Dzień blogera, a więc do kogo dziś z pewnością zajrzę? :)



Dzień dobry bardzo! :) Na jakie blogi zaglądacie najchętniej? Czy robicie z tego rytuał? Bo ja tak. Robię kawkę lub - w taki upał jak dziś - wodę z cytryną, nogi wyciągam wygodnie na fotelu, zamykam wszystkie ważne i dręczące mnie okienka i programy, i buszuję.
Szkoda, że ostatnio robię to bardzo rzadko, ale hej! Dzięki temu smakuje jeszcze lepiej :)

Robię to też coraz rzadziej z innego powodu - kanały, które subskrybowałam, blogi, na które często zaglądałam, cóż, przejadły mi się. Formuła się wyczerpała. Chętnie podglądałam ulubieńców czy makijaże - raz, drugi, ósmy... aż mi zwyczajnie się przejadło. Gdy "ulubieńcem" zostaje absolutnie każda nowość, dla mnie oglądanie tego przestaje mieć sens. Bo dla mnie ulubieniec ciężko musi pracować na taką opinię, o czym przekonaliście się widząc, jak krótką ułożyłam listę firm, do których wracam najchętniej i najczęściej: KLIK!

Szukam więc blogów niebanalnych, ciekawych, prowadzonych z głębokiej chęci podzielenia się wiedzą czy unikatowymi umiejętnościami, blogów prowadzonych przez osoby z magnetyczną osobowością. I takich, których lektura mnie czegoś uczy. Dlatego ostatnio najczęściej zaglądam na...  blogi kulinarne, zwłaszcza poświęcone kulinariom wegetariańskim :)
Ciągle szukam pomysłów na pyszne, sprawdzone dania, a te dziewczyny zawsze je mają:

Jadłonomia i jej fantastyczne wariacje na temat buraczków i mleka kokosowego - to jest czysty obłęd. Zajadam się! Jej książka wciąż leży na wierzchu całego stosu w kuchni - w wolnym czasie chętnie ją przeglądam szukając pomysłu na obiad "do pudełka", żeby zjeść coś dobrego w pracy.


Zielenina również wydała niedawno książkę i bardzo, bardzo chciałabym ją mieć. Ostatnio zainspirowana jej przepisem na klopsiki z ciecierzycy, zrobiłam swoje kotleciki zamiast, jak zwykle, piec zmieloną ciecierzycę na pasztet. Dobre!

Wśród blogów kosmetycznych mam dwa, które bardzo się wyróżniają na tle pozostałych w subskrybcjach.
Blog Lili jest stuprocentowym poprawiaczem humoru - zawsze gdy jest ciężko i niebiesko, cudowne pomysły Lili jakoś tak wyrzucają z myśli wszystkie małe, wstrętne smuteczki. Wszystkie jej przepisy są podane w piękny sposób, a jej biżuteria - widzieliście jej biżuterię? KLIK!



Mam już kilka jej dzieł i towarzyszą mi codziennie - a to bransoletka z kamieniami, a to pierścionek z wielką druzą agatu wyglądającą jakby była dosłownie przed chwilą wyjęta z ziemi, a to łańcuszek z gwiazdkami, rozświetlający ciemne ubrania... A marzą mi się te kolczyki...

Do Mademoiselle Eve zaglądam gdy potrzebuję konkretnej informacji na jakiś temat. Wystarczy, jeśli powiem, że to dzięki niej kupiłam po raz pierwszy antyoksydacyjny krem z filtrem Ziaja Sopot Sun z witaminą C. I stosuję go do dziś. Dziękuję za polecenie świetnego kosmetyku!


Wśród blogów, które odwiedzam bardzo często jest dużo tych poświęconych biochemii, chemii czy zdrowiu - być może zainteresuję one i Was.

Polowanie na Zdrowie - blog biomedyczny

Blog Nowa Alchemia

Blogum Herbaceum - zielno-chemiczny misz masz

Podrzućcie mi linki do swoich najczęściej odwiedzanych stron, chętnie pobuszuję w wolnej chwili :)

Ściskam

Arsenic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger