Canzona o perfumach arsenicowych: "O jaka jestem rozpieprzona..."
I będzie to piosenka o neroli, jaśminie, pieprzu i oudzie; o chłodzie zacienionego ogrodu w środku upalnego lata, ale też o Sycylii całej w kwiatach pomarańczy, z brzmiącymi w tle dzwonkami u kostek tancerek gdzieś w oazach, w piaskach.