Pesto wersja lekka


Jeśli kochacie pesto tak jak ja, ale dawkujecie je oszczędnie wiedząc, jak tłustym, niezdrowym i tuczącym jest przysmakiem, mam dziś dla Was pesto w wersji ultrazdrowej, lekkiej i przepysznej: pesto z awokado.


Awokado w tym przepisie pełni dwie funkcje - nadaje paście kremowej konsystencji i jednocześnie pozwala stworzyć pesto praktycznie bez użycia jakiegokolwiek tłuszczu. Owszem, awokado samo w sobie jest bardzo tłuste, ale pamiętajcie, że są to tłuszcze zdrowe, z których nasz organizm ma pożytek. Kwasy tłuszczowe obecne w awokado chronią serce, a kwas oleinowy obniża poziom cholesterolu. 
W awokado jest też dużo potasu (więcej niż w bananach), który reguluje ciśnienie krwi, czuwa nad prawidłową pracą serca, a także wpływa korzystnie na układ nerwowy.




Owoc ten zawiera sporo witamin C, E i A – silnych przeciwutleniaczy, które mają działanie przeciwnowotworowe, a także witamin z grupy B, wśród nich szczególnie cenny jest kwas foliowy, który zapobiega wadom rozwojowym płodu.
Jedzenie awokado dobrze wpływa też na oczy, jest w nim bowiem luteina i zeaksantyna.

Przepis na pesto z awokado:

  • dwa dojrzałe, miękkie awokado
  • doniczka wyrośniętej bazylii lub dwie garście liści wraz z łodygami
  • pół główki czosnku
  • sól do smaku

Awokado wybierzcie bardzo miękkie - tylko takie nadaje się do zrobienia pasty, a ponadto jest po prostu smaczniejsze i wygodniejsze w obróbce. Oba obieramy, pozbywamy się pestki i kroimy z grubsza.



W tym czasie ząbki czosnku wrzucamy na rozgrzany olej. Nie obieramy ich przedtem! Dzięki temu, po usmażeniu ich na ciemnobrązowy kolor, skorupki odejdą same a czosnek będzie mięciutki, mazisty, idealny do pasty. Dodatkowo, jego smak nie będzie już tak piekący i ostry - nadal będzie czuć czosnek, ale bardziej aromatyczny, pyszny!
Ja swój czosnek smażyłam ok. 5-7 minut na sporym ogniu. Po wyłuskaniu z łupinek jest ciemnozłoty i miękki.




Bazylię trzeba opłukać i z grubsza posiekać, dodać do awokado i czosnku. Gdy wszystko mamy przygotowane, miksujemy!

Pasta jest w zasadzie gotowa, należy po zmiksowaniu jeszcze dodać do niej soli - tyle, żeby Wam smakowało. Do pasty nie trzeba dodawać ani tłuszczu, ani wody aby się lepiej miksowało - sprawdziłam! Jeśli jednak macie ręczny blender i chcecie sobie proces ułatwić, dodajcie do pasty łyżeczkę tego oleju, na którym smażyliście czosnek - będzie bardziej aromatycznie.

Pasta jest przepyszna, wyraźnie czuć wszystkie smaki - zarówno charakterystyczną bazylię, jak i delikatne, kremowe awokado, i cudowny, aromatyczny czosnek. Dodam jeszcze, że po takiej paście, z tak przygotowanym czosnkiem nie "zionie się" aż tak, jak po surowym czosnku ;)




Pasta najlepiej smakuje solo, na pysznym, świeżym chlebie pełnoziarnistym. Ja uwielbiam ją łączyć z suszonymi pomidorami.

Jest też genialnym dodatkiem do sałatek - po zmieszaniu z oliwą i odrobiną soku z cytryny jest gotowym sosem.

Myślę też, że jest to znacznie lepsza opcja dla dzieci niż np. serki topione - choć wiadomo, że dzieciom smakuje najbardziej to, do czego przywykły ;)

Spróbujcie, smacznego!
Arsenic

10 komentarzy:

  1. Ja jeszcze dodaję odrobinę soku i skórki z limonki (jest bardziej aromatyczna niż cytryna). I czasem drobno pokrojone świeże chili.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sok z cytryny czy limonki to dobry pomysł - wpadłam na to, gdy mi pesto ściemniało po paru godzinach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robiłam coś podobnego, tylko nazwane guacamole - są różne przepisy i wersje na nie, było awokado, sok z cytryny, sól i granulowany czosnek, ale taki smażony czosnek brzmi bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No taaak, ale guacamole kojarzone jest tradycyjnie z pastą na bazie awokado z chili, limonką i czosnkiem. Tutaj raczej całą moc daje bazylia, przez co całość smakuje bardziej jak pesto niż klasyczne guacamole.
    Dobre jest tak bardzo, że nawet Mężczyzna zjadł i nie otrząsał się z obrzydzeniem na widok awokado ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przetestuję, mój akurat awokado lubi, więc pesto też pewnie mu zasmakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie robiłam Pesto. Może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi pysznie! :)
    Muszę koniecznie spróbować, jak tylko będę mieć w domu awokado.

    OdpowiedzUsuń
  8. super, właśnie takiego przepisu potrzebowałam!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, fajny pomysł. Pesto lubię, więc to na pewno też:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger