Co czytam obecnie: papirusy z recepturami


Jedyną pozytywną rzeczą, jaką dostrzegam w jesieni, jest rozpoczynający się rok akademicki.

 Wiem, wariatka. 

Lubię moje  studia i lubię literaturę z nimi związaną.


Jest tego znacznie więcej do przeczytania, dlatego zaczynam już od dziś - zamiast kolejnych części Gry o tron czy innego Harrego Pottera (którego zresztą także lubię), łapię za książkę z recepturami lub od biochemii i zanurzam się w swoim światku.


Oczywiście, podzielę się z Wami zdobytą wiedzą, ale w sposób łatwiejszy do przełknięcia niż to robią w książkach ;)

Gdy znajdę ciekawą recepturę na kosmetyk, możecie liczyć na pełny opis rytuału tworzenia go i stosowania.

A Wy co studiujecie? Lubicie swój kierunek?


Do następnego!
Arsenic
Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger