Bema Bio - włosy made in Italy


Z marką Bema Cosmetici stykam się po raz pierwszy. Nie za wiele jest w internetach informacji o tym włoskim producencie kosmetyków, a tymczasem okazuje się, że marka ta istnieje od 1968 roku. Zobaczmy więc jak Włosi robią naturalne kosmetyki do włosów - mam tutaj bowiem szampon i odżywkę Bema Love Bio. Oba produkty z niezłym składem i działaniem, a dodatkowo z certyfikatem ICEA dumnie prezentowanym na opakowaniu. 

ICEA (Ethical and Environmental Certification Institute) - znak ekologiczny przyznawany produktom, które powstają w poszanowaniu środowiska i ludzkiej pracy. Symbol ekologiczny przyznawany jest przez Włoski Instytut ds. Certyfikacji Etyki Środowiskowej. Etykietę ekologiczną można znaleźć na żywności, kosmetykach, detergentach, tekstyliach, meblach, materiałach budowlanych czy usługach (turystyka).
Wytyczne dla naturalnych i ekologicznych produktów zostały wypracowane przez Włoskie Stowarzyszenie Rolnictwa Ekologicznego (AIAB) oraz Instytut Etyki Certyfikacji (ICEA) we współpracy z grupą producentów jak i konsumentów. 







By produkt otrzymał oznaczenie ekologiczne ICEA musi spełniać wymagania: 
  • jest kontrolowany na wszystkich etapach jego produkcji,
  • produkt musi być bezpieczny i naturalny – bez konserwantów, sztucznych barwników, stabilizatorów i organizmów genetycznie modyfikowanych,
  • nie może być poddawany radioaktywnemu naświetlaniu (stosowanemu w celach sterylizacji produktu),
  • zawiera tylko certyfikowane ekologiczne składniki,
  • nie może zawierać szkodliwych substancji chemicznych, które mogą być niebezpieczne dla środowiska i dla ludzi,
  • nie może być testowany na zwierzętach,
  • jest w 100 proc. wegański, nie może zawierać żadnych produktów odzwierzęcych,
  • kosmetyki muszą być bezpieczne dla alergików i osób z wrażliwą skórą,
  • opakowania muszą być ekologiczne i podlegać recyklingowi,
  • konsument musi uzyskać całkowitą i przejrzystą informację dotyczącą użytych składników i całości etapów produkcji aż do produktu finalnego.
Ponadto ICEA prowadzi działalność badawczo-rozwojową, by promować innowacje ekologiczne procesy oraz współpracuje aktywnie z międzynarodowymi firmami. ICEA wraz z Biol Italia przyznaje nagrody, organizuje imprezy i kampanie, które mają podnosić świadomość w zakresie środowiska i ekologii.


Obie butelki zawierają po 200 ml produktu, ale zanim Wam opowiem o ich skuteczności, zajrzyjmy im w składy. W pierwszej kolejności odżywka, ponieważ ona interesowała mnie najbardziej z uwagi na wymagającą naturę moich włosów:

Skład INCI odżywki do włosów Bema Love Bio:
  • Thymus Vulgaris (Thyme) Leaf Water - hydrolat tymiankowy o działaniu bakteriobójczym, ściągającym i przeciwzapalnym. 
  • Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Water - hydrolat cytrynowy o działaniu antyosydacyjnym, wzmacniającym, uszczelniającym i uelastyczniającym naczynia krwionośne.
  • Cetearyl Alcohol - alkohol cetylostearylowy, składnik konsystencjotwórczy i kondycjonujący. 
  • Glycerin - gliceryna, humektant.
  • Aqua/Water - woda, 
  • Behenamidopropyl Dimethylamine - alkilowa sól amoniowa, antystatyk. 
  • Copaifera Officinalis (Balsam Copaiba) Resin - balsam copaiba, oleożywica posiadająca właściwości przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i kojące. Za silne działanie przeciwzapalne Balsamu Copaiba odpowiadają seskwiterpeny w tym kariofilen – związek o silnych właściwościach przeciwbólowych, przeciwzapalnych i przeciwgrzybiczych. 
  • Carapa Guaianensis Seed Oil - olej andiroba jest bogatym źródłem NNKT, w tym kwasów: oleinowego, palmitynowego, stearynowego i linolowego, co nadaje mu szczególne właściwości nawilżające i regenerujące skórę. Analiza chemiczna oleju andiroba wykazała dużą zawartość limonoidów, składników charakterystycznych dla owoców cytrusowych. Związki te poprawiają krążenie krwi, szybko likwidują obrzęki i bóle pourazowe. Wykorzystują to sportowcy do nacierania mięśni przy stłuczeniach i siniakach (m.in. piłkarze brazylijscy).
  • Euterpe Oleracea Fruit Oil - Olej z jagód acai ma łagodny owocowy smak i jest niezwykłym połączeniem kwasów tłuszczowych, fitosteroli oraz witamin. Zawiera aż 37 kwasów tłuszczowych z grup omega-3, -6 i -9 (głównie oleinowy, palmitynowy, linolowy). Nałożony na skórę szybko się wchłania, skutecznie nawilża, zmiękcza i – jako superantyoksydant – ewidentnie opóźnia oznaki starzenia. Ekstrakty z owoców mają ponadto silne właściwości przeciwzapalne, antyalergiczne i immunostymulujące.
  • Bertholletia Excelsa Seed Oil  olej z orzechów brazylijskich zawiera cenne fitosterole (sistosterol) oraz rozpuszczalne w tłuszczach witaminy A i E. Olej bogaty jest w pierwiastki: magnez, który korzystnie wpływa na naczynia krwionośne i ukrwienie skóry zaś jego niedobór powoduje szybsze starzenie się skóry oraz selen - pierwiastek posiadający silne właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne.
  • Olea Europaea* (Olive) Fruit Oil - oliwa z oliwek to bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, jest również jednym z najważniejszych źródeł skwalenu, znakomicie kondycjonuje włosy, nawilża je i nadaje połysk. Dzięki zawartościom witamin i przeciwutleniaczy, chroni przed niekorzystnymi czynnikami. Pielęgnuje skórę głowy, szczególnie podrażnionej i z łupieżem.
  • Macadamia Ternifolia Seed Oil - olej z orzechów makadamia swoją wyjątkowość zawdzięcza bardzo wysokiej zawartości kwasu oleopalmitynowego (omega 7). Jedynym olejem, który pod tym względem może równać z olejem z makadamii jest tylko olej rokitnikowy. Kwas oleopalmitynowy występuje naturalnie w ludzkiej skórze i jest bardzo skutecznym przeciwutleniaczem, ważnym dla młodego wyglądu, kondycji i zdrowia skóry. Działa antybakteryjnie chroniąc skórę przed infekcjami, leczniczo, wspomaga regenerację komórek, chroni przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, utrzymuje nawilżenie i elastyczność skóry. Z wiekiem produkcja kwasu oleopalmitynowego maleje. Ale jego niedobory można uzupełnić stosując na przykład olej z makadamii. Olej ten jest również bogatym źródłem skwalenu, naturalnego przeciwutleniacza, który jest składnikiem warstwy lipidowej ludzkiej skóry. Zawiera także znaczne ilości tokotrienolu, jednej z form witaminy E. Substancja ta jest dużo silniejszym antyutleniaczem i dużo lepiej chroni komórki przed wolnymi rodnikami niż tokoferol, podstawowa forma witaminy E.
  • Prunus Amygdalus Dulcis* (Sweet Almond) Oil - olej ze słodkich midgałów to olej półschnący. Zawiera kwasy: olejowy, linolowy, palmitynowy, witaminy: E, PP, z grupy B, potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor. Stosowany do każdego rodzaju skóry. Odzywia, odnawia komórki (działa odmładzająco, przeciwstarzeniowo), poprawia ukrwienie skóry. Natłuszcza, nawilża, pełni funkcję ochronną.
  • Citric Acid - kwas cytrynowy, regulator pH.
  • Tocopherol - witamina E.
  • Sodium Benzoate - benzoesan sodu, konserwant.
  • Potassium Sorbate - sorbinian potasu, konserwant.
  • Benzyl Alcohol - alkohol benzylowy, konserwant. 
  • Dehydroacetic Acid - kwas dehydrooctowy, konserwant. 
  • Parfum/Fragrance - związki zapachowe.
  • Limonene - potencjalny alergen zawarty w związku zapachowym.

Skład tej odżywki jest zaskakująco bogaty w oleje - i to nie byle jakie, choć pewnie mamy tutaj raczej do czynienia z ich wersją rafinowaną, wnioskując po kolorze kosmetyku. Jest to odżywka typowo emolientowa, jeśli więc potrzebujecie protein do pielęgnacji swoich włosów - cóż, trzeba ich sobie dosypać :) 
Bardzo miłym akcentem jest sam początek składu - a więc baza "hydrolatowa" zamiast samej wody destylowanej. Podoba mi się to, bo sama przecież często robię własne kosmetyki na bazie naparów ziołowych czy właśnie hydrolatów, chcąc mieć "coś ekstra" w pielęgnacji. Sama woda w składzie też jest jak najbardziej ok, ale to miłe, że producent dał coś więcej. 
Używam jeszcze tych kosmetyków, miną długie tygodnie nim je zdenkuję, bo są całkiem wydajne. Wbrew pozorom, 200 ml tak gęstej i treściwej odżywki, czy szamponu, którego używam znacznie mniejszych ilości, niż to się pokazuje w reklamach, to bardzo duże pojemności. Niemniej, o działaniu obu produktów mogę opowiedzieć już właściwie po kilku pierwszych zastosowaniach. W przypadku odżywki najważniejsze dla mnie było to, aby dobrze wygładzała i nawilżała włosy. Nie liczę na żadne magiczne wzmocnienie, zagęszczenie ani przyspieszenie wzrostu włosów - bo to się nie wydarzy, to jest tylko odżywka. Jeśli wygładzi, ujarzmi, nawilży, nabłyszczy włosy jednocześnie nie obciążając ich, nie podrażniając skóry i nie robiąc niczego z całej listy innych niepożądanych rzeczy - to super. Tylko o to mi chodzi, gdy sięgam po odżywkę do włosów.
No i ta odżywka to robi - a przynajmniej u mnie. Weźmy jednak poprawkę na to, że moje włosy ostatnio chłoną absolutnie każdą pielęgnację, jaką im zaserwuję. W tym przypadku jednak wszystko odbyło się łagodnie, bez podrażnień i bez niepotrzebnego obciążania włosów. Znacie to? Dzień po umyciu włosów i zastosowaniu odżywki tylko na końcówki, włosy przetłuszczają się jak szalone? Nie tym razem - pozostają świeże i są zdecydowanie mniej sianowate. A znacie czerwone, swędzące pręgi na szyi i karku
200 ml odżywki kosztuje ok 50 zł i do kupienia jest TUTAJ.



Skład szamponu przedstawia się równie bogato. Wiecie, że w tej kwestii lubię proste i łagodne rozwiązania, a te wszystkie oleje i ekstrakty w szamponach uważam za marnotrawstwo lub ściemę. Mogę myć włosy mieszaniną wody, coco glucoside i kropli olejku eterycznego - bo szampon, w mojej opinii, ma myć i nie szkodzić. Takie jest jego zadanie - oczyścić skórę głowy i włosy, ewentualnie wspomóc rozczesywanie dodatkiem antystatyku lub nadać włosom miły zapach dzięki właśnie olejkom czy innym związkom zapachowym. Przede wszystkim jednak - dla mnie - najważniejsze jest to, aby nie podrażniał mojej skóry, której z wiekiem niebezpiecznie blisko do jakiejś atopii. Jest bardzo wrażliwa, w związku z czym silniejsze detergenty sieją na niej spustoszenie

Skład INCI szamponu Bema Love Bio:

  • Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Water - hydrolat rumiankowy, bogaty w witaminę C, zwalcza wolne rodniki, wzmacnia naczynia krwionośne, łagodzi i regeneruje.
  • Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Water - hydrolat lawendowy działa łagodząco na skórę, tonizuje, odświeża, oczyszcza.
  • Aqua/Water - woda.
  • Ammonium Lauryl Sulfate laurylosiarczan amonu, alkohol tłuszczowy pochodzenia roślinnego poddany zmydleniu siarczanem amonu. Rozpuszczalna w wodzie anionowa substancja powierzchniowo czynna z grupy siarczanów alkilowych. Substancja myjąca i pianotwórcza o możliwym działaniu drażniącym na skórę.
  • Lauryl Glucoside - poliglukozyd laurylowy, delikatny surfaktant/substancja spieniająca.
  • Erythritol - erytrytol, humektant.
  • Sodium Chloride chlorek sodu wpływa na konsystencję kosmetyków myjących - powoduje wzrost lepkości w preparatach zawierających anionowe substancje powierzchniowo czynne.
  • Sodium Coco-Sulfate anionowa substancja powierzchniowo czynna. Emulgator O/W. Substancja myjąca. Ma bardo dobre właściwości pianotwórcze. Średnio drażniący i wysuszający skórę.
  • Coco-Glucoside - Poliglukozyd kwasów oleju kokosowego. Bardzo łagodny, niejonowy środek powierzchniowo czynny pochodzenia roślinnego. Jest chętnie stosowany w produktach organicznych, ponieważ jest zdrowszy dla skóry, bezpieczny dla środowiska i całkowicie biodegradowalny. Otrzymywany jest na bazie oleju kokosowego i cukrów owocowych. Ma doskonałą dermatologiczną kompatybilność ze wszystkimi typami skóry i jest bardzo łagodny. Według testów porównawczych jest najbardziej łagodnym dla skóry środkiem powierzchniowo czynnym. Bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, stabilny chemicznie i niewrażliwy na zmiany pH. Najczęściej wykorzystywany jest jako „wzmacniacz” piany w produktach do mycia i pielęgnacji włosów i ciała. Poprawia konsystencję. Wyśmienicie usuwa zanieczyszczenia ze skóry i włosów. Bardzo dobrze działa jako emulgator. Umożliwia połączenie z wodą substancji nierozpuszczalnych lub trudno rozpuszczalnych w wodzie – ekstraktów roślinnych, olejków eterycznych i zapachowych a nawet maseł i ciężkich olejów.
  • Glycerin  - gliceryna, humektant.
  • Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Extract - ekstrakt z nasion słonecznika. Wzmacnia, zmiękcza i wygładza skórę. Ma działanie przeciwrodnikowe i przecizapalne. 
  • Decyl Glucoside glukozyd decylowy jest naturalnym, niejonowym środkiem powierzchniowo czynnym, idealnym do tworzenia i stabilizacji piany. Jako surfaktant wykazuje się również właściwościami emulgującymi i tworzy emulsje typu O/W. Należy do nowej generacji środków powierzchniowo czynnych, które są odpowiedzią na oczekiwania konsumentów dotyczące bezpiecznych dla zdrowia i przyjaznych dla środowiska produktów. Glukozyd decylowy działa również jako solubilizator i umożliwia rozpuszczenie w wodzie zapachów, olejków eterycznych, olejów, składników aktywnych normalnie nierozpuszczalnych lub trudno rozpuszczalnych w wodzie. Liczne badania kliniczne potwierdzają, że glukozyd decylowy nawet w wysokich stężeniach i przy długotrwałym kontakcie nie powoduje podrażnień. Charakteryzuje się szerokim zakresem kompatybilności, może być łączony ze wszystkimi środkami powierzchniowo czynnymi bez zmniejszenia objętości i stabilności piany. Pianę tworzy obfitą i stabilną, również w twardej wodzie. By jeszcze poprawić gładkość piany i zwiększyć przyjemność mycia można go połączyć z kokoamidopropylobetainą, z którą doskonale współpracuje.
  • Bixa Orellana Seed Oil olej annato zawiera duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych i beta-karotenu, działa łagodząco i zmiękczająco. Jest skutecznym antyoksydantem, chroni komórki skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników , dzięki czemu spowalnia proces starzenia się skóry i zapobiega powstawaniu zmarszczek. Chroni przed niekorzystnym działaniem promieni UV.
  • Tocopherol -  witamina E.
  • Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil - O znakomitej przydatności oleju słonecznikowego decyduje jego bogaty skład : 90% NNKT, woski, lecytyna, karoteny, witamina E. Dobrze się wchłania i nie pozostawia poczucia tłustości. Wzmacnia bariery naskórkowe, doskonale zmiękcza i wygładza skórę. Ma działanie przeciwrodnikowe, przeciwzapalne i normalizujące. Nie powoduje tworzenia się zaskórników.
  • Glycine Soja (Soybean) Oil Olej sojowy (Glycine Soja (Soybean) Oil) jest wytwarzany z nasion soi zwyczajnej. Stanowi cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, ponadto zawiera dużą ilość flawonoidów, lecytyny, fitosteroli i witaminy E.
  • Pentaclethra Macroloba Seed Oil olej z amazońskiego drzewa szparagowego. Nasiona zawierają 45-48% tłuszczu, 27-28% białka i 12-14% węglowodanów. Olej z nasion jest znany z najwyższego naturalnego stężenia kwasu behenowego (19%) w tłuszczu roślinnego, ponad sześć razy większa niż w oleju arachidowym. Dodatkowo olej Pracaxi posiada w swoim składzie silnie nawilżający kwas lignocerynowy. Kwas behenowy nadaje włosom połysk, odżywia je, chroni włókno włosa. Ponad to ma właściwości bakteriobójcze, chroni skórę głowy przed różnego rodzaju grzybami. Olej Pracaxi jest niezwykle pomocny w niwelowaniu przebarwień, blizn i rozstępów. Posiada silne właściwości antybakteryjne, antyseptyczne i przeciwzapalne, jest często stosowany podczas leczenia infekcji skórnych spowodowanych przez bakterie.
  • Glyceryl Oleate - monogliceryd kwasu oleinowego, naturalny emulgator na bazie oliwy z oliwek, posiada silne właściwości nawilżające. Posiada certyfikat EcoCert. 
  • Olea Europaea* (Olive) Fruit Oil - oliwa z oliwek.
  • Macadamia Ternifolia Seed Oil* - olej z orzechów makadamia. Rozpisuję się o nim wyżej, przy składzie odżywki.
  • Hydrolyzed Rice Protein proteiny ryżu stanowią kompleks wyselekcjonowanych aminokwasów, w tym hydroksyproliny, głównego składnika budulcowego naturalnego kolagenu skóry. Składnik nawilżający, łagodzący, ochronny i wzmacniający. Stosowany w kosmetykach do skóry i włosów. Wypełnia uszkodzenia włosów, zapobiega elektryzowaniu, zmiękcza i wygładza. Utrzymuje odpowiedni poziom wilgotności, zapobiega także wysychaniu kosmetyków i podnosi ich lepkość. W kosmetykach myjących łagodzi działanie drażniące anionowych detergentów i gasi pianę.
  • Dicaprylyl Ether - eter dikaprylowy, działa nawilżająco, zmiękcza, wygładza skórę i włosy. Pozostawia na ich powierzchni film, czyli warstwę okluzyjną. W kosmetyku pełni funkcję rozpuszczalnika. Dobrze się rozprowadza, poprawia aplikację kosmetyku.
  • Lauryl Alcohol - alkohol laurylowy, alkohol tłuszczowy pozyskiwany najczęściej z oleju kokosowego lub palmowego. Składnik wykorzystywany do zapobiegania rozwarstwianiu faz emulsyjnych, utrwala, a także utwardza konsystencje, zwiększa i kontroluje lepkość oraz pomaga wiązać substancje nierozpuszczalne w wodzie z roztworami wodnymi jak i te nierozpuszczalne w tłuszczach z tłuszczowymi. W kosmetykach myjących poprawia pienienie, ma również właściwości myjące. Jest także emolientem tłustym, tworzy na powierzchni skóry i włosów ochronną, zmiękczającą i wygładzającą warstwę, która zapobiega odparowywaniu wilgoci.
  • Benzoic Acid - kwas benzoesowy, konserwant.
  • Sodium Benzoate  - benzoesan sodu, konserwant.
  • Potassium Sorbate - sorbinian potasu, konserwant.
  • Benzyl Alcohol - alkohol benzylowy, konserwant. 
  • Dehydroacetic Acid - kwas dehydrooctowy, konserwant. 
  • Parfum/Fragrance - związki zapachowe.
  • Limonene - potencjalny alergen zawarty w związku zapachowym.
I podobnie jak w przypadku odżywki, również i tutaj skład nam się rozpoczyna przyjemnie: od dwóch hydrolatów, na których bazuje cała kompozycja. Trochę żałuję, że wśród substancji myjących nie ma tylko tych naprawdę łagodnych, bo mnie to by w zupełności wystarczało. No, ale rozumiem, że gęsta, luksusowa piana niektórym jest potrzebna do szczęścia. 
To miłe też, że producent postanowił w roli emolientów zastosować egzotyczne oleje o milutkich właściwościach. Podejrzewam, że są to oleje rafinowane, przez co te opisy należałoby nieco wykastrować, ale to i tak nadal bardzo miły gest.
Czy szampon się u mnie sprawdził? Tak, myje świetnie :) Nie podrażnia tak jak się tego obawiałam na początku, patrząc na jego skład. Być może chodzi o to, że w składzie jest sporo substancji łagodzących, choćby z hydrolatami: rumiankowym i lawendowym na czele, o humektantach nie wspominając. 
Tak, pieni się bardzo dobrze, zyskując tym aprobatę Mężczyzny ;) W ostatecznym rozrachunku jednak chyba nie wróciłabym do tego produktu - nie dlatego, że jest zły, absolutnie nie. Skład i działanie są świetne. Nie wróciłabym dlatego, ponieważ mnie wystarczają bardzo proste szampony, które jestem w stanie zrobić sobie sama za ułamek tej ceny. Rozumiem jednak, że nie każdy ma tak niskie oczekiwania od szamponu idealnego jak ja, więc - zwróćcie na ten produkt uwagę. A do odżywki bardzo chętnie jeszcze wrócę aby sprawdzić jej działanie gruntownie w dłuższej perspektywie. 
200 ml tego szamponu kosztuje ok 50 zł i do kupienia jest TUTAJ.

BONUS: Jak moje włosy wyglądają obecnie? Mniej-więcej tak:


... i tak (to ten lepszy dzień):


...jak również tak (to ten gorszy):


Buziaki
Arsenic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger