Baza INCI - aktualizacja
Znacie już moją zakładkę Baza INCI? Jest to stworzony przeze mnie katalog składników, jakie możemy najczęściej spotkać w kosmetykach.
Nie piszę tam jedynie o tych fajnych, naturalnych składnikach - głównie skupiam się na wyjaśnieniu czym są te mniej znane substancje, lub o dziwacznie brzmiących nazwach.
Wiem, że coraz więcej z Was interesuje się i zerka w składy swoich kosmetyków odkrywając w nich nieraz inne światy, osobne galaktyki - tak się czułam ja, gdy pierwszy raz zainteresowałam się składem swojego szamponu.
Różnica pomiędzy tym, co producenci zamieszczają na przedniej etykiecie a tym, co możemy odczytać z tej tylnej jest niekiedy rażąca, jakbyśmy czytali opisy dwóch różnych kosmetyków.
Warto znać język INCI, albo chociaż umiejętnie korzystać z opcji ctrl+f w mojej zakładce.
Zapraszam! :)
Parę dni temu Kuna Domowa podrzuciła mi kilka nowych substancji, które - jak się domyślam - znalazła w składzie swoich kosmetyków do włosów. Mamy tu głównie polimery, woski, konserwanty, emolienty.
Opisując dany składnik zawsze staram się wyszukać jak najwięcej informacji o nim, nie tylko na polskich stronach. Nie polegam wyłącznie na opinii dr. Różańskiego, który dość ostro atakuje większość substancji pakowanych do naszych kosmetyków.
Część z nich być może faktycznie nie jest tak szkodliwa, jak on próbuje to przedstawić, jednak prawdą jest, iż są one w naszych kosmetykach zbędne.
Próbuję w swoich opisach przedstawić kilka punktów widzenia, a często nie jest to łatwe po prostu dlatego, że producenci używają substancji, co do których nie ma pewności czy szkodzą, czy nie. Dlaczego tak się dzieje?
Ano dlatego, że te substancje, które od razu dają efekt w postaci pogorszenia stanu zdrowia, są silnymi truciznami i my - jako rasa rzekomo rozumna - już je poznaliśmy. Już udało nam się wyeliminować ołów i rtęć z kosmetyków.
Substancje, które działają wolniej a skutki są zależne od wielu różnych czynników są trudniejsze do zbadania. Nie przypominam sobie też, aby badania na ludziach były legalne - więc "testujemy" je wszyscy, nieoficjalnie...
Zawsze staram się wyszukać polską nazwę danej substancji, abyście mogli się oswoić z nią - łatwiej jest nam operować nazwą swojską, choć dziwaczną, niż łaciną lub chemicznym bełkotem.
No i co my tu mamy od Kuny Domowej? Zerknijmy:
Dicaprylyl
Ether - Eter dikaprylowy. Emolient suchy. Zastosowany w preparatach
do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę
okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody
(jest to pośrednie działanie nawilżające). Powstały film
kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Nie
pozostawia uczucia tłustości na skórze, pozostawia matowy film.
Poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku - bardzo dobrze
rozprowadza się na skórze. Ponadto pełni rolę rozpuszczalnika dla
innych substancji hydrofobowych (nierozpuszczalnych w wodzie)
stosowanych w kosmetykach.
Xanthan
Gum - Guma ksantanowa. Polisacharyd otrzymywany w procesie
fermentacji bakteryjnej. Otrzymuje się ją w wyniku fermentacji
cukrów przez bakterie Xanthomonas
campestris.
Po fermentacji powstaje substancja koloidalna zbudowana z glukozy,
mannozy i kwasu glukuronowego oraz częściowo zestryfikowanych
kwasów: octowego i pirogronowego. Po oczyszczeniu ksantan jest
suszony i mielony. Guma ksantanowa tworzy roztwory, których lepkość
jest w małym stopniu zależna od pH, temperatury i dodatku soli,
oraz czynników mechanicznych-mieszania. Jest też odporna na kwaśne
środowisko. Układy zagęszczone gumą ksantanową wytrzymują
zarówno ogrzewanie jak i zamrażanie oraz ponowne rozmrażanie.
Obecność soli zwiększa lepkość układu. Dzięki chemicznej i
fizycznej stabilności gumy ksantanowej jest ona szczególnie
przydatna do zagęszczania silnie kwaśnych lub zasadowych roztworów.
W kosmetykach stosuje się od 0.1 do 10% w zalezności od wymaganej
konsystencji. Z łatwością rozpuszcza się w wodzie w temperaturze
pokojowej. Pozwala otrzymać przejrzyste żele wodne. Guma ksantanowa
w wodzie pęcznieje, tworzy z nią kleiste roztwory, o dużej
lepkości. Posiada spore właściwości wiążące. W żołądku
ksantan pęcznieje, dając uczucie pełności żołądka, co
zmniejsza poczucie głodu. Ksantan utrudnia wchłanianie
cholesterolu. Peczniejąc ułatwia pasaż treści pokarmowej,
regulując wypróżnienia.
Ksantan
nie tworzy żelu, ale w połaczeniu z mączką chleba świętojańskiego
wytwarza elastyczny żel.
Guma
ksantanowa jest szeroko wykorzystywana w przemyśle spożywczym,
kosmetycznym i farmaceutycznym. Dodany do tabletek, pełni rolę
substancji wiążącej i zapewniającej stopniowy rozpad tabletki
oraz powolne uwalnianie składników czynnych. W produktach
spozywczych pełni rolę zagęstnika, np. w jogurtach. W przemyśle
kosmetycznym jest stabilizatorem emulsji. Zwiększa lepkość
preparatów, np. w pastach do zębów.
Istnieje
wiele suplementów i leków zawierających ksantan, zalecanych w
terapii otyłości i zaburzeń defekacji.
W
żywności ksantan ma symbol E 415. Dodawany jest do napojów, soków,
sosów, produktów mlecznych, zup w proszku, kremów, deserów, lodów
i in.
PEG-7
Glyceryl Cocoate - Polioksyetylenowany 7 molami tlenku etylenu
monogliceryd kokosowy. Pochodzenie: naturalne - otrzymywany z oleju
kokosowego i gliceryny. Postać: bezbarwny, przezroczysty,
bezzapachowy, gęsty, lepki płyn. Rozpuszczalność: w wodzie,
alkoholu, glikolu propylenowym, miesza się z tłuszczami. Niejonowa
substancja powierzchniowo czynna. Substancja stosowana jako
renatłuszczająca. Proces mycia powoduje usunięcie m.in. substancji
tłuszczowych, dlatego stosuje się substancje renatłuszczające,
które odbudowują barierę lipidową. PEG-7 Glyceryl Cocoate jest
substancją używaną przede wszystkim w kosmetykach myjących, które
nie pozostają na skórze, ale są spłukiwane. W produktach
spłukiwanych nie powoduje żadnych efektów ubocznych takich jak
prodrażnienia. Jednak w produktach pozostających na skórze
stężenie substancji nie powinno przekraczać 10%, ponieważ w
większej ilości może wywołać podrażnienie skóry.
Hydroxyethyl
Urea – Hydroksyetylomocznik. Pochodna mocznika. Substancja
hydrofilowa (rozpuszczalna w wodzie) substancja nawilżająca, mająca
zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Działa
keratoplastycznie (zmiękcza warstwę rogową), a w wyższych
stężeniach działa keratolitycznie (złuszcza zrogowaciały
naskórek). Humektant - substancja zapobiegająca wysychaniu
kosmetyku oraz krystalizacji przy ujściu butelki.
Acrylates/C10-C30
Alkyl Acrylate Crossopolymer - Kopolimer kwasu akrylowego i
alkilometakrylanu o długości łańcucha C10-C30. Stosowany m.in. w
preparatach do pielęgnacji włosów jako substancja kondycjonująca
- wygładza i zmiękcza, a także w preparatach do stylizacji -
utrwala fryzurę i kondycjonuje włosy. Substancja filmotwórcza -
tworzy na powierzchni włosów film, który ogranicza ucieczkę wody
z powierzchni włosów, dzięki czemu odpowiednio nawilża. Nadaje
połysk włosom. Stosowana również w kosmetykach białych (kremach,
balsamach). Modyfikator reologii, wpływa na konsystencję produktu
kosmetycznego - zwiększa lepkość. Stabilizator emulsji (np.
kremów) i zawiesin (np. pilingów), zapobiega m.in. przed
rozwarstwianiem, przedłuża trwałość kosmetyków. Substancja
znajduje się na liście substancji dozwolonych do stosowania z
ograniczeniami w produktach kosmetycznych (lista substancji
dozwolonych do stosowania w ograniczonym zakresie, stężeniu i
warunkach stosowania). Maksymalna pozostałość akryloamidu w
produktach niespłukiwalnych (produkty pozostające na skórze) to
0,1 mg/kg, a w pozostałych produktach kosmetycznych to 0,5 mg/kg.
Mannitol
– Mannitol jest alkoholem cukrowym (sześciowodorotlenowym)
występującym u zwierząt i roślin. Stanowi rodzaj materiału
energetycznego i ochronnego, wchodzi w skład tkanek i jest
substancją osmotycznie czynną. Dużo mannitolu produkują rośliny
z rodziny trędownikowatych (Scrophulariaceae), oliwkowatych
(Oleaceae), ponadto jest to metabolit glonów, bakterii i sinic. Pod
względem chemicznym jest heksytolem odpowiadającym mannozie.
Mannitol słabo przenika z jelit do krwi i limfy. Jedynie w 5% jest
metabolizowany w wątrobie do glikogenu. Po podaniu pozajelitowym
wydalany jest z ustroju z moczem w postaci niezmienionej w ciągu 6
h. Pobudza rozwój mikroflory symbiotycznej, a po zażyciu doustnym
działa rozwalniająco. Ma słodki smak, dlatego może być używany
jako substancja słodząca przez cukrzyków. Mannitol wchodzi w skład
preparatów zwilżających oczy (zalecanych przy zespole suchego oka)
oraz leków w postaci syropów. Syntetycznie mannitol jest uzyskiwany
z mannozy lub fruktozy, przez redukcję. W przemyśle farmaceutycznym
mannitol pełni rolę słodzika, wypełniacza i nośnika (tabletki,
granulki, drażetki, tabletki matrycowe). Wiąże niektóre metale,
przez co dodawany jako stabilizator do preparatów
mineralno-witaminowych.
Mannitol
ma spore zastosowanie w przemyśle spożywczym (pod symbolem E 421) i
kosmetycznym. Z tego względu, że słodki smak mannitolu daje
dodatkowy efekt chłodzenia – jest używany przy wyrobie niektórych
słodyczy, a głownie gumy do żucia. Ponadto to dobry nośnik,
wypełniacz, środek przeciwzbrylający, utrzymujący wilgotność
produktu. Jest dodawany do dżemów, galaretek, marmolad, nadzienia i
produktów mleczarskich (sery). Jest droższy niż pokrewny sorbitol.
Mannitol podobnie jak inne alkohole cukrowe działa na skórę:
nawilżająco, ochronnie przed czynnikami atmosferycznymi,
przeciwświądowo i regenerująco. Zastosowany zewnętrznie hamuje
rozwój bakterii patogennych na skórze i błonach śluzowych.
Ponadto w kosmetykach zapobiega przedwczesnej utracie wody. Poprawia
smak i konsystencję past do zębów i płynów do płukania jamy
ustnej.
Hydroxypropyl
Methylcellulose - Celuloza, eter metylowy 2-hydroksypropylowy.
Substacja wiążąca/stabilizująca emulsję/bło-notwórcza/regulująca
lepkość/ antystatyczna/środek powierzchniowo czynny. Numer CAS:
9004-65-3.
Isostearyl
Isostearate - Izostearynian izostearylu. Ciekły wosk otrzymywany z
materiału roślinnego. Substancja stabilna chemicznie. Emolient tzw.
suchy. Jeśli jest stosowany na skórę w stanie czystym, może być
komedogenny, czyli sprzyjać powstawaniu zaskórników. Zastosowany w
preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni
warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu
odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie
nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza
skórę i włosy. Wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyków -
daje dobry poślizg przy rozsmarowywaniu (np. pomadek na ustach),
zmniejsza lepienie i tłustość kosmetyku. Plastyfikator sztyftu -
nadaje elastyczność sztyftom, zapobiega ich kruszeniu. Lepiszcze,
substancja wiążąca składniki kosmetyków.
Methylisothiazolinone
– Metyloizotiazolinon. Tani i popularny syntetyczny konserwant.
Substancja rozpuszczalna w wodzie, stabilna chemicznie. Rozpadowi
ulega w temperaturze powyżej 155st C. Głównie stosowana jest w
produktach kosmetycznych pozostających na skórze. Znajduje się na
liście substancji konserwujących dozwolonych do stosowania z
ograniczeniami w produktach kosmetycznych. Jego dopuszczalne
maksymalne stężenie w gotowym produkcie to 0,01%. Badania
przeprowadzone z udziałem substancji wykazały, że tylko w
niewielkim stopniu penetruje przez barierę naskórkową. Może być
przyczyną alergii i kontaktowego zapalenia skóry. Podejrzewany o
bycie neurotoksyną uszkadzającą komórki, jednak brak
jednoznaczych badań to potwierdzających.
Baza INCI jest już uzupełniona o te składniki. Jeśli znajdziecie w swoich kosmetykach coś, czego nie opisałam jeszcze w mojej bazie - dajcie znać na maila, lub w komentarzu w bazie, wyszukam informacje o tych substancjach dla Was.
Miłego dnia, króliczki! ;P
Arsenic
Właśnie się z nią zapoznaję, świetne!
OdpowiedzUsuńWszystkie składniki (poza pierwszym) znalazłam dokładnie w żelu do mycia twarzy z biedronki :P Dokładniej "Nawilżający żel do mycia twarzy Be Beauty" z takimi perełkami niby z Witaminą E. Byłam nim zaskoczona, bo w ogóle się nie pienił. Jego skład chyba nie jest aż tak zły, ale już sama nie wiem... Może chętna na malutką analizę? :P
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl - mannitol w żelu do mycia twarzy?
UsuńDruga myśl - w jakiej kolejności były te składniki wylistowanie i co jeszcze jest w składzie?
Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, PEG-7 Gyceryl Cocoate, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Hydroxyethyl Urea, Acrylates/C10-30, Alkyl Acrylate Crossopolymer, Sodium Hydroxide, Xanthan Gum , Mannitol, cellulose, hydroxypropyl methylcellulose, isosteatyl isostearate, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, citronellol, limonene, methylparaben, propylparaben, methylisothiazolinone, CI 42090, CI 16255, CI 7707
UsuńNie jest źle, choć skład jest wypchany trocinami. Nie pieni się, bo nie ma agresywnych detergentów w składzie, więc ciesz się z tego. Pienienie się jest passe :)
UsuńAle ja nadal wolę myć twarz olejami + facelle.
Wit E jest pod nazwą tocopheryl acetate - octan tokoferylu jest to syntetyczna wersja, trochę stabilniejsza czyli nie rozpada się pod wpływem ciepła i tlenu tak łatwo.
Wyciąg z białego lotosu (Nelumbo Nucifera Flower Extract) - poprawia mikrokrążenie pod skórą. Jego właściwości sprzyjają również odprężeniu i zrelaksowaniu. Ale jest na 7 miejscu w składzie, mniej niż PEGa nawet, więc zapomnij o jakimś znaczącym jego wpływie na swoją twarz. Poza tym to jest żel do mycia, który spłukujesz po chwili, więc ekstrakt zanim zrozumie że ma zadziałać, dawno będzie spływał do wisły czy odry.
Prędzej odczujesz ten nieszczęsny mannitol, który daje efekt chłodzenia, przez co wydaje się, że żel lepiej myje.
Ostatnie trzy pozycje to syntetyczne barwniki - wszystkie podejrzewane o bycie rakotwórczymy. Niestety, każda organizacja ma inne zdanie na ich temat, a badania trwają. Na nas, w głównej mierze, bo obrońcy praw zwierząt blokują badania na zwierzętach. Jak się czujesz? :)
Leczę coś co nazwałam zapaleniem oskrzeli, ale to nie od tego żelu chyba :P Żel mi się skończył, zużyłam całe opakowanie, więc mogę dać mu jakiś osąd. Jak już mówiłam, nie pienił się, ale też nie chłodził. Witamina E, miała być w kuleczkach, które w nim pływały... Że niby masaż. Po umyciu czułam lekko ściągniętą twarz. Nie szkodził mi w żaden sposób. Wągrów nie wyczyścił. Mył i był tani. A skoro skład jest w miarę znośny to chyba mogę polecić, jeśli ktoś chce sobie spróbować za te 5 zł.
UsuńZa Twoim poleceniem kupiłam sobie żel Facelle i muszę przyznać, że jestem chyba z niego bardziej zadowolona. Myję nim bez dodatku olejku z drzew. herb. Twarz jest czysta, nie ściągnięta. Fajny stuff ;)
Fajny stuff, bo ma mniej trocin w składzie i odpuścili sobie barwniki. Ja bym mimo wszystko tego z Biedronki nie polecała - skoro nie jest jedynym dostępnym żelem do mycia twarzy, to lepiej wybrać taki, który ma mniej składników potencjalnie szkodliwych.
UsuńOskrzela na pewno nie z powodu żelu ;) Niestety, dziewczyny często myślą, że skoro coś nie zaszkodziło od razu, to znaczy że bajki o szkodliwości można uznać za mit - a przecież działanie tych substancji może przynieść skutki i za 20 lat, i w dodatku w miejscu kompletnie nie powiązanym z miejscem stosowania. Jeśli coś przenika do krwi i limfy, to zmieny chorobowe mogą wystąpić w całym ciele.
A poza tym... kiepskim żelem szkodzimy nie tylko sobie. One gdzieś spływają, prawda?
Zmieny, jasne ;P Wieśniara :)
UsuńCoś mnie minęło? Już nie jestem ze wsi, teraz jestem ze stolicy :P
UsuńNie, ja się już wysłowić nie umiem ;) Ale to pewnie dlatego, żem z Krakowa :P
UsuńJak myślę o Krakowie (który kocham!) przypomina mi się zdjęcie tabliczki "Gościom z ówczesnej stolicy przypominamy o możliwości umycia rąk" :P
Usuńnajs
OdpowiedzUsuńSuper że chce Ci się tworzyć taką bazę ;) Zawsze musiałam szukać po całym necie co to za dany składnik.
OdpowiedzUsuń