Delikatny dezodorant w kremie ze ZróbSobieKrem



Wiedzieliście, że w sklepie ZSK można kupić gotowe zestawy do zrobienia swoich kosmetyków? Pytam nie po to, aby zagaić wstęp do postu sponsorowanego, ale dlatego, że sama do niedawna nie wiedziałam. W ZSK kupuję tylko półprodukty i jakoś omijałam wzrokiem ich dział z gotowymi zestawami. W końcu do któregoś większego zamówienia dostałam gratis w postaci zestawu do wykonania delikatnego dezodorantu w kremie i mnie olśniło, że nie tylko Kolorowka.com ma gotowe zestawy ;)

Co mamy w zestawie?

Dezodorant ten to w istocie nic innego jak prosta emulsja w formie dość gęstego kremu z dodatkiem soli cynkowej kwasu rycynowego jako naturalnego adsorbentu zapachów. Jest to więc alternatywa dla tych z Was, które nie chcą używać ałunu, nawet tego bezpiecznego, o którym pisałam podczas tworzenia mojego dezodorantu: KLIK!
Ponadto w składzie mamy olej ze słodkich migdałów, pantenol, glicerynę i sok z aloesu - a więc ów dezodorujący krem ma również całkiem fajne właściwości pielęgnujące.

W zestawie brakuje tylko wody i, opcjonalnie, olejku eterycznego dla nadania dezodorantowi jakiegoś zapachu. Wodę każdy ma, natomiast nie każdy chce aby jego dezodorant pachniał, dlatego akurat takie rozwiązanie mi się podoba.



W zestawie dostajemy taką ilość składników, która wystarcza do zapełnienia dezodorantem dwóch butelek z kulką o pojemności 50 ml. Niestety, te butelki wydają się być jednorazowe, w przeciwieństwie do butelki z kulką, którą mam ze sklepu EcoSpa
W butelkach ze ZSK po wciśnięciu kulki na miejsce nie bardzo jest już możliwość ją stamtąd wydłubać aby użyć butelkę ponownie. 



W butelce z EcoSpa bez problemu zdejmuję całą plastikową nakładkę z kulką, a ponadto butelka jest szklana, więc można ją wyparzyć we wrzątku. Z plastikiem - szczerze mówiąc - się waham. Butelka z EcoSpa jest dwukrotnie droższa, ale moim zdaniem jej zakup jest bardziej opłacalny.

Jak to działa?

Sól cynkowa kwasu rycynowego neutralizuje nieprzyjemny zapach, działa również dezynfekująco. Znaleźć ją możemy choćby w delikatnym dezodorancie Biodermy. Do kupienia w ZSK za 5,90 za 10 gramów: KLIK!

Pozostałe składniki pielęgnują skórę, dodatek pantenolu sprawia, że dezodorant ten może być nawet w pewnym stopniu czynnikiem łagodzącym podrażnienia, np. po goleniu.
Potwierdzam, że krem jest niezwykle delikatny, łagodnie się obchodzi ze skórą. Ponadto, wchłania się pięknie i nie zostawia białych śladów - jak zwykły, lekki krem.

I czy działa w ogóle?

Nie jest to antyperspirant. Do codziennego biegania po urzędach jak kot z pęcherzem wystarcza ;) Zaaplikowany rano u mnie daje komfort do późnego popołudnia, kiedy to już ogólnie czuję się nieświeżo, makijaż spływa i marzę już o prysznicu. 
Daje ochronę porównywalną do mojego pierwszego samoróbkowego dezodorantu z ałunem potasowym.
Dodatek olejków eterycznych o właściwościach dezodorujących może nieco zwiększyć jego moc działania. Polecam szczególnie olejki: bergamotowy, cyprysowy, cytronelowy, eukaliptusowy, lawendowy, listea cubeba, neroli, petitgrain, szałwii lekarskiej.


Ja stworzyłam mieszankę, która świetnie współgra z noszonymi przeze mnie perfumami - dodałam po kilka kropli neroli, olejku pieprzowego i różanego. Wyszedł bardzo konkretny, mocny, kwiatowy zapach, spod którego przebijają ciepłe, korzenne nuty. 

Zużyłam jedną butelkę, druga jest obecnie w użyciu i prawdopodobnie wrócę do niego. Być może jednak spróbuję połączyć ałun potasowy z solą cynkową kwasu rycynowego, ale formuła lekkiego kremu odpowiada mi jednak bardziej niż żel, który stworzyłam za pierwszym razem.

Zestaw kosztuje w ZSK 19,70 zł, ale można śmiało pójść na łatwiznę i do nielubianego, czekającego na wyrzucenie kremu/balsamu/mleczka dodać sugerowane 3% soli cynku kwasu rycynowego, dostępnego w ZSK aby stworzyć swój prosty dezodorant za grosze. Jak dodać? Stopić w kąpieli wodnej z odrobiną wybranego kremu, po lekkim przestudzeniu wmiksować do reszty kremu. Polecam!

Miłego dnia
Arsenic
Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger