Jasnoróżowy nude - dwa nowe lakiery w mojej szufladzie
W mojej szufladzie z lakierami zdecydowanie dominuje czerwień, we wszystkich odmianach. Mam też kilka smakowitych odcieni głębokiego, pawiego turkusu czy kobaltu, no i, oczywiście całą garść brokatów wszelakich, których zmywanie doprowadza mnie do szewskiej pasji. Z lakierów naprawdę jasnych mam jedynie kilka buteleczek i używam ich bardzo, bardzo rzadko - zwykle zresztą jako bazę pod intensywniejsze kolory.
Dlatego gdy na warszawskim spotkaniu blogerów urodowych w sobotę zobaczyłam dwie nowe buteleczki z lakierami w odcieniach różowawego nude, nie podskoczyłam z radości. Pomyślałam, że może będą ofiarami moich zabaw z pigmentami mineralnymi :)
A tymczasem, borem, lasem - różowawy nudziak z Golden Rose o wykończeniu satynowym bardzo mi się spodobał. To bardzo jasny i spokojny odcień różu, który będzie pasował wielu Polkom, ale chyba jednak bardziej blondynkom niż brunetkom.
Mimo wszystko, brakowało mi takiego odcienia w kolekcji. Mam bodajże dwa kolory z Avon, które miały być jasnym różem do noszenia na co dzień (kolor Ballerina, między innymi), ale... kompletnie mi nie pasują. Moje paznokcie wyglądają w tamtych kolorach jak zajęte grzybem, a w najlepszym przypadku przygniecione drzwiami od samochodu, w tym kolorze wyglądają natomiast bardzo dobrze.
Drugi lakier, marki Paola, podoba mi się już mniej. Jest to raczej szarawo-sinawe nude o delikatnym, niebieskawo-fioletowym połysku, którego niestety moje zdjęcie nie oddało.
Patrząc na paletę barw dostępnych lakierów odnoszę wrażenie, że trafił mi się odcień najmniej właściwy. Podobną historię przerabiałam już z jednym z lakierów Avon o nazwie bodajże "Illusion", do którego paola nr. 62 jest bardzo podobna.
Jest od również takim chłodno-sinym beżem o niebieskawym połysku, który wygląda wielce intrygująco na kolorystycznych Latach, jednak u mnie... jest to po prostu kolor szary, którego nie akceptuję w lakierach do paznokci. Ten lakier więc na pewno doczeka się swojej przeróbki za pomocą pigmentów mineralnych :) Jakieś pomysły, co powinnam mu zrobić?
Ściskam
Arsenic