Wyzwanie! 30 DNI DLA RZĘS
Dziewczęta, laseczki i kobiety!
W trosce o Wasze przepiękne firany rzęs, i swoje także, rzucam Wam i sobie wyzwanie na ten miesiąc.
O co chodzi? O moje rzęsy w tragicznym stanie... Są przerzedzone i osłabione, w wielu miejscach wyraźnie widać różnicę w ich długości. O ich kondycji nie wspomnę. To moja wina, biję się w piersi i bardzo chcę ten stan rzeczy zmienić!
Tak obecnie wyglądają moje rzęsy... Dramat!
Tak obecnie wyglądają moje rzęsy... Dramat!
Słabizna... Zdecydowanie potrzebują pomocy.
W związku z tym mam plan:
Przez najbliższe 30 dni, od 1 września do 30 września (włącznie!) co wieczór nakładam na rzęsy (i na brwi też, przy okazji) znany Wam i kochany olej rycynowy w dowolnej postaci.
Odżywki drogeryjne też są akceptowane, choć przyznaję, że krzywię się na ich widok - w mojej opinii częściej szkodzą niż pomagają. Wybierz to, co się najlepiej u Ciebie sprawdza!
Moja mikstura składa się z:
- oleju rycynowego, który mi wyczaruje długie i gęste firany
- oleju kokosowego, który wygładzi i nabłyszczy delikatne włoski
- masła ze skrzypem, który dodatkowo pobudzi włoski do wzrostu
Co nam będzie potrzebne?
Po pierwsze: systematyczność, z którą tak jest krucho u nas, a przecież wiadomo, że to głównie ona jest kluczem do sukcesu w wielu dziedzinach.
Moim najczęstszym problemem w byciu systematyczną jest... pamięć. Postanowiłam więc sobie sprawy nieco ułatwić i ustawić w telefonie najzwyklejsze powiadomienie, które będzie się do mnie dobijało codziennie o godz. 22 - bo wtedy zwykle maziam się mazidłami i szykuję pomału do spania.
Jak emerytka, wiem.
Nie ma odstępstwa od reguły! Smaruję codziennie i piąteczek nie jest wytłumaczeniem! ;P
Po drugie: olej rycynowy, czysty lub zmieszany z dowolnymi składnikami.
Po trzecie: dołączcie się do zabawy! Zróbcie posta o swoich rzęsach (tytuł ten sam), wrzućcie zdjęcie ich aktualnego stanu.
Na koniec 30 DNI DLA RZĘS wrzucę zdjęcia porównawcze sprzed akcji i po niej - jestem pewna, że to nas zmotywuje aby o pielęgnacji pamiętać zawsze!
Aaaalbo przynajmniej... często! ;)
Ręka w górę, jeśli też pragniesz mieć znów piekne i odżywione rzęsy!
Dołącz do wyzwania i motywujmy się razem.
Przygotuję listę i powiem światu o Waszym przedsięwzięciu!
Dołącz do wyzwania i motywujmy się razem.
Przygotuję listę i powiem światu o Waszym przedsięwzięciu!
Trzymam kciuki za wytrwałość i powodzenie!
Arsenic
Styl dowolny? czy każda tej samej metody ma używać?
OdpowiedzUsuńStyl dowolny :) Zrób swoim rzęsom tak, aby były zadowolone!
UsuńJa stosuję olej rycynowy podparty dietą, bo to zwykle u mnie przynosi dobre efekty.
przypomnij mi w pon to notkęo tym dam i z agą wchodzimy w zabawę . ona odżywką eveline się podsmaruje ja wykończe revitacell i zobaczymy
UsuńWrzuciłam banner na pasek boczny dla przypomnienia :)
Usuńmailem czy tam na fb mi przypomnij bo ja mam sklerozę a fajnie by było porównać tanie tańsze i drogie metody ratowania rzęs.
UsuńO, to jest dobry pomysł! Odezwę się w poniedziałek z przypomnieniem :)
UsuńTo mi tylko agnieszkę zaganiaj do smarowania. Zrobimy wspólnego posta porównawczego zobaczymy co z tego wyjdzie.
UsuńNie ma sprawy, będę o tym przypominać regularnie. Wrzucicie banner na pasek?
UsuńAch, Speedy Gonzales się chowa, cofam pytanie ;)
Usuńhttp://kosmetyczneremedium.blogspot.com/2012/09/podejmujemy-wyzwanie-30-dni-dla-rzes.html
Usuńa ja właśnie zamówiłam na ebay rapidlash'a:)
OdpowiedzUsuńO! Jak już go dostaniesz, to podaj mi proszę jego skład. Jestem strasznie go ciekawa :) Tak samo jak wyników po 30-dniowym jego stosowaniu. Dołączysz do akcji?
Usuńchętnie:) ale nie wiem kiedy go dostanę, idzie z USA;) 17.10 mam urodziny i kupiłam sobie niby na te urodziny, bo już wiek powazny;P
OdpowiedzUsuńUuu, no skoro tak, to prezent musi być za dożycie tak sędziwego wieku :P :) Mam nadzieję, że rapidlash się u Ciebie sprawdzi. Pochwal się efektami.
UsuńJa używam obecnie odzywki Lbiotica ale już trochę za późno żeby zrobić zdjęcie przed i po...
OdpowiedzUsuńA może masz jakieś swoje stare zdjęcia dla porównania?
UsuńDługo jej już używasz?
Ja się przyłączam :) ale notkę zrobię jutro bo dziś odpoczywam od kompa jeszcze :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się :)
UsuńOficjalnie się podpinam z akcją :)
OdpowiedzUsuńEkstra!
UsuńTrzymam kciuki :)
Wchodzę w to:)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Pamiętaj, aby na koniec września wrzucić zdjęcie porównawcze.
Usuńmoe rzesy jada na dopingu od 1,5 miesiaca ;) niedlugo robie porownanie stanu przed/po ;) , ale powodzenia zycze i kciuki trzymam :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Ciekawa jestem bardzo jak i czy się Twoje rzęsy zmieniły po dopingu, będę czekała na porównanie.
UsuńJa także chcę się przyłączyć do akcji, od dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńhttp://moje-kosmetyki-byn.blogspot.com/2012/09/delia-dwufazowy-pyn-do-demakijazu-tag.html
Świetnie! Trzymam kciuki za powodzenie i wytrwałość :)
UsuńŻe się tak spytam jak na laika przystało:
OdpowiedzUsuń- czym nanosisz olej na rzęsy?
- czy rano go zmywasz?
M.
Dobre pytanie!
UsuńOlej nanoszę czystą szczoteczką (spiralką) do rzęs. Można ją dostać w każdej drogerii za grosze. Jeśli takiej nie masz, świetnie sprawdzają się do tego celu także zwykłe patyczki kosmetyczne. Namaczam do w oleju rycynowym i smaruję nim rzęsy oraz brwi.
Rano, przy codziennym myciu twarzy, oczywiście olej również zmywam. Nie dokładam kolejnych warstw wieczorem, bo to bardziej by delikatnym włoskom zaszkodziło ;)
Przyłączysz się do akcji?
Pozdrawiam!
Chcę się przyłączyć, nawet zrobiłam już zdjęcia żeby było potem co porównywać ;) Lubię akcje, samej jakoś o wiele trudniej się zmobilizować, a myślę, że warto.
UsuńMam nadzieję, że olej się nie "pogryzie" z soczewkami kontaktowymi, bo znając mnie to nie zmyję go za każdym razem w stu procentach, bo wstaję baaaaaardzo wcześnie i wizytę w łazience ograniczam do minimum. Ale jeśli przemycie twarzy wodą starczy, to dam radę i jestem z Wami! :)
Cieszę się bardzo w takim razie, że podejmujesz wyzwanie :)
UsuńPrzyślij mi na maila: galiszkiewicz@arsenic.pl swoje zdjęcia sprzed kuracji i po miesiącu - dla porównania. Wrzucę je w notce podsumowującej.
Jeśli chodzi o soczewki - nie mam doświadczenia z nimi, ale postaraj się unikać sytuacji, w której olej mógłby się dostać do oka. Aplikuj bardzo oszczędnie. Rzęsy nie muszą być "obciążone" olejem, wystarczy że będą nim lekko pociągnięte.
Trzymam kciuki!
hmm możesz mi powiedzieć jak robisz to masło ze skrzypem? ;) ja już od dawna smaruję rzęski no i oprócz tego że nie wypadają większej poprawy nie widzę ;p
OdpowiedzUsuńTo, że nie wyadają już samo w sobie jest sukcesem! Mi teraz przy każdym zmywaniu makijażu wypada po kilka rzęs, dramat.
UsuńMasło ze skrzypem można kupić na Biochemii Urody: http://www.biochemiaurody.com/sklep/butter-horsetail.html
to ja też się przyłączam :) powodzenia wszystkim!
OdpowiedzUsuńDołączam się do akcji od jutra. Pojawi się o tym post :)
OdpowiedzUsuńJa także się przyłączam! Zaraz zrobię sobie zdjęcia, a jutro post się ukaże:) Mam pytanko, jak nakładasz olejek rycynowy na rzęsy? W jaki sposób go aplikujesz?
OdpowiedzUsuńChyba najwygodniej jakąś szczoteczką, np. po zużytym tuszu. :)
UsuńTak, dokładnie jak pisze Patrycja. Używam czystej spiralki do rzęs (można ją kupić w każdej drogerii za grosze).
UsuńJeśli nie masz takiej szczoteczki, użyj zwykłego patyczka do uszu. Zamocz w olejku i rozprowadź cienką warstewkę na rzęsach.
Rzęsy nie muszą "pływać" w oleju aby zadziałało. Wystarczy, jeśli je lekko pociągniesz olejem.
czy można się przyłączyć?
OdpowiedzUsuńJasne! Jedyne warunki to:
Usuń-systematyczność
-notka na blogu z opisem akcji i odnośnikiem do tego artykułu. Możesz też wrzucić banner na pasek boczny.
-Zdjęcie rzęs w obecnym stanie, a za miesiąc zdjęcie porównawcze.
Wszystko podsumowałam w tym poście: http://arsenicmakeup.blogspot.com/2012/09/30-dni-dla-rzes-kto-bierze-udzia.html
Jeśli zechcesz się przyłączyć, dopiszę Cię do listy :)
chcę :) post zaraz napiszę a focia będzie jutr niestety baterie padły :(
UsuńNie ma sprawy, cieszę się bardzo, że dołączasz do nas! :)
UsuńOki post jest focia jutro :)
Usuńhttp://czarnulka25kosmetyki.blogspot.com/2012/09/akcja-ratujemy-rzesy.html
do obserwowanych także dodałam :) a jak chęć to na rozdanie zapraszm :)
Kochana ja też się cieszę w grupie raźniej
UsuńŻyczę wszystkim powodzenia - u mnie niestety kuracja olejkiem rycynowym się nie sprawdziła :(((
OdpowiedzUsuńhttp://zmakeupizowani.blogspot.com/2012/09/wyzwanie-30-dni-dla-rzes.html
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do akcji, mam nadzieję, że jeszcze można :D
ja tekże się przyłączam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xanadu-dominica.blogspot.com/2012/09/akcja-30-dni-dla-rzes.html
Bardzo się cieszę, już Cię dodaję :)
UsuńTrzymam kciuki!
Chętnie bym dołączyła, ale rycyne stosuje już prawie od roku codziennie, więc lepszych efektów już nie uzyskam :) Osobiście zdaje mi sie że im dłużej używamy tym lepsze efekty, ostatnio u mnie sie nawet pojawiły tzw. dzikie rzęsy (tzn. pojedyńcze włoski nad normalną linią rzęs.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBaaardzo chętnie dołączę do wyzwania, mam nadzieję, że nam się uda! :)
OdpowiedzUsuńhttp://welcome-to-hair-jungle.blogspot.com/2012/09/wyzwanie-30-dni-dla-rzes.html
Bardzo mi miło, już Cię dopisuję do listy! Trzymam kciuki za efekty!
UsuńDołączam się :)
OdpowiedzUsuńhttp://mamswojeracje.blogspot.com/2012/09/wyzwanie-30-dni-dla-rzes.html
Dwa tygodnie akcji już minęły, ale trzymam kciuki!
UsuńMoże teraz akcja od dziś do końca miesiąca dla spóźnialskich ? ;p
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym wziąć udział w akcji, będzie jakaś przewidziana na październik? :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł! akurat mam olejek rycynowy, który mieszam z odżywką do włosów :) Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać 30 dni.
OdpowiedzUsuńteż chciałabym się przyłączyć :-)
OdpowiedzUsuńjutro skoczę do apteki po olejek, zrobię foto i zmontuję posta :-)
pozdrowionka :-)
Cieszę się, że ta akcja wciąż jest tak popularna nawet niemalże miesiąc po jej zakończeniu. Daj znać jak efekty! :)
Usuńnigdy nie jest za pozno, zeby zrobic cos dla swoich rzes ;-)
Usuń