Kosmetologia: blizny

Źródło: http://www.blogiversity.org/blogs/cstanton/archive/2009/07/28/intense-body-modifications.aspx
Dawniej każda blizna była powodem do dumy dla wojownika. Była znakiem dla przeciwników, iż ten wojownik jest niepokonany. Do dziś w niektórych plemionach kultywuje się ozdabianie ciała precyzyjnie skomponowanymi wzorami blizn. Częściej jednak blizna jest dla nas nie tylko trwałym defektem urody, lecz często stają się przyczyną ogromnego dyskomfortu psychicznego. Każda blizna oznacza bowiem pewną historię, często związana z nieprzyjemnymi doświadczeniami życiowymi. Dlatego warto wiedzieć, jak można zmniejszać widoczność blizn lub je leczyć.
Blizny to charakterystyczne zmiany pojawiające się na skórze, w wyniku jej uszkodzenia i stopniowej regeneracji. Kolorystyka blizn jest związana z etapem rekonstrukcji skóry. Stąd też blizny mogą przybierać barwę od czerwono–różowej, poprzez blado-różową aż po białą. Kształt blizny jest ściśle powiązany z przyczyną jej powstania. Możemy zatem obserwować blizny podłużne, okrągłe, lub o nieregularnych kształtach. 
Blizny mogą powstawać w dowolnym miejscu, bez względu na twardość, czy delikatność skóry. Występują na twarzy (blizny po trądziku), na kończynach (rękach i dłoniach) oraz na tułowiu.
Znając mechanizm powstawania blizny, można też w prosty sposób zrozumieć dlaczego „nowa skóra” ma nieco inny kolor. Otóż tkanka włóknista, zastępująca utraconą lub uszkodzoną skórę, nie zawiera w sobie naturalnego dla skóry pigmentu (barwnika). To samo dotyczy mieszków włosowych – tkanka włóknista ich nie zawiera, stąd na bliznach nie rosną włosy.

Źródło: http://feelbeautiful.com/3404/tummy-tuck/the-truth-about-tummy-tuck-scars/

Bliznowacenie

Z dermatologicznego punktu widzenia powstawanie blizn jest naturalnym następstwem zranienia. Blizny powstają w wyniku gojenia się rany, jako jego ostatni etap. Pierwszym z etapów jest faza reakcji zapalnej, podczas której dochodzi do migracji komórek fagocytarnych, takich jak: makrofagi, granulocyty i monocyty. W drugiej fazie, proliferacji i angiogenezy, komórki te ulegają przekształceniu w fibroblasty produkujące włókna kolagenowe oraz dochodzi do proliferacji włośniczek z tworzeniem się na czyń krwionośnych. Podczas trzeciej fazy, modelowania i przebudowy, blizna staje się miękka i blednie.
Jeśli krawędzie rany leżą blisko siebie i są dobrze ustawione, blizna tworzy cienką białą linię. Ale gdy krawędzie są daleko od siebie i nastąpiła duża utrata tkanki, gojenie się przedłuża; rana rozszerza się i powstaje w niej różowa tkanka ziarninowa. Skóra wokół rany powoli się rozrasta, zakrywając uszkodzenie. W efekcie tkanka tworzy widoczną bliznę. Dojrzewanie blizny to proces powolny, który może trwać nawet 18–24 miesięcy.

Rodzaje blizn

Powszechne pojęcie blizn jest bardzo szerokie. Blizna nigdy nie będzie miała swojego idealnego sobowtóra. Oznacza to, że każda jest inna. Mimo wszystko można dokonać generalnego podziału na blizny:

Ze względu na przyczynę:
  • Pooperacyjne
  • Pourazowe
  • Pooparzeniowe
  • Pozapalne – powstające jako zejście zmian zapalnych lub ropnych w przebiegu np. trądziku, ospy wietrznej.
Źródło: http://www.astiqueclinic.com.sg/index.php/skin-conditions/acne-keloid-scar

Ze względu na wygląd:
  • Linijne
  • Rozciągnięte
  • Zanikowe - polegają na obecności zagłębień (zaniku) w skórze. Najczęściej powstają jako wynik stanu zapalnego w przebiegu trądziku, ospy wietrznej i innych. Mogą być pojedyncze lub bardzo liczne o różnej głębokości i kształtach – punktowe, o ostrych brzegach, większe zagłębienia o łagodnych brzegach, zanikowe blizny linijne.
  • Przerostowe (wypukłe) - polegają na obecności zbliznowaciałych, twardych, wypukłych zgrubień różnych wielkości i kształtów. Powstają w obrębie blizn pooperacyjnych, pourazowych, pooparzeniowych i pozapalnych.
  • Bliznowce (keloidy) – najczęściej powstają w miejscu uszkodzenia skóry: po zabiegu chirurgicznym, w miejscu zastrzyku, w miejscu ustępujących zmian zapalnych (trądzik, ospa wietrzna, zapalenie mieszków włosowych), po oparzeniu. Bliznowce mają charakter wypukłych guzów wyraźnie przekraczające miejsce urazu. W okresie początkowym stopniowo rosną i mogą osiągać rozmiary od kilku milimetrów do kilku centymetrów. Ryzyko rozwoju blizny przerostowej lub bliznowca wzrasta, gdy gojeniu rany towarzyszy infekcja lub gdy rana zeszyta jest pod dużym napięciem.
  • Przykurcze bliznowate (pojawiające się w miejscach zgięcia skóry, a także po oparzeniach),
  • Blizny rozstępowe (płaskie i blade, występują po zabiegach).

Idealna blizna powinna być wąska, w poziomie skóry i jak najbardziej zbliżona kolorem do otaczającej skóry. Niektóre blizny są prawie niewidoczne. Niestety niektóre blizny nie wykształcają wystarczająco dużo kolagenu, żeby pokryć ubytek i mają charakter blizny zanikowej.
Nie we wszystkich jednak przypadkach gojenie rany przebiega w ten sposób. Bywa, że blizna staje się przerosła lub rozrasta się w niekontrolowany sposób. Staje się ona wówczas twarda, gruba, mało elastyczna, dając bardzo nieestetyczny wygląd. Może także upośledzać funkcje stawów przez tworzące się przykurcze lub prowadzić do deformacji kości, co zdarza się zwłaszcza u dzieci.

Wspomaganie gojenia

Unikniemy blizn, jeśli rana zagoiła się prawidłowo, dlatego bardzo ważne jest wspomaganie tego procesu. Korzystne jest m.in. przyjmowanie większej ilości witaminy C, koniecznej do wytworzenia kolagenu, a także wielonasyconych kwasów tłuszczowych, które poprawiają elastyczność tkanki. Czasem zalecane są doustne tabletki witaminy E lub krem wzbogacony tą witaminą – ona również pomaga zmiękczyć tkankę bliznowatą.

Bardzo dobre efekty daje stosowanie maści lub plastrów silikonowych w pierwszym okresie – jak tylko się zagoi rana. Silikon stosowany jest od wielu lat w leczeniu blizn oparzeniowych. Mechanizm jego działania nie został jednak dokładnie poznany. Jest on syntetycznym polimerem, nie powodującym reakcji zapalnej i reakcji typu ciała obcego. Stosowany miejscowo w postaci żelu lub gotowego opatrunku (plastra), nie przenika do rany. Opatrunek silikonowy zmniejsza uczucie swędzenia i bólu. Profilaktycznie powinien być używany 12 godzin na dobę przez 4 tygodnie. Działanie silikonu zależy od nawodnienia tkanek, a nie od ich napięcia. Dzięki niemu spada zawartość wody w bliźnie, zmniejsza się aktywność naczyń krwionośnych, zmniejszeniu ulega również depozyt kolagenu i dochodzi do obniżenia wysokości blizny. Staje się ona bardziej miękka, mniej napięta i zaczerwieniona.

Presoterapia polega na leczeniu zmian bliznowatych uciskiem. W tym celu stosuje się różnego rodzaju mankiety uciskowe, ubrania kompresyjne i klipsy. Najlepszy efekt leczenia uzyskuje się w przypadkach bliznowców płatków uszu. Nie wszystkie okolice nadają się do zastosowania ucisku. Nie wolno również stosować go zbyt długo, gdyż może dojść do martwicy tkanek na skutek zaburzenia ukrwienia. Presoterapia znana jest od 1835 roku, jednak szerokie zastosowanie znalazła dopiero w początkach lat 70. w leczeniu rozległych oparzeń termicznych skóry. Ucisk tkanek bliznowatych powoduje ich niedokrwienie i niedotlenienie, redukując w ten sposób liczbę włókien kolagenowych i wysokość blizny.

Istotne jest również natłuszczanie blizny, gdyż jest ona pozbawiona naturalnego sebum. Dzięki zastosowaniu odpowiednich preparatów skóra w miejscu blizny jest elastyczna a także chroniona przed uszkodzeniami. 

Źródło: http://pilonr.wordpress.com/panow-photographs/taxi-driver-1/

Preparaty zawierające wyciąg z cebuli i alantoinę wspomogą walkę o ładniejszy wygląd blizny. Stosowane systematycznie, cierpliwie i przez dłuższy czas potrafią zredukować nawet dużą bliznę pooperacyjną do wąskiego, białego „sznureczka”.
Ekstrakt z cebuli zmniejsza widoczność blizn, poprzez wpływ na ich kolorystykę. Ponadto sprawia, że blizna wydaje się zdecydowanie delikatniejsza. Działanie bakteriobójcze wyciągu z cebuli przyspiesza drugą fazę gojenia się ran (czyli ograniczoną fazę zapalną). Ponadto Cebula zwyczajna charakteryzuje się zdolnością rozpuszczania skrzepów, dzięki czemu blizna szybciej blednie.
Alantoina jest substancją charakteryzująca się działaniem łagodzącym, przeciwzapalnym i ściągającym. Wszystkie wymienione właściwości skutkują przyspieszeniem gojenia się rany oraz ułatwieniem regeneracji naskórka.

Leczenie blizn przerosłych, zanikowych i keloidów
  • dermatochirurgia - wycięcie blizny i ponowne zszycie;
  • operacje plastyczne z przesunięciem płatów skórnych ( w rozległych bliznach na przykład pooparzeniowych);
  • opatrunki okluzyjne ze sterydami;
  • ostrzykiwanie sterydami ( przypadku blizny dojrzałej, twardej, czasami niemożliwe jest wkłucie igły i najpierw musi być rozluźniona, na przykład przez zabieg krioterapii);
  • kriochirurgia;
  • piling chemiczny;
  • zabieg laserem KTP oraz VPL - doskonale hamują przerastanie blizny, która jest czerwona i zawiera dużo naczyń w okresie dojrzewania. Przy znanej tendencji do przerastania blizn jest wręcz metodą z wyboru hamującą proces przerostu we wczesnym okresie.
  • mikrodermabrazja (zwłaszcza dla blizn potrądzikowych);
  • zabiegi laserowe – pozwalają na przebudowę blizny w całej jej strukturze i doprowadzenie do jej przejścia w fazę mniej dojrzałą, lepiej unaczynioną. Przebudowana blizna goi się w nowy sposób z efektem wyrównania powierzchni, wybarwienia. Doskonałe efekty można uzyskać w skórze zbliznowaciałej po przebytym trądziku. Niezależnie czy dominują cechy zaniku czy przerostu uzyskujemy wyrównanie powierzchni skóry, wyrównanie koloru, usunięcie przebarwień.
  • mezoterapia – poprzez delikatne wkłucia podajemy do blizny substancji silnie stymulujących wytwarzanie kolagenu jak na przykład krzemionki organicznej. W bliznach zanikowych jest to doskonały sposób na pobudzenie przebudowy blizny w pożądanym kierunku.
Pozdrawiam,

Arsenic


5 komentarzy:

  1. Witam Cie Arsenic!!!
    Wertuje Twojego bloga od kilku dni jestem tu raczej nowa i jeszcze nigdy tylu konkretnych informacji nie znalazłam na jednym blogu, tak więc gratuluje Ci rzeczowości i fachowego podejścia do wielu problematycznych zagadnień:-)) Chciałabym sie Ciebie poradzić odnośnie blizn potrądzikowych, są to dziurki i blizny brązowe, czasami fioletowe oraz przebarwienia i bardzo rozszerzone pory skóry. I wszystko to na skórze naczynkowej z rumieniem. Jest to na 99% trądzik różowaty który został praktycznie zaleczony, tylko te pozostałości... Jak według Ciebie je usunąć?? nie ukrywam że chodzi mi o kwasy hydroksylowe coś co mogłabym ukręcić sama w domu ponieważ nie mam ochoty wyrzucać pieniędzy na kosmetyczki i lekarzy gdyż do tej pory najbardziej pomogłam sobie sama w domu z kosmetykami naturalnymi. Czy uwazasz, że jest to do usunięcia samymi kwasami?? jeśli tak jakie byłyby najlepsze według Ciebie, myślałam o PHA ale nie wiem czy są na tyle silne.... Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiłe słowa, cieszę się, że znajdujesz tutaj przydatną wiedzę.
      Czy dermatolog widział Twoje blizny i coś doradził? Pytam, bo muszę, ale odpowiedzi się domyślam ;)

      Czy włączałaś retinoidy do pielęgnacji? Jeśli nie - marsz do dermatologa zapytać go o przeciwwskazania i wymusić od niego receptę. Kwasy PHA możesz stosować równolegle jako uzupełnienie.

      A tak na marginesie, napisałam post o ziołach na trądzik różowaty, może coś Ci się przyda: http://arsenicmakeup.blogspot.com/2012/12/zioa-na-tradzik-rozowaty.html


      Usuń
    2. Bardzo dziekuję za odpowiedz:-)
      Post o ziołach oczywiście widziałam już kilka dni temu, jest bardzo obszerny i na pewno wykorzystam:-) Blizn lekarz nie widział bo ostatnim etapem tradziku jaki konsultowałam były stany zapalne i przepisał antybiotyk którego nigdy nie wzięłam bo już kilka lat temu podupadłam na zdrowiu przez kilkumiesięczne zażywanie antybiotyku, to był najwiekszy błąd bo po kilku miesiącach i tak wróciło wszystko. Aktualnie nic nie biorę bo oczekuję dzidziusia. Jedyne do czego mogłabym wrócić po ciąży to retinoidy w maści. Szczerze mówiąc to miałam nadzieje, że same kwasy by pomogły np seria peelingów ale to chyba bardziej złożony problem jak sie okazuje, nie mam niestety dostatecznej wiedzy w tym temacie a lekarzom już nie ufam... sami sobie na to zasłuzyli:-( okazuje się, że lepiej wychodzimy na tym gdy sami dbamy o siebie i bierzemy zdrowie we własne ręce, zazdroszczę Ci wiedzy którą posiadasz:-))) pozdrawiam

      Usuń
  2. Myślisz, że samo codzienne smarowanie cytryną pomogłoby na ślady po trądziku? :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger