawiasem mówiąc - nie rozumiem tej rezerwy w kwestii kremów własnoręcznie robionych. Że to niby trudne? Jeśli umiesz zrobić budyń, to taki krem też umiesz zrobić ;)
O tym, jak go zrobić, nakręciłam dla Was film, zatem tutaj się powtarzać nie będę. Obejrzyjcie film, tam wyczerpałam temat:
Kremu używam już od ponad tygodnia, bowiem film czekał i czekał na moim dysku na zmontowanie. Po tym czasie mogę z czystym sumieniem powiedzieć - i moja skóra to potwierdza - że lubimy wino!
Skóra jest jędrna i fantastycznie nawilżona. A co najbardziej lubię w kremach o tak bogatym składzie - wchłania się całkowicie nie zostawiając mnie z połową włosów przyklejoną do twarzy.
Jest to krem zdecydowanie na noc, nie tylko ze względu na przebogaty skład, któremu warto dać czas na działanie na zrelaksowanej skórze, ale też ze względu na jego zabawną właściwość, widoczną szczególnie na jasnych cerach - otóż ekstrakt z czerwonego wina lekko farbuje skórę na różowo :)
Nie jest to dla mnie problemem, rano i tak wszystko zmywam, ale pod makijaż może się to nie sprawdzić.
Polecam ten krem szczególnie cerom mającym wkrótce obchodzić swoją drugą osiemnastkę ;) Ale nie tylko - jeśli masz cerę szarą, zmęczoną, która straciła jędrność, na której pojawiają się drobne zmarszczki i uporczywe wypryski czy trądzik, to jest to idealny krem dla Ciebie.
U mnie już niestety jędrność nie ta, przez co owal twarzy trzeba ratować, pojawiają się też zmarszczki tu i tam i permanentnie potrzebuję porządnego nawilżenia.
Poużywam go jeszcze jakiś czas i napiszę Wam co o nim myślę w pełniejszej recenzji.
Dzięki wysokiej zawartosci resweratrolu, polifenoli i olejom z owoców róży i pestek granatu posiada silne właściwości antyutleniające.
Działa przeciwzmarszczkowo, poprawia elastyczność skóry, ułatwia regenerację oraz spowalnia proces jej starzenia. Chroni naczynia krwionośne.
Skwalan uzupełnia braki w warstwie lipidowej naskórka a olej ze słodkich migdałów zmiękcza i wygładza skórę.
Żel hialuronowy wraz z D-pantenolem i gliceryną nawilżają i pielęgnują skórę, łagodzą podrażnienia, przywracają skórze miękkość i jędrność.
Do kupienia tutaj:
Zestaw - krem z ekstraktem z czerwonego wina 50 g (ok. 60 ml)
A Wy czego używacie na noc, aby ratować jędrność swojej skóry?
Ściskam mocno i do następnego!
Arsenic