Maseczki Dermaglin - pal sześć składniki, ale wygoda!
A zresztą, nie, nie pal sześć składniki, bo każda z tych maseczek popakowanych w wygodne saszetki, ma fajny, prosty skład. Sprawdziłam! :)
A co więcej, są też maseczki nietypowe - a więc przeznaczone specjalnie dla mężczyzn ("Ale ta pani na saszetce jest brzydka" - Mężczyzna) ale są też i maseczki... do skóry głowy. Ot, ciekawostka.
Maseczka z "tą brzydką panią" wydaje się zresztą mieć najbogatszy skład. Czego my tutaj nie mamy:
A nie mówiłam? Jest prosto, ale nie prostacko - wszystko ma tutaj sens.
Na październikowym Secrets of Beauty dostaliśmy od producenta, marki Dermaglin, tych maseczek do wypróbowania naprawdę sporo i cieszę się z nich. Lubię oczywiście też te moje, własnoręcznie zmieszane glinki z dodatkami, ale tutaj gra przede wszystkim wygoda - mogę je zabrać ze sobą w podróż i nie ubrudzą mi połowy zawartości walizki, mogę rozerwać zębami jedną saszetkę w wannie i nie martwić się czy reszta mazi przetrwa w lodowce, bo porcja jest, owszem, solidna, ale jednorazowa.
Maseczki te zaprezentowała nam na IV SoB przesympatyczna Pani Ewa, popatrzcie, opowiada ona o każdej maseczce z osobna:
Od kiedy zobaczyłam, że mają w ofercie maseczkę dla mężczyzn, zastanawiałam się jak też mi się uda zwabić swojego Mężczyznę do wanny a następnie wymaziać go glinką. Jakoś się udało, nawet mam to udokumentowane, ale nakazał mi dokleić czarny pasek nie tylko na oczy, ale również na brodę. A więc jest, wynurza się niczym Rambo z błota w dżungli...
Heheszki na bok, maseczki zostają bo są naprawdę dobre. Wiem, że część z Was na pewno je zna, bo kiedyś ktoś mi je w komentarzach polecał, podobno były dostępne nawet przez krótki czas w Biedronce. Szkoda, że te czasy minęły, bo znalezienie ich w internetach jest dość męczącym zadaniem, na stronie producenta nie ma sklepu, niestety. Jest za to ciekawy opis surowca, z którego maseczki są wykonane, poczytajcie: KLIK!
Która z nich jest Waszą ulubienicą? Ja już się doczekać nie mogę kiedy spróbuję tej do skóry głowy - dam znać!
Arsenic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz