Argilloterapia: błoto iłowo-siarczkowe Rapan
To naturalne, słone błoto – podobnie jak wszystkie produkty Rapan – pełne jest witamin, minerałów, peptydów, antyoksydantów i innych substancji biologicznie czynnych. Skutecznie eliminuje problemy skórne, bóle mięśniowe, niweluje stres.
To błoto, w połączeniu z żółtą glinką Rapan (recenzja: KLIK!) miałam na twarzy podczas zabiegu w Este Team - kosmetyczka uznała, że moja mieszana i już niemłoda cera potrzebuje "kopa" aby odżyć. Zdałam się całkowicie na jej wiedzę i doświadczenie w tej kwestii.
Z uwagi na charakterystyczny "siarkowy" zapach polecam jednak tego błota używać głównie w zabiegach na ciało, przy czym na myśli mam nie tylko walkę ze starym, dobrym cellulitem, ale również pomoc w chorobach stawów czy przy bólu mięśni po ciężkim treningu.
Z uwagi na charakterystyczny "siarkowy" zapach polecam jednak tego błota używać głównie w zabiegach na ciało, przy czym na myśli mam nie tylko walkę ze starym, dobrym cellulitem, ale również pomoc w chorobach stawów czy przy bólu mięśni po ciężkim treningu.
Podobnie jak borowina (którą nawiasem mówiąc uwielbiam i pisałam Wam o niej wielokrotnie: KLIK!), błoto iłowo-siarczkowe ma silne działanie antyoksydacyjne, detoksykujące, posiada on właściwości podobne do acetylocholiny, stymulując krążenie krwi i biochemiczne procesy w skórze, podnosząc produkcję enzymów i poziom kwasu askorbinowego w tkankach, co poprawia metabolizm.
I podobnie jak to było w przypadku borowiny, w naszym domu z dobrodziejstw błota korzystaliśmy obydwoje - ja do walki z wiatrakami... tfu! cellulitem!, a Mężczyzna jako pomoc w jego problemach ze stawami.
Przed nałożeniem, błoto należy rozcieńczyć wodą do wygodnej konsystencji (wygoda rzecz względna, ale trzeba je trochę rozcieńczyć tak, aby nie kruszyło się ale i nie ciekło między palcami), a jeszcze lepiej - rozcieńczyć roztworem soli jeziorowej Rapan, wówczas efekty będą silniejsze. Następnie trzeba całość podgrzać do temp. ok. 40 stopni Celsjusza i rozsmarować na chorym miejscu a potem zawinąć w folię (zwykła, spożywcza będzie najlepsza) i siebie zawinąć w koc, aby utrzymywać ciepło.
Okład trzeba potrzymać na skórze przez ok. 30-40 minut i powtarzać ten zabieg codziennie lub co drugi dzień. Seria powinna zawierać minimum 8 zabiegów.
Konsystencja błota pozwala na wykonanie delikatnego peelingu podczas jego zmywania - i polecam to zrobić, trzeba korzystać z właściwości produktu na maksa :)
Jeśli jednak lubicie "szybkie numerki", polecam okłady nanosić na gazę - wówczas po odwinięciu się z folii można bardzo szybko pozbyć się błota, resztki domyć i jesteśmy gotowi.
Błoto Rapan świetnie nadaje się też do stosowania jako maseczka do twarzy. Wzorem kosmetyczki z Este Team można je połączyć 1:1 z żółtą glinką dla mocnego efektu, lub wziąć przykład ze mnie i błotko rozrobić 1:1 z żelem siarczkowym lub borowinowym, które nie tylko stworzą świetną, niezasychającą konsystencję, ale też będą genialnie współdziałały ze składnikami błota Rapan.
Taką maskę polecam głównie cerom z istotnymi problemami: jak choćby z nieubłaganie upływającym czasem, ale też cerom ziemistym, pozbawionym blasku, trądzikowym, ogólnie: potrzebującym domineralizowania, odtrucia, antyoksydantów.
Pamiętajcie też, aby po zmyciu maski z twarzy (przy zabiegach na ciało nie jest to już aż tak konieczne), zastosować tonik, który przywróci lekko kwaśne pH skórze. Błoto ma pH prawie na poziomie 8, a to zdecydowanie za wysoko dla naszej cery!
Błoto iłowo-siarczkowe można kupić w sklepie Organeo: KLIK!
Pozdrawiam
Arsenic
W samą porę ten post! W piątek przyjechał do mnie słoiczek tego błota i jestem a trakcie rozmyślania, jak go użyć. ;)
OdpowiedzUsuńA widzisz zainteresowałaś mnie nim bardzo bo sama mam problemy ze stawami i szukam jakiegoś alternatywnego rozwiązania - czyli coś aby ciągle nie brać leków .
OdpowiedzUsuńPoza błotem wyżej wymienionym polecam też zawsze i wszędzie okłady borowinowe:
OdpowiedzUsuńhttp://arsenicmakeup.blogspot.com/2013/04/borowina-plus-od-sulphur-busko-zdroj.html
http://arsenicmakeup.blogspot.com/2013/04/okady-borowinowe-na-ciao-dwa-rozne.html
Na tyłek z nim! ;)
OdpowiedzUsuńSłone błotko? Kiedyś używałam jakiegoś słonego błotka i w trakcie używania strasznie szczypała mnie skóra, a nic ze skórą wcześniej nie robiłam, nie goliłam nie robiłam peelingu. To normalna reakcja?
OdpowiedzUsuńTak, to się może zdarzyć nawet na niepodrażnionej skórze i jest normalną reakcją na skład napakowany substancjami aktywnymi. Ja tak mam po borowinie :)
OdpowiedzUsuń