Najpierw zapachniało, a potem... Wpadł Mikołaj! :D Zapraszam na konkurs



Dziewczynki, czy byłyście w tym roku niegrzeczne? Czy leżałyście i pachniałyście, jak należy? :) Ile prezentów dostałyście? (Prawidłowa odpowiedź brzmi: ZA MAŁO!)
Do mnie też dziś zawitał Mikołaj z pachnącą paczuszką za pazuchą i zostawił również coś dla Was!

Kochani, perfumeria Yasmeen postanowiła w tym roku podarować Wam taki zapach, jakiego sobie tylko życzycie. A uwierzcie mi, że te zapachy to coś kompletnie innego, niż spotykane w naszych drogeriach... ja jestem nimi oczarowana. 

Co więcej, możecie sobie wybrać aż dwa zapachy! Zerknijcie na stronę sklepu aby poczytać opisy. Wybierać możecie spośród perfum w olejku Al Rehab 6 ml oraz perfum w kremie Al Rehab. 





To nie wszystko, bowiem do spersonalizowanego prezentu perfumeria dodaje hity orientalnej pielęgnacji - czarne mydło Al Rehab oraz glinkę GhassoulJeśli pamiętacie, o tej właśnie glince pisałam nie tak dawno temu: KLIK!








Ponadto, aby pięknie pachniało również w Waszych domach, do paczki dołączy także Al Halal kostka zapachowa do pomieszczeń.
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w zabawie. Niczego nie trzeba lubić ani udostępniać - choć, jeśli tak zrobicie, będzie zarówno mnie, jak i perfumerii Yasmeen niezwykle miło :) Nie jest to jednak warunkiem uczestnictwa. Aby wziąć udział w zabawie, wystarczy wypełnić formularz i subskrybować mnie na Blogspocie lub YouTube lub Facebooku.



Przyznaję, że jestem bardzo ciekawa Waszych odpowiedzi. Ja sama mam niewielkie doświadczenie z kosmetykami orientalnymi. Na pewno bardzo się polubiłam z rękawicą Kessa, cenię sobie też olejowanie skóry po prysznicu zamiast balsamu. Zakochana jestem straszliwie w perfumach arabskich - mają niezwykłe, wielowymiarowe, bogate i czarodziejskie wręcz zapachy, których próżno szukać w naszych drogeriach. Czytałyście już o mojej fascynacji perfumami Khaliji - KLIK! - a teraz rozkochały mnie w sobie perfumy Bloom Al Haramain, choć i Ghroob Arabian Oud bardzo mnie fascynują. Niebawem pewnie o nich napiszę, na razie sycę się ich zapachami i codziennie odkrywam w nich nowe nuty. 


Naprawdę polecam spróbować - w opisach tych perfum w sklepie znajdziecie wylistowane składniki. Jeśli wcześniej nie znałyście tych perfum, wybierzcie wg składników "na czuja" - być może odkryjecie nową interpretację zapachu, który - jak sądziłyście - znacie na wylot.

Podsumowując nagrody:

  1. wybrane perfumy w olejku 6 ml Al Rehab
  2. wybrane perfumy w kremie Al Rehab
  3. Al Halal kostka zapachowa do pomieszczeń
  4. czarne mydło Al Rehab
  5. glinka Ghassoul Al Rehab

Pokrótce małymi literkami:

  • Zabawa trwa od dziś, tj. 6.12.2013 do piątku, 13.12.2013, do północy - aby nieco odczarować ten pechowy dzień :) 
  • W ciągu kilku kolejnych dni perfumeria Yasmeen wybierze spośród nadesłanych odpowiedzi jedną, której autorka dostanie nagrodę.
  • Nagrody zostaną wysłane w przeciągu 10 dni od wyłonienia zwycięzcy bezpośrednio przez sklep Yasmeen do laureata.


Trzymam kciuki!
Arsenic

21 komentarzy:

  1. Nie byłam grzeczna bo żaden Mikołaj mnie nie odwiedził.. ;) Sama sobie będę MIkołajem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niezła opcja - zawsze dostajemy to, czego chcemy :)

      Usuń
  2. Hammam - Savon Noir, maseczka z glinką (Ghassoul najlepsza!) i olejek - nigdy nie miałam pięknieszej skóry, niż po takiej serii.

    Przez ten konkurs po raz pierwszy odważyłam się na komentarz u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam, po Savon Noir i glince Ghassoul ma się skórę jak pupa niemowlaka. :) A do włosów jeszcze henna i olejek z amli.

      Usuń
  3. Przeczytałam: "Najpierw zapachniał POTEM..." :D hahhahaha boże.... :D takie perfumy w kremie fajna rzecz może być!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, w tym roku Mikołaj na pewno się upocił ;) Widziałam tyle pięknych rozdań na blogach u koleżanek, że wpadam w podziw dla tego pana ;)

      Usuń
  4. Nagrody fantastyczne :) a jak przeglądałam perfumy to nie umiałam się zdecydować, bo tyle ciekawych nut zapachowych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dodałam banerka u mnie: http://blogerkazprzypadku.blogspot.com
    byłam nawet grzeczna:) gwiazdor przyniósł mi już choinkę, pod którą znalazłam czekoladowego mikołaja rano:) teraz muszę pomyśleć, co zrobić żeby mi ta choinka za szybko nie padła:)

    OdpowiedzUsuń
  6. od dawna zaglądam na stronę yasmeen.pl,, strasznie chciałabym mieć takie perfumy, ciekawa jestem ich zapachu, nie mogę się nigdy napatrzeć na przecudne flakoniki perfum, tylko te ceny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co widzę na stronie sklepu, wszystkie zapachy można kupić po ok. 20 zł. Niektóre po 7 zł. Nie trzeba kupować od razu całej flachy olejku, tym bardziej że nie będziesz w stanie go zużyć przez wiele lat ;)
      Khaliji, którego używałam intensywnie przez całą wiosnę, lato i część jesieni to roll-on o pojemności 6 ml. Nie zużyłam nawet połowy :)

      Usuń
    2. tak wiem można kupić w mniejszej pojemności, tylko te flakoniki cudowne są dostępne przy zakupie wody o pojemności 30ml lub więcej i wtedy cena jest wysoka, ale można też kupić pusty flakon, widziałam w cenie 20-30 zł

      Usuń
    3. Przed chwilą sprawdziłam - Ghroob Arabian Oud, którego flakon kosztuje niemal 400 zł można kupić najtaniej za 25 zł bez żadnych dodatkowych kosztów poza wysyłką. To nie jest sklep dla książąt, tylko normalnych ludzi, zarabiających w Polsce :)

      Usuń
  7. Przepiękne nagrody! Miałam już przyjemność wypróbować perfumy w olejku.... i nie używam już innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Uzależniają, prawda? ;) Ja też raczej odchodzę od tradycyjnych, alkoholowych perfum. Odnoszę wrażenie, że te olejowe mają bogatsze, ciekawsze zapachy. Na pewno będę o nich pisała częściej.

      Usuń
  8. Kessa i masaż w prawdziwym hammamie, wykonany przez rześką panią po 50., której praca polega właśnie na peelingowaniu innych - zapewniam Was, że nigdy nie przypuszczałyście, ile macie "brudnej", "starej" skóry do zrzucenia ;) A jaki efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę takiego doświadczenia :) Ale nawet po wymasowaniu się samodzielnie pod prysznicem Kessą po raz pierwszy poczułam wyraźnie, iż jestem lżejsza o dobry kilogram ;D Ta rękawica jest świetna, nie używam żadnych peelingów obecnie.

      Usuń
  9. zgłoszona! może się mikołaj da przekonać:D

    A ja chyba jeszcze w tym tygodniu polecę do yasmeen zakupic jakieś perfumy dla mojego mężczyzny pod choinkę, czuję że znajdę coś na tyle kuszącego, żeby mógł tego użyć na nasz ślub, i mnie kusić przez całe popołudnie ;)

    Na fb też udostępnione, taki konkurs zasługuje na uwagę. Ogólnie Twój blog zasługuje na uwagę, a to jest świetna okazja żeby ją zdobyć ;P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger