Impresje złoto-fioletowe - makijaż karnawałowy



Pomysł na ten makijaż urodził się podczas oglądania obrazów wielkich impresjonistów, takich jak Claude Monet czy Van Gogh. 
Ich obrazy są niezwykłym hołdem dla Natury, otwierają oczy na jej wielką różnorodność i piękno, pomagają spojrzeć na codzienność z zupełnie innej, czarodziejskiej perspektywy. Mocno poruszają wyobraźnię i mój makijaż miał być takim właśnie luźnym nawiązaniem do ich twórczości. Czymś zwyczajnie ładnym, choć innym.





Nie namalowałam sobie na twarzy Tarasu kawiarni w nocy nie tylko dlatego, że nie potrafię... ale przecież nie o odwzorowywanie tu chodzi, lecz o inspirację, własną interpretację i zaadoptowanie wszystkiego na potrzeby makijażu możliwego do noszenia, np. na imprezie.

Sięgnęłam po wyświechtany duet kolorów - fiolet i złoto, a w dodatku są to wciąż te same pigmenty, które tak namiętnie eksploatuję w większości swoich makijaży, a więc Satin Gold oraz Satin Violet.


Satin Gold
5,89 zł
Satin Gold
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Tin Oxide
Perłowa mika o złocistym połysku.

Satin Violet
5,89 zł
Satin Violet
INCI: Mica, Titanium Dioxide, Tin Oxide
Perłowa mika o błękitnym połysku.


Makijaż nie jest trudny, wręcz przeciwnie. Bazuje na prostym, czarnym smokey eyes, lekko następnie upgrade'owanym - i co najważniejsze, każdy tak potrafi! :)
Przede wszystkim, rolę rozświetlacza pełni tutaj Satin Violet, który sprawił, że nudne smokey eyes nie jest już... nudne.
Następnie pigmentu Satin Gold wymieszanego w proporcji 1:1 z Duraline użyłam jako eyelinera malując sobie po kilka niedbałych kresek w zewnętrznych kącikach oczu. 

Nie ma więc teraz wykrętów, że "nie potrafię malować równych kresek! Buu!" - bo takie kreski może namalować sobie każdy. Trzeba tylko zadbać o to, aby wszystkie kreski razem tworzyły wdzięczny, wydłużony kształt. 




Resztę makijażu utrzymałam w stonowanych kolorach - matowe, brązowe konturowanie i beżowo-różowa pomadka na ustach. 

Można pójść o krok dalej i złotym eyelinerem pociągnąć także kilka rzęs w zewnętrznych kącikach, albo nawet dodać nieco tego samego fioletu pomiędzy złotymi kreskami.
Można także całkowicie odjechać z tym makijażem i kreski zrobić w wielu różnych kolorach, malując nimi także rzęsy... Każdy pomysł wart jest sprawdzenia :)

Obejrzyjcie tutorial do tego makijażu:





Udanego weekendu! Ściskam mocno,
Arsenic

12 komentarzy:

  1. Bardzo piękny, aczkolwiek nie wiem, czy wyszedłby na mojej bardziej opadającej powiece...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałm się właśnie nad tym, pisząc tego posta. Jestem świadoma tego, że moje makijaże są dostosowane do mojej budowy oka i dokładne odtworzenie go w innych warunkach może być problemem. Spróbuj jednak go zmodyfikować i dopasować do swojego kształtu, np. cieniowanie można u Ciebie prawdopodobnie spokojnie wyciągnąć aż na opadającą powiekę i na niej także namalować złote kreseczki.

      Usuń
  2. Bardzo ładny i ciekawie zmalowany:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie ;) Te złote kreseczki sprawiają wrażenie w oddaleniu że to złote rzęsy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Otagowałam Cię ;)
    http://exclusive1mln.blogspot.com/2013/01/moich-7-wspaniaych-tag.html#more

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już dawno tego taga zrobiłam :) Jak tylko go wraz z kuną domową i Smykusmykiem wymyśliłyśmy ;)

      http://arsenicmakeup.blogspot.com/2012/12/tag-moich-siedmiu-wspaniaych.html

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba takie inspirowanie, więcej obrazów poproszę :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger