Były czarne, są fioletowe i brokatowe. Rzecz o malowaniu butów.


 Dziś podsumowuję mój projekt przemalowywania czarnych, skórzano-zamszowych tenisówek. Kupiłam je z myślą o zmianie kolorów, ponieważ żaden producent nie oferuje modeli dokładnie w mojej wymarzonej wersji i rozmiarze. 

    Początkowy plan zakładał czerwono-fioletowe buty, ale szybko przekonałam się, że czerwona farba do zamszu Angelus w ogóle nie kryje czarnego zamszu. W przeciwieństwie do farb do skór licowych, które skutecznie zakrywają pierwotny kolor (np. czerni można nadać srebrny czy beżowy odcień), farby do zamszu działają bardziej transparentnie. To znaczy: jeśli farbujesz jasny zamsz, efekt będzie wyraźny, ale na ciemnym — niemal niewidoczny.

    Musiałam więc zmienić koncepcję. Postawiłam na kremowy fiolet i brokatowy akcent na zamszowych fragmentach. Użyłam brokatowej farby Glitterlites w odcieniu Princess Purple, a do fioletowej farby Renoskór dodałam sporo mineralnego pigmentu Alchemy (ze sklepu Kolorowka.com), który daje delikatny, subtelny połysk, ale nie aż tak intensywny jak sam brokat. Efekt końcowy jest bardzo elegancki i stonowany — dokładnie taki, jak chciałam.

    Kluczowym etapem jest zawsze zabezpieczenie farby lakierem. Nie chodzi tu o lakier w sensie „lakierków” — to warstwa ochronna (matowa, satynowa lub błyszcząca), która fiksuje kolor i chroni powierzchnię buta, jednocześnie zachowując naturalną fakturę skóry. Po wyschnięciu wszystkich warstw farby, nałożyłam ją starannie, a całość wykończyłam fioletowymi, satynowymi wstążkami zamiast zwykłych sznurówek. Efekt? Buty wyglądają nietuzinkowo, a przy tym są trwałe.


    
Najważniejsza rzecz, którą musisz zapamiętać, jeśli planujesz malowanie butów, to przygotowanie powierzchni. To trochę jak robienie paznokci: zanim pomalujesz, musisz usunąć stare warstwy, odtłuścić i odpowiednio przygotować płytkę. Tu jest tak samo. Najpierw porządne mycie: zmywak do naczyń, mydło do skór, dokładne szorowanie i suszenie. Następnie odtłuszczanie — najlepiej alkoholowym preparatem do skór. Każdy centymetr musi być czysty i suchy, zanim sięgniesz po pędzel. Zostaw sobie na te etapy przynajmniej jeden pełny dzień; pośpiech będzie się mścił później w postaci łuszczącej się farby.


    Moje tenisówki przeszły już wiele kilometrów, a choć pojawiły się naturalne zagięcia na skórze, kolor ani się nie starł, ani nie odpadł. To sprawdzona metoda, którą stosuję od lat. Co ciekawe, w taki sam sposób możesz przeprowadzić domową renowację skórzanych butów bez zmiany ich koloru. Jeśli masz ulubione czarne, beżowe czy brązowe buty, które wymagają odświeżenia, wystarczy dobrać odpowiedni kolor farby — możesz go nawet stworzyć samodzielnie, mieszając różne odcienie.


    Tak zrobiłam ostatnio z moimi sandałami. Kolor wyjściowy był, powiedzmy, niemrawym granatem, a ja dodałam im trochę mojego indywidualnego sznytu malując je mieszanką czarnego i fioletowego Renoskóru, do której dosypałam hojną ilość pigmentu mineralnego Ballad Blue ze sklepu Kolorowka.com. Kolor wyszedł więc inny, spokojniejszy i głębszy, niż na moich tenisówkach, ale z efektem metalicznym i zdecydowanie ciekawszym od oryginału.

    Jeśli więc szukasz sposobu, by nadać swoim butom nowego życia — polecam spróbować. To niedrogie, kreatywne, a przy tym naprawdę satysfakcjonujące zajęcie do "przewietrzenia głowy" po ciężkim tygodniu. 

Oto lista produktów, które wykorzystałam w tym projekcie:

Farby do skóry licowej:

  • Renoskór (fioletowa)
Farby do zamszu:
  • Angelus Suede Dye (czerwona, ostatecznie nieskuteczna na czarnym zamszu)
  • Glitterlites (brokatowa do zamszu, odcień Princess Purple)

Pigmenty mineralne:

  • Alchemy (ze sklepu Kolorowka.com, dodany do fioletowej farby Renoskór)
  • Ballad Blue (ze sklepu Kolorowka.com, użyty w osobnym projekcie — sandałach)

Środki przygotowawcze:

  • Mydło do skór
  • Alkoholowy odtłuszczacz do skór

Środki wykończeniowe:

  • Lakier zabezpieczający do skór (w wersji matowej lub satynowej, pełniący funkcję warstwy ochronnej)

Dodatki:

  • Fioletowe, satynowe wstążki (zamiast sznurówek)

    Wszystkie farby i lakiery oraz odtłuszczacz kupiłam w sklepie Customizacja. Pigmenty mineralne, jak zawsze, są dostępne w sklepie Kolorowka.com, a satynowe wstążki na sznurówki kupiłam w lokalnym sklepie z pasmanterią. 

Pięknego dnia!



Postaw mi kawę na buycoffee.to


Zapraszam na stacjonarne konsultacje kolorystyczne:

---

Arsenic.pl Aleksandra Galiszkiewicz

SKLEP




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger