CZYTAM SKŁAD odc. 2: wykład o stężeniach procentowych
Po ostatnim odcinku akcji CZYTAM SKŁAD naszła mnie refleksja, dość niepokojąca, że może, kurde, nie jest tak różowo jednak, jeśli chodzi o liczenie procentów w naszym kraju? I druga - że nawet ulubionym sklepom z półproduktami trzeba patrzeć na ręce i sprawdzać ich obliczenia.
"Per cent" oznacza bowiem "Na sto", czyli, na przykład, na sto gramów danego toniku, znajduje się w nim dziesięć gramów kwasu glikolowego. Czyli mamy tam dziewięćdziesiąt gramów wody, hydrolatów, tudzież innych składników, oraz dziesięć gramów kwasu. Proste, czyż nie?
Otóż nie. Magdalenaf wrzuciła mi link do receptur na toniki z kwasami z Mazideł: KLIK!, które, być może, niebawem zmienią opis, dlatego zrobiłam screena:
Z receptury jasno wynika, że roztworu kwasu glikolowego jest w danym toniku 3,5%. W roztworze kwasu jest 57%, więc po szybkich obliczeniach wychodzi nam, że w 100 gramach tego toniku znajdziemy ok. 2 gramy czystego kwasu. Dwa gramy kwasu na sto gramów toniku nijak nie daje dziesięciu procent.
Zależnie od budowy kwasu karboksylowego, ma on większą lub mniejszą zdolność odszczepiania jonów H+. Mówimy tu o słabych i mocnych kwasach, dlatego różne kwasy, nawet w takim samym stężeniu, nadają roztworom różne pH.
Przed kilku laty sądzono, że skuteczność preparatów AHA zależy tylko od stężenia kwasu, teraz wiadomo, że czynnikiem decydującym o działaniu jest wartość pH roztworu kwasu.
Czy to pH podane na stronie Mazideł jest zgodne z rzeczywistością? Czy ktoś mierzył pH swojego toniku zrobionego wg ich receptury? Z pięciokrotnie niższą zawartością kwasu pH powinno być wyższe niż 4.
I jeszcze uwaga. Wartości pH nie oznacza się procentami, tak jak jest to podane na stronie Mazideł. Tutaj nie ma zmiłuj - to nie jest kwestią pomyłki a braku wiedzy, pH to wartość sama w sobie, której skala wynosi od 0 do 14 - jak się przyjęło w chemii. Dodanie procentów do wartości pH jest bez sensu. Równie dobrze można powiedzieć, że paczka cukru waży 1 kg %.
Wartość pH roztworu zawierającego 10% kwasu glikolowego można zmienić przykładowo z 1,7 na 5,5 przez zobojętnienie kwasu słabą zasadą. W zależności od ilości dodanej zasady można uzyskać żądaną wartość pH. Nawet 20% stężenia kwasów AHA, których wartość pH wynosi 5,5, są przyjazne dla skóry - ot, ciekawostka dla Was, aby nie sugerować się stężeniami kwasów, podanymi na etykiecie, a pH produktu.
Dlatego dziękuję magdalenaf za odkrycie tego w ramach akcji CZYTAM SKŁAD - bo tak, takie przypadki również genialnie nadają się do naszej akcji! :) Nie tylko skład na opakowaniu, ale i - a może przede wszystkim - receptury zestawów kosmetyków do samodzielnego wykonania powinny być pod naszą lupą! Wyłapujcie takie błędy i reagujcie - niekoniecznie rozpętywaniem całej wojenki w internecie, ale sygnał dla sklepu i ostrzeżenie dla osób, o których wiesz, że mogły ten produkt kupić w zupełności wystarczą.
Zdaje mi się, że rozumiem ten błąd i jestem w pełni przekonana, że nie został popełniony celowo. W tego typu obliczeniach bardzo łatwo jest o pomyłkę i przekonała się o tym już każda osoba mająca chemię na studiach ;)
Nie bez powodu w tej konkretnej recepturze dostajemy przez pomyłkę 2% zamiast 10% - w obliczeniach wyszło komuś 2 gramy kwasu, a biorąc pod uwagę gramaturę toniku (20 g), wszystko się teoretycznie zgadza ;) 2 g kwasu w 20 g toniku to już jak najbardziej stężenie 10%. Niestety, obliczenia dotyczą zawsze 100 % danego roztworu, ktoś zbyt szybko chciał wszystko policzyć i podzielić na pięć. W efekcie w 20 gramach toniku dostaliśmy 0,4 g kwasu a nie 2 g.
Zdarza się. Magdalenaf napisała już do sklepu, czekamy na ich reakcję. Biorąc pod uwagę dość jeszcze mały zasięg akcji CZYTAM SKŁAD, pewnie któregoś dnia na tej stronie po prostu pojawi się poprawiona receptura.
CAŁE SZCZĘŚCIE, że pomyłka w obliczeniach nie spowodowała, że teoretycznie dziesięcioprocentowy tonik w istocie miał sześćdziesięcioprocentowe stężenie kwasu. Wówczas byłoby już mniej do śmiechu, zwłaszcza tym osobom, których skóra do kwasów nie jest przyzwyczajona i nagle dostała z grubej rury. Nie będę Was straszyć opisami powikłań po peelingach chemicznych, bo nie o to chodzi w całej naszej akcji - a raczej o wyrobienie w sobie nawyku sprawdzania podanych informacji. Czy to w składzie kosmetyku, czy na stronie producenta. Ciekawość i chęć sprawdzenia informacji to dobra cecha :)
Akcja się nie kończy, a wręcz przeciwnie - nabiera tempa! Jeśli znajdziecie jakieś ciekawostki "składowe" lub chcecie rozszyfrować jakiś składnik, którego nie znacie - piszcie tutaj w komentarzach, postaram się pomóc. Najbardziej aktywne osoby, tudzież najbardziej odjechane kwiatki w składach zostaną nagrodzone :)
Magdalenaf, odezwij się do mnie na galiszkiewicz@arsenic.pl i napisz mi, czego Ci brakuje w kosmetyczce, postaram się dobrać odpowiedni upominek dla Ciebie :)
Jeśli też dostaniesz odpowiedź od Mazideł - podziel się nią, ciekawa jestem ich reakcji bardzo.
A resztę zachęcam do aktywnego udziału w akcji - udostępniajcie linki do kolejnych odcinków akcji, zapraszajcie znajomych no i przede wszystkim - szukajcie ciekawostek! :)
Miłego dnia
Arsenic