Chill out w Piotrowie
Pogoda się obraziła na nas kompletnie. Przypuszczam, że to wina mojego znajomego z okolic Gostyna, który niedawno stanął na balkonie i wrzasnął był tymi słowy:
"Słonko ty psi dzyndzlu, gdzieś polazło? dalej wylaź i napierdalaj we mnie!"
No i się słonko obraziło, zimno, źle i myślami wracam do Piotrowa...
Zrobiliśmy sobie dłuższy weekend i spędziliśmy go w Piotrowie na słodkim nicnierobieniu. Uwielbiam to miejsce i bardzo chciałam przekazać Wam choć odrobinę tego klimatu, jaki tam panuje - rozluźnienia, świeżości, spokoju.
Film warto obejrzeć gdy ma się dużo wolnego czasu i chęć na relaks. Opowiada on pewną historię, ale bardzo leniwie. Nie denerwujcie się więc, że patrzycie w trawę napakowaną świerszczami... tylko cieszcie się klimatem :)
Teść wyjawił mi też tajemnicę naszej ptaszyny, która uwiła gniazdo przed oknem kuchennym - jest to ponoć sójka, "ludzi nie-bójka" ;) Nie będzie mi to więcej spędzało snu z powiek ;)
Koncert, na który pojechaliśmy do Kielc, odbył się w klubie Krockodyl i grali tam nasi znajomi z zespołów Human Bazooka oraz Paradygmat:
Więcej info o samym gigu
Film warto obejrzeć gdy ma się dużo wolnego czasu i chęć na relaks. Opowiada on pewną historię, ale bardzo leniwie. Nie denerwujcie się więc, że patrzycie w trawę napakowaną świerszczami... tylko cieszcie się klimatem :)
Teść wyjawił mi też tajemnicę naszej ptaszyny, która uwiła gniazdo przed oknem kuchennym - jest to ponoć sójka, "ludzi nie-bójka" ;) Nie będzie mi to więcej spędzało snu z powiek ;)
Koncert, na który pojechaliśmy do Kielc, odbył się w klubie Krockodyl i grali tam nasi znajomi z zespołów Human Bazooka oraz Paradygmat:
Więcej info o samym gigu
Miłego, spokojnego i słonecznego dnia Wam życzę!
Do następnego.
Arsenic
zapraszm cię do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. To bardzo miłe z Twojej strony, że przyszłaś tu specjalnie po to, aby mnie osobiście zaprosić do zabawy w wygrywanie kosmetyków.
UsuńByłoby mi jednak dziko rozkosznie, gdybyś zrobiła to w wiadomości prywatnej, co stworzyłoby niepowtarzalną atmosferę intymności niezbędną gdy w grę wchodzi wstęp do bliższej znajomości. Także z Twoim blogiem i Twoimi kosmetykami, które hojnie rozdajesz.
Post o psich dzyndzlach i napierdalaniu słabo Cię i Twoje rozdanie wypozycjonuje w Googlu.
Pozdrawiam.
hahahahaaaaaaaaaa... hasło mnie rozjebało - że tak dostosuję wypowiedź swą do treści wyżej widocznego postu :D
OdpowiedzUsuńAle okolica piękna, tratwa zacna, choć ja bym na nią nie weszła nawet jakby mi płacili :D
Na ptakach się nie znam :( chyba się nie znam, no kilka odróżniam, ale nie za wiele ;)
Filmik bardzo sympatyczny, jakbym miała dobrą kamerkę sama bym takie nagrywała :) okoliczności przyrody mamy w Polsce cudne :)
Spoko, dowiedziałam się następnego dnia, że w stawie jest wody po kolana ;D Ale i tak dreszczyk emocji był.
UsuńTo tam trzasnęłam zdjęcie tej ważce z bannera - musiałam w kucki czekać dobre 15 minut, żeby łajza rozłożyła ładnie skrzydełka do zdjęcia ;)
A dwa dni później się dowiedziałam jeszcze od teścia, że w tych pniaczkach przy stawie jest gniazdo żmij. No przeeeebosko.
Masz szczęście, że żadna nie wylazła połaskotać Cię językiem po dupce, brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Usuń